Coolbart mylisz się... piszesz, że
Hydroxycut niczym się nie różni oprócz tego, że płacisz drożej i to "za firmę"... otóż jego działanie jest o niebo lepsze od Thermy... głównie różnicą jest to, że jak jedziesz na hydro to nie masz żadnych odczuwalnych skutków ubocznych takich jak po thermie, czyli podenerowowania, drgawek, zimnych potów i czasami bólu głowy a co najważniejsze nie masz takiego agresora jak po thermie szczególnie wtedy kiedy skracasz węgle...
Co do skutków ubocznych po ECA to mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że póki dostarczasz full witamin to jest ok... komplikacje zazwyczaj zaczynają się gdy brakuje Ci witamin i drastycznie zmniejszasz bilans kaloryczny - szczególnie węgiel, który jest głownym paliwem (mózgu
... wtedy może wystąpić migotanie przedsionków (na prawdę) ponieważ ECA to bardzo silny środek stymulujący układ nerwowy... podwyższone ciśnienie... słabość, czasami nudności... apatia... ból głowy itd...
ECA jest dla ludzi odpowiedzialnych. Jeżeli wpadnie w nieporządane ręce może przynieść więcej problemów jak efektów.
Jeżeli już się na nie decydujecie to polecam wam te słabsze (Hydroxycut, Thermogenic Thyrolean)... i najważniejsze - do tego zaopatrzcie się w zestaw witaminowy plus jakiś wapń dodatkowo. I nigdy nie przekraczajcie zalecanych na opakowaniu dawek... nie słuchajcie innych, którzy to robili... w przypadku ECA więcej nie znaczy lepiej....
Tyle mi się teraz nasuwa na myśl... pozdro..
truthfully mankind of energy...