...
Napisał(a)
ok, pokombinuję i popatrzę jak się mam. Dzięki wielkie jeszcze raz :)
...
Napisał(a)
Tylda ja Ci powiem, że u mnie 3-4 posiłki się sprawdziły dużo bardziej zarówno jeśli chodzi o cukier i insulinę jak i o samopoczucie. Na początku było ciężej się przyzwyczaić, bo wiadomo - dłuższe przerwy, ale z czasem się człowiek zaadoptował, a na talerzu więcej i jakoś tak głowa się bardziej najada. No i plusem jest, że nie trzeba cały czas kombinować z pojemnikami etc, byleby zjeść posiłek. No,ale wiadomo -każdy jest inny.
A cukier i szczególnie insulinę mam teraz przy dolnej granicy normy. Także trzymam kciuki.
A cukier i szczególnie insulinę mam teraz przy dolnej granicy normy. Także trzymam kciuki.
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
...
Napisał(a)
Z tymi posiłkami to jest kwestia przyzwyczajenia, powiem szczerze, że w DNT to ja nawet wolę mniej większych posiłków.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
Ejpi - dzięki za wsparcie, rzeczywiście 3 posiłki nie są złe; czuję że pojadłam
I rzeczywiście - w dnt łatwiej to wychodzi.
Dobra - w weekend nie miałam neta, więc pisać z komóry mi się nie chciało. Nadrabiam zaległości, chociaż trochę już zapomniałam. Pamięć dobra, ale krótka :
24.10 DNT
Po całodniowym rozkminianiu, czy iść na siłkę czy nie, ostatecznie zostałam zaciągnięta na squasha i trochę rozruszałam zakwasy.
Miska 120/150/70
Zielsko: było
Suple: Omega3, morwa, jeanine
Picie: było
I i II. chleb+szynka (W po 34 na posiłek)
III. jaja+owsiane (W32)
IV.dorada+ziemniaki (W39)
*******************************
25.10 DT
Wreszcie polazłam na siłkę i miałam przeżycia jak nigdy
FBW3
1.PP 5x8-10
20/22,5/22,5/25/27,5x4 - w ostatniej serii zgubiłam rytm i nie poszło dalej, zaskoczyła mnie własna siła po takiej przerwie, bardzo ok.
2a. Box przysiad 3x12-15
30kgx15/32,5kgx13/32,5kgx10
U mnie na siłce nie ma racka i gdy wostatniej serii nie wstałam, poprosiłam "miłego" pana, który ćwiczył obok, o pomoc. Gdy łaskawie zdjął ze mnie żelazo, dostałam wykład na temat tego, że kobiety nie powinny robić takich rzeczy, ostentacyjnie zdjął mi obciążenie z gryfu i obrażony się oddalił Coś jednak w głowie mu drgnęło, bo przerwał robienie bicka, podszedł i mówi: "też muszę zacząć to robić", po czym zaczął robić box squat. Oczywiście nadal obrażony. O co chodzi - nie pytajcie, ja nadal jestem w szoku
2b. Bułgar 3x12-15
ccx10/ccx9/ccx9
Powoli i dokładnie cc wystarczy póki co. Przed ostatnią serią długa przerwa, wymuszona przez dziwne indywiduum opisane wyżej
Ściąganie drążka do klatki 4x8-10
30/35/35/40x5
30 za łatwo, 35 ledwo, ciężko tu z progresem
4. Jeżyki 4x8-10
20/25/30/35x8
35 to za duzo, zaczynam ciągnąć całą sobą. Chociaż to może kwestia skupienia, bo przerwał mi kolejny pan Podchodzi i pyta: "A to ćwiczenie to na plecy?" ja grzecznie tłumaczę, że nie, on zadowolony: "no brzuch, plecy, to niedaleko"
Miska - zgodnie z założeniami
**********************
26.10 DNT
Zaliczyliśmy góry Bardzkie na rowerach, 3h w terenie, doopa dziś boli
Miska - zgodnie z założeniami
********************
27.10 DNT
Dziś przymusowe dnt, w palnach mam rolowanie, bo akurat na to czas mi zostanie jak ogarnę wszystko co mam do zrobienia.
Zdobyłam kozieradkę.
Miska (120/150/70)
Zielone: kapusta kiszona, pomidory, papryka, rzodkiewki, sałata
Picie: 1x kawa, 1x yerba, woda
Suple: jeanine, omega3, morwa, kozieradka
I. Chleb+pieczone mięcho+jaja sadzone (W47)
II. ryż brązowy+wieprzowina polędwiczka (W51)
III. jaja+owsiane (W52)
Przy takim rozkładzie jestem po posiłku nażarta po kurek, ale przyzwyczajam się. porcje mam większe niż mój narzeczony
Z innych ciekawostek, pojawiło się dziś plamienie. Po tych hormonach jestem wulkanem energii i tryskam optymizmem. Ciekawa odmiana.
No i pomiary:
Pomiary13.10/27.10
Biust: 85/84 (-1)
Pod biustem: 68/68
Talia: 62/62
Pępek: 70/68 (-2)
Biodra najszersze: 100,5/99 (-1,5)
Udo L/P: 61,60/60,59 (-1)
Łydka: 37/37
Zmieniony przez - tylda w dniu 2014-10-27 19:40:57
I rzeczywiście - w dnt łatwiej to wychodzi.
