Trening FBW i częściowy brak efektów

Witam, od jakichś 6 tygodni ćwiczę treningiem FBW. Przez 4 tygodnie było ok, jednak od 2 tygodni notuję stagnację lub nawet regres. Mój plan treningowy:

Zestaw A
Przysiad ze sztangą na barkach
Podciąganie
Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej
Wyciskanie hantli siedząc
Triceps – wyciąg
Uginanie ramion ze sztangą

Zestaw B
Martwy ciąg
Pompki na poręczach
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
Wyciskanie hantli leżąc
Wiosłowanie
Modlitewnik

System Rampy. Serie po 8 powtórzeń. Rozpiszę efekty dla każdego ćwiczenia po 6 tygodniach

ZESTAW A

Przysiad - na początku robiłem na Smithie, był progres siłowy, później tradycyjnie, więc generalnie ciężko określić przyrost po 6 tyg.

Podciąganie - nie jestem w stanie podciągać się bez pomocy, ćwiczę na maszynie, która unosi mnie obciażeniem, w ciągu 6 tygodni obciążenie to zmniejszyło się z 30 do 20 kg.

Wyciskanie sztangi na ławce - progres z 37,5 kg do 52,5 w 6 tygodni. Super jak dla mnie.

wyciskanie hantli siedząc - progres z 12 do 18 kg.

Ćwiczenie na triceps na wyciągu - progres z 20 kg do 30 kg.

Uginanie ramion ze sztangą łamaną - progres z 12,5 do 20 kg samego obciążenia (bez sztangi, nie wiem ile ona waży).

ZESTAW B

Martwy ciąg - przyrost z 45 do 55 kg

Pompki na poręczach - progres z 2 do 8 powtórzeń

Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia - tutaj słabiutko, progres z 35 do 40 kg

Wyciskanie hantli leżąc - progres z 16 kg do 20 kg pełnej serii i 22 kg niepełnej (3 powtórzenia)

Wiosłowanie - progres z 55 do 67,5 kg

Modlitewnik - trudno stwierdzić, bo przez początkowy okres nie prostowałem ramion wystarczająco, uginałem je tak ja wiem do 3/4 kąta 180 stopni. Ale progres ok od 10/12,5 do 15 samego obciążenia (bez sztangi)

Od jakichś 2 tygodni zanotowałem stagnację, a nawet regres w niektórych ćwiczeniach. Prawie nic od tych 2 tygodni nie idzie do przodu, no dobra, były jednorazowe wyjątki w pojedyńczych ćwiczeniach.

Co może być przyczyną nierównomiernych przyrostów na poszczególne partie? Zła technika w niektórych ćwiczeniach?

Co może być powodem pojawienia się braku przyrostów siły po 4 tygodniach? Zła dieta czy po prostu jest to okres, po którym powinno się zmienić trening? Czy zbyt mała ilość białka w diecie może być tego przyczyną? Albo złe proporcje białka do wegli? Może przez pierwsze 4 tygodnie progres był, bo siła szła z neuronów, teraz, jak ten okres przystosowawczy mam za sobą, siła musi iść z odpowiedniej diety, której nie zawsze udaje mi się przestrzegać.

Aha zapomniałbym - w tym okresie przytyłem ponad 2 kilogramy. Obwód bicepsa zwiększył się o ponad 1 cm.

Przy takich ciężarach ta siła powinna miesiącami iść "z neuronów".

Imo po prostu obijasz się, jeśli przy 55 kg w mc masz zastój.

Dzięki za odpowiedź. W jakim sensie obijam się? Fakt, przyznam szczerze, że te moje treningi nie są jakieś strasznie ciężkie, ale stosuję prawie wszędzie RAMPy, przez co jak robię 4 czy 5 serii, to te początkowe są lajtowe na małym obciążeniu, można powiedzieć, że męczę się przy 1-2 ostatnich seriach. Ale z drugiej strony słyszałem, że piramidka jest zła. Co więc powinienem w takiej sytuacji zrobić?

