bardzo proszę o pomoc w redukcji

były też żółtka i różne ryby, dziennie jednak wychodziło mi tego tłuszczu z całości pomiędzy 6g do 40g, bo czasem miałam takie dni, ze jadłam np. same chude sery i jogurty.

musze to wszystko zmienić u siebie :(

Powiem tak, zmienic nawyki u kobiety jest ciezko, jestesmy pod ciagly ostrzalem tego jak rzekomo powinnysmy wygladac i nikt nie zwraca uwagi na to, ze figur kobiecych jest multum, a upodobania nt kobiecosci zmienialy sie na przestrzeni wiekow. I tak naprawde ciezko jest od tego uciec. Jestemy chorobliwie przywiazne do wagi pomimo, ze 60k miesni i 60 tluszczu wyglada zupelnei inaczej. Wmawia sie nam, ze kazdy kawalek miesnia jest niekobiecy co jest mega bzdura i nikt nie zwraca uwagi, ze mocne miesnie i sciegna to silniejsze cialo, ktore lepiej nam sluzy, a mamy tylko jedno. Ciagle sie wazymy, mierzymy, nienawidzimy przed lustrem. Jedzenie za kare, treningi tez. Ciepliwoosci, nie wyznaczaj dat i idz do przodu. Nie jedz chudych serow i jogurtow, bo sa zbyt silnie przetworzone. Odpusc wynalazki 0%.

bardzo Ci dziękuję

wprowadzam powoli tłuszcze. mam już olej kokosowy, wczoraj kupiłam też lniany. widziałam tez w sklepie oliwę z oliwek o smaku trufli (tych grzybów). zwykłej nie lubię, czy mogłabym taką stosować ?

Nie wiem co jest tym smakiem truflowym, prawdziwe trufle czy chemikalia. Jezeli jest czyste to ok. Ja kiedys sama robilam smakowe oliwy, bralam czosnek, galazke rozmarynu, chili i oliwe dolewalam. Po kilku dniach naciagniecia, nic tylko pic :) A orzechy? A maslo klarowane, zwykle rowniez?

wprowadziłam migdały. na razie dodałam ich tylko 10 g do obiadu. ojjj masło ? przeraża mnie, chociaż bardzo lubię. chociaż kilka lat temu jeszcze nie lubiłam. myślę, że to przez te diety ubogie w tłuszcze. organizm się w końcu domagał tych tłuszczy więc i masła mi się chciało. teraz jak mam wolny dzień od diety to jem go bardzo dużo. ale to raz na 2 miesiące.

A pewnie przeraza Cie bo niby zle jest? Zla to jest margaryna inne i wymysly smarowidla o smaku czegos tam. Wiesz, nasi dziadkowie jedli i maslo i smalec i zyli calkiem dobrze. Faktem jest, ze najpierw trzeba bylo sie wogole narobic, zeby to jedzenie miec. Pomysl o o orzechach wloskich, brazylijskich, macadamia, matka natura dala nam same pysznosci. Za duzo czegolowiek nie jest dobre i za malo rowniez nie, powolutku wprowadzaj i nie boj sie. Tluste rybki, skora, wlosy, paznokcie i uklad hormonalny beda Ci wdzieczne :)

Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 2014-11-03 12:03:23

ja bardzo ostrożnie podchodzę do tych tłuszczy, dzisiaj np. zjadłam już więcej niż zwykle, chociaż pewnie to i tak bardzo mało. na drugie śniadanie miałam kostkę twarogu chudego (230g) polany olejem kokosowym (5g), do obiadu miałam mozarellę light z pomidorem, 1 jajkiem i 100g twarogu chudego polane olejem lnianym (tez tylko 5 g).

Wiesz co, za duzo nabialu. nie lubisz miesa? Musisz zdac sobie sprawe, ze wszystko co zaczyna byc light itd jest przetworzone i to poteznie. Dla przykladu jezeli jesz jogurty popatrz na sklad i wartosci odzywcze, jak wyjmujesz tuszcz to musisz cos dodac inaczej albo sie struktura rozpadnie albo smaku nie bedzie. Ja mam w diecie 70g tluszczu i bardzo ladnie dzis wchodzi 20g oleju z orzechow wloskich, 15g kokosowego, 2 jajka (wiec tluszcz z zotlka) i pare orzechow i tluszcze z mies itd. Notabene wit zawarte w pomidorach i np marchwii np A i E rozpuszczja sie w tluszczach wiec chlupnac w oliwa (np smakowa na pomidorka i surowke z marchwii nawet nalezy.