Walka , dobry chwyt a 90 kg

Co poradzicie w walce z duzo cięższym przeciwnikiem , chodzi mi np koles waży 90 kg jest w tym samym wieku i nie trenuje jakis sztuk walkich , z powodu wagi ma mniejszą dynamike. ale lape 2 x wieksza niz np osoba ktora wazy ze 70kg.
Jaki bedzie najlepszy chwyt żeby go unieruchomić i pokazac kto jest górą zakladając ze są rónwego wzrostu. ( ale tak żeby nie było pożniej żadnych śladów )


" CHoc nie jestem detektywem, zawsze znajde budke z piwem "

dzięki Hadouken i innym za odpowiedzi jakie polecilibyście wykręceenie ręki, palców lub czegoś innego żeby sprowadzic goscia tak zeby nic nie mógł zrobic (np. do zastosowania w szkole ; wyk. Element zaskoczenia )

Jezeli chodzi o ulice to staralbym sie skasowac klientowi kolano kopem.Ale jak chcesz zrobic Mu pokazówke to popros o pomoc jakiegos 120 kilowego kolege :)

- Krav Maga Łowicz -

wytargaj go za ucho


_SFD JUJITSU TEAM_
BROWARY WARSZAWSKIE TEAM

W stojce i tak nic mu nie zrobisz (moze jakis rzucikm ale o dzwigniach raczej zapomnij). A w parterze... dobra kontrola i zalozysz mu praktycznie wszystko. Napisz moze co trenujesz.

"...a brazylijska to jest Capoeira a nie Jiu-Jitsu"

Pozdrawiam

obecnie nic nie trenuje, kiedyś chodziłem na karate. Kolega ma właśnie niezbyt dobre stosunki z takim grubym kolesiem to chce byc na wszelkiw ypadek przygotowany do pomocy

" CHoc nie jestem detektywem, zawsze znajde budke z piwem "

wiesz... nie ma uniwersalnych chwytow. Nic nie jest 100-procentowo skuteczne i na wszystko jest kontra. Jezeli nic nie trenujesz, bedzie ciezko cos doradzic. Mozesz sprobowac jakichs techink z combatow, te sa najczesciej proste i skuteczne. Musisz pamietac tez o zaskoczeniu i szybkosci, bo to tak naprawde bedzie gralo kluczowa role (no i na nic innego nie mozesz przy takiej dysproporcji masy i braku umiejetnosci liczyc ).

"...a brazylijska to jest Capoeira a nie Jiu-Jitsu"

Pozdrawiam

Rzeczywiscie, dzwignie ciezko byloby zalozyc, no chyba ze wczesniej zmiekczylbys pozadnie goscia. Pomysl z kopem w kolano calkiem niezly, jak dobrze uderzysz, to mozesz mu wybic torebke stawowa, to troche moze zmniejszyc jego ruchliwosc :) Mozesz do tego dolozyc uderzenie w krocze, albo splot, po czyms takim na pewno bedziesz mial czas, zeby sie wycofac na z gory upatrzone pozycje, a gosciowi bez torebki stawowej bedzie cie ciazko gonic :)

Pozdrawiam

OK po pierwsze primo: Tribbiani ukradles mi podpis

po drugie primo: sposobow jest tysiac, pytanie tylko czy kolega da rade zrobic cokolwiek z tych "technicznych" rzeczy jak uderzenia w splot, czy celowanie w kolano. W walce bowiem, gdy dochodzi stres, adrenalina,wszystkie mozolnie obmyslone wczesniej techniki nadaja sie co najwyzej do podtacia tylka. Wychodza tylko wyuczone odruchy i najlepiej znane techniki

po trzecie primo ultimo: Drogi Froggio jak chcesz sprawdzic sie w "praniu" moze urzadz sobie z kolegami maly sparring na rekawice. A najlepiej obmysl wczesniej jakis plan, sproboj zaplanowac walke najlepiej jak umiesz. A potem postaraj sie zrealizowac go chocby w 10%. Zobaczysz jakie to trudne. Jestes skoncentrowany na tylu elementach (a najbardziej na tym, zeby nie oberwac ), ze wszelkie taktyki, czy ciosy, ktorych solidnie nie przecwiczyles wylatuja ci z glowy.

Podumowujac raczej na cuda nie licz i najlepiej bedzie (jezeli juz do starcia dojdzie) zebys nie kombinowal za duzo i po prostu lutowal ile wlezie . Da to na pewno lepszy efekt niz zabawa z chwytami, czy innymi wymyslnymi technikami.

Przepraszam Hadouken, to nie ja wstawilem taki podpis, cos sie musialo pochrzanic ;P

Co do tematu, to zgadzam sie z ostatnim postem Hadoukena, dodam tylko ze jak juz bedziesz "lutowal ile wlezie", to staraj sie lutowac w odpowiednie miejsca, tam gdzie boli, a nie na oslep :)

to zalezy jeszcze czy tylko wazy wiecej czy moze wiecej ma wzrostu lub mniej. JA bym sie z takim nie wdawal w wymiany i albo ciagly ruch po kole i dystans albo na glebe i tam juz masa mu nie pomoze

Jak dużo wyższy to w dystansie nie powojujesz. Chyba że jakis żółwik.