yersinia
a wiesz, ze nie? sprobuje na nastepnym treningu. Ale filmowalam sie i na pewno bede musiala podnosic sztange z jakiejs podporki (maz wlasnie kombinuje cos w piwnicy), bo podkulam ogon. No i ciagle mam problem z trzymaniem gryfu. Strasznie mam slabe rece (dlonie), a chcialabym jednak zwiekszyc ten martwy ciag bo wiem, ze dam rade wiecej. Musze pokombinowac z tym chwytem, jak mowisz. No i poza tym trza sie rozciagnac...w koncu 
Rule #1: Nie nagradzaj się jedzeniem...chyba, ze jesteś psem
Dziennik: http://www.sfd.pl/Yersinias_Deutsch_intensiv/_AKTUALIZACJA_s._21-t1063301-s21.html
PUSHhard
Wczoraj byl dzien przysiadow...KATASTROFA!!! idziemy z mezem na silownie, jak tylko bedzie mozliwosc z prosba o korekte a w zasadzie nauke OD PODSTAW (tak jest, teraz widze jak bardzo zgubne jest cwiczenie do dvd od beachbody!). Jak zobaczylam siebie na wczorajszym filmiku, to az sie poplakalam ze smiechu 
pyk, dupka pod spod, pyk, dupka pod spod 
A mialam krazki pod nogami. Nie schodze tez zbyt nisko w przysiadzie, wiec musze tu duuuuzo pracy jeszcze wlozyc. Z tego co wujek youtube mowi musze porozciagac miesnie w lydce oraz popracowac nad mobilnoscia kostki, na co miedzy innymi chce poswiecic dzisiejszy dzien (i wieeeele nastepnych). Ok do brzegu. Ponizej spowiedz z dnia wczorajszego
halinae
obliques
