closetmonsterNo ale szok. Mnie ojciec też brał ze sobą na basen i do szatni jak miałam 3,4 lata bo bym się sama nigdy nie pozbierała, więc pewnie to i owo widziałam, ale nigdy nie było problemu. Jak już byłam rozgarnięta to sobie sama chodziłam.
Raz jak miałam 5 lat to z babcią trochę pobłądziłam w Łebie i wylądowałyśmy na plaży nudystów. Szłyśmy wzdłuż morza bo to była jedyna droga powrotna. Jakoś nie przyszło jej do głowy krzyczeć do wszystkich, że mają się ubrać bo gorszą dziecko LOL
moze tatunio bal sie,ze corka powie mamusi ze inni maja wiekszego pytona:D