Jestem osobą, która czasem sobie pozwoli (czasem, mam na myśli słodycz raz w tygodniu...) ciężko mi z tym walczyć.
Z wyliczeń na potreningu.pl moje zapotrzebowanie kaloryczne to ponad 2,5tyś kcal. Ćwiczę od 5-7 razy w tygodniu w domu z wyżej wymienionymi trenerkami, zmieniam treningi w następujący sposób robię rozgrzewkę, później trochę (około 30min) ćwiczeń np. MEL B na pośladki oraz UDA, a póżniej tabata, w inne dni rozgrzewka + Ćwiczenia na Brzuch plus np. bieganie 30min. A w inne trening Chodakowskiej minutówki przeważnie 6-7 takich filmików na raz, turbo wyzwanie itp. Korzystam z tutejszego kalkulatora jadam 1800kcal. z Czego 97,5g to białko, 65g to tłuszcz oraz 196g to węgle (+. Zaś na inne stronie wyczytałam, że powinna jeść 40% węgli, 40% białka oraz 20% tłuszczów wyszło, że węgli w tym przypadki 106g, białka 106g oraz 38g tłuszczów i kaloryczność 1800kcal. Wczoraj próbowałam ułożyć według tego wyznacznika jadłospis na cały dzień, to wyliczniki gramów się zgadzały, ale kaloryczność wychodziła 1500+.
Proszę o pomoc przy ewentualnej zmianie.
Dodam, że od czasu do czasu wypijam białko micelarne kazeinę i jeśli chodzi o siłownie, od marca zamierzam chodzić niestety mam możliwość raz w tygodniu, a co drugi tydzień 2 razy.
Może ktoś coś doradzi? Mogę wysłać przykładowy jadłospis. Dodam zdjęcia metamorfozy, może to coś ułatwi. Szybko przybieram w okolicy bioder i ud. Bryczesy i wewnętrzna strona uda oraz brzuch do dużej poprawy. Ale jakoś efektów nie widać większych. Z góry dziękuje za pomoc.
Agnieszka.
1. zdjęcie przed ciążą
2. zdjęcie po ciąży 8 miesięcy
3.j.w
4.styczeń 2015
5.luty 2015