od pewnego czasu mieszkam w UK. zastanawiają mnie dwie rzeczy:
1. praktycznie każdy kurczak (pierś z kurczaka) ma tutaj 30g białka / 100g produktu. Ktoś mi może wyjaśnić dlaczego to samo zwierzę daje taką rozbieżność w tym makroskładniku? Przecież raczej kurczak polski od angielskiego za bardzo się nie różni... to samo zwierzę. Może tutaj bardziej je szprycują nie wiadomo czym i stąd tak duża zawartość białka...? hm...
2. zastanawiający jest również ryż. gdy przyjechałem po raz pierwszy, wziąłem z półki sklepowej pierwszy lepszy ryż. po zakupie, gdy przyjrzałem się wartością odżywczym na opakowaniu okazało się, że ma on tylko 25g węgli / 100g produktu. Wróciłem do sklepu w poszukiwaniu innego ryżu. W całym sklepie każdy ryż miał plus minus 25g węgli / 100g produktu. Dlaczego? Oczywiście nie każdy, znalazłem i taki co ma 75g węgli / 100g produktu, jednak ponad 75% ryżów w UK ma tych węgli około 25... skąd taka rozbieżność....?
kiedy jadę w góry, to tak jakbym wracał do domu!