W pewnym momencie trzeba się wysilić, żeby podnieść coś ciężkiego- dla niektórych jest to zbyt nieprzyjemne, żeby dawać z siebie wszystko. W tym moim zdaniem tkwi problem.

Jak zaczynasz ćwiczyć, to przez pierwsze 4tygodnie do MC do i 20kg można dołozyć. Podejrzewam, że zła technika, za mało z nóg, albo i za głęboko to biodro masz. Musisz filmik pokazać.

No biodro może być albo za wysoko, albo za nisko- wątek dużo zyskał dzięki Twojemu wkładowi.

Pandarek

No biodro może być albo za wysoko, albo za nisko- wątek dużo zyskał dzięki Twojemu wkładowi.

Jakieś wątpliwości ?
Powiedziałem co może być i co ma zrobić (filmik), żeby to ocenić. Rozumiem, że jesteś wróżką i zamierzasz mu wróżyć z fusów 1000 teorii co mogłoby mu w tym kolidować. Pokaże filmik, to będzie można oceniać.

Nie pozdrawiam.

Zmieniony przez - Imp w dniu 2015-01-02 14:13:42

Ej sory, nie chcę mieć na pieńku z internetowymi napinaczami, bo to się może źle skończyć.

Pandarek, u mnie największy problem z mc i przysiadem jest taki, że jak biorę większy ciężar, to ja widzę w lustrach, że już technika jest zła. Przy przysiadzie zaczynam się pochylać za bardzo do przodu, przy mc barki zaczynają być ściągane w dół przez ciężar i nie jestem w stanie utrzymać pleców prostych, zaczyna się robić taki koci grzbiet. Wszędzie czytałem, że ćwiczenie powinno się przerywać w momencie kiedy technika się pogarsza. Ale np. przy innych ćwiczeniach, jak np. podciąganie czy modlitewnik, to technika stoi na wyższym poziomie, a mimo tego efekt jest ten sam jak w mc czy przysiadzie - po 4 tygdodniach nastąpił brak progresu. I to mnie dziwi - bo jeżeli wykonywałem przysiad czy mc ze złą techniką, to dlaczego wcześniej były przyrosty, a nagle w dosłownie tym samym momencie wszystko stanęło. Dlatego spróbuję zmienić trening i zobaczyć efekty.

Z tym jednak mam pewien problem, bo w moim obecnym treningu starałem się dać jak najwięcej ćwiczeń wielostawowych, ogólnorozwojowych, bez izolacyjnych. I teraz w jaki sposób zmienić ten trening, by jednak nie dorzucać izolatek? Przecież nie mogę wyrzucić podciągania czy wiosłowania. Jakieś sugestie? Oprócz tego spróbuję ciężej ćwiczyć poprzez zmniejszenie różnic w przyrostach ciężaru z serii na serię, teraz np. przy wiosłowaniu robiłem 4-5 serii ze stopniowaniem co 10 kg, czyli np. 30 - 40 - 50 - 60 - 67,5 kg, zmniejszę ilość serii do 3-4, ale z wiekszymi ciężarami, a więc zacznę np. od 50 kg. To dobry pomysł, czy jednak lepiej zostawić te zasady RAMPy czyli zaczynamy od 50% max ciężaru?

Technikę musisz sobie wyćwiczyć na jakimś ciężarze poprzez trzymanie pozycji technicznej.
Robisz teraz błąd polegający na zbytnim pedantyzmie, to znaczy zakładam, że cały czas skupiasz się na technice i patrzeniu w lustrze, a skutkiem tego robisz za lekkie serie...

Poza tym- jak możesz mieć problemy z wciąganiem 50 kg w mc, skoro robisz wiosłowanie na 140 % ciężaru z mc? Albo jak Twoje dbanie o technikę i powtórzenia przekłada się na 3 powtórzenia hantlami na wyciskaniu?

Plus zdecyduj się czy masz "stagnację", czy dokładasz kilogramów jak dalej piszesz w rozpisce...