Dobra - w weekend nie miałam neta, więc pisać z komóry mi się nie chciało. Nadrabiam zaległości, chociaż trochę już zapomniałam. Pamięć dobra, ale krótka :
24.10 DNT
Po całodniowym rozkminianiu, czy iść na siłkę czy nie, ostatecznie zostałam zaciągnięta na squasha i trochę rozruszałam zakwasy.
Miska 120/150/70
Zielsko: było
Suple: Omega3, morwa, jeanine
Picie: było
I i II. chleb+szynka (W po 34 na posiłek)
III. jaja+owsiane (W32)
IV.dorada+ziemniaki (W39)
*******************************
25.10 DT
Wreszcie polazłam na siłkę i miałam przeżycia jak nigdy
FBW3
1.PP 5x8-10
20/22,5/22,5/25/27,5x4 - w ostatniej serii zgubiłam rytm i nie poszło dalej, zaskoczyła mnie własna siła po takiej przerwie, bardzo ok.
2a. Box przysiad 3x12-15
30kgx15/32,5kgx13/32,5kgx10
U mnie na siłce nie ma racka i gdy wostatniej serii nie wstałam, poprosiłam "miłego" pana, który ćwiczył obok, o pomoc. Gdy łaskawie zdjął ze mnie żelazo, dostałam wykład na temat tego, że kobiety nie powinny robić takich rzeczy, ostentacyjnie zdjął mi obciążenie z gryfu i obrażony się oddalił Coś jednak w głowie mu drgnęło, bo przerwał robienie bicka, podszedł i mówi: "też muszę zacząć to robić", po czym zaczął robić box squat. Oczywiście nadal obrażony. O co chodzi - nie pytajcie, ja nadal jestem w szoku
2b. Bułgar 3x12-15
ccx10/ccx9/ccx9
Powoli i dokładnie cc wystarczy póki co. Przed ostatnią serią długa przerwa, wymuszona przez dziwne indywiduum opisane wyżej
Ściąganie drążka do klatki 4x8-10
30/35/35/40x5
30 za łatwo, 35 ledwo, ciężko tu z progresem
4. Jeżyki 4x8-10
20/25/30/35x8
35 to za duzo, zaczynam ciągnąć całą sobą. Chociaż to może kwestia skupienia, bo przerwał mi kolejny pan Podchodzi i pyta: "A to ćwiczenie to na plecy?" ja grzecznie tłumaczę, że nie, on zadowolony: "no brzuch, plecy, to niedaleko"
Miska - zgodnie z założeniami
**********************
26.10 DNT
Zaliczyliśmy góry Bardzkie na rowerach, 3h w terenie, doopa dziś boli
Miska - zgodnie z założeniami
********************
27.10 DNT
Dziś przymusowe dnt, w palnach mam rolowanie, bo akurat na to czas mi zostanie jak ogarnę wszystko co mam do zrobienia.
Zdobyłam kozieradkę.
Miska (120/150/70)
Zielone: kapusta kiszona, pomidory, papryka, rzodkiewki, sałata
Picie: 1x kawa, 1x yerba, woda
Suple: jeanine, omega3, morwa, kozieradka
I. Chleb+pieczone mięcho+jaja sadzone (W47)
II. ryż brązowy+wieprzowina polędwiczka (W51)
III. jaja+owsiane (W52)
Przy takim rozkładzie jestem po posiłku nażarta po kurek, ale przyzwyczajam się. porcje mam większe niż mój narzeczony
Z innych ciekawostek, pojawiło się dziś plamienie. Po tych hormonach jestem wulkanem energii i tryskam optymizmem. Ciekawa odmiana.
No i pomiary:
Pomiary13.10/27.10
Biust: 85/84 (-1)
Pod biustem: 68/68
Talia: 62/62
Pępek: 70/68 (-2)
Biodra najszersze: 100,5/99 (-1,5)
Udo L/P: 61,60/60,59 (-1)
Łydka: 37/37
Zmieniony przez - tylda w dniu 2014-10-27 19:40:57
...
Napisał(a)
Tyldo,widzę ze rok temu robiłas ten sam trening co ja-mam pytanie: robilas po 2 serie a w linijkach nizej pisalas jakby ciensza czcionka kolejne 2 serie- to razem robilas 4 serie? kurde,bo moze ja za malo robie:/
...
Napisał(a)
To są najprawdodpodobniej obciążenia z ostatniego treningu, więc pewnie robisz dobrze Spokojnie
Tylda, pan miał pewnie urażone męskie ego, typowe w niektórych przypadkach
Tylda, pan miał pewnie urażone męskie ego, typowe w niektórych przypadkach
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
tak, juz mi Tylda wyjasnila:) na razie część siłowa zajmuje mi ok 30 minut więc bałam się że za mało robię :)
...
Napisał(a)
28.10 DT
Trening
1.MC 5x8-10
R35/50/55/60x5+3+2/65x3+1/60x4
R30/40/50/55/60x8/60x4
Chwyt puszcza
2. Przysiad goblet 3x12-15
12/12/12x14
12/12/12
nie szarzuję tu
2b. Suwnica 3x12-15
660/70/80x11
60/70/80x12
3. Wyciskanie sztangielek na skosie 4x8-10
R8/10/12/12/14x5
8/10/12/14x4
4.Wiosło 4x8-10
20/30/35/35x9
20/30/30/30x9
Puszcza mi chwyt pod koniec treningu, chyba czas zainwestować w paski
Miska
suple: omega,jeanine, morwa
warzywa: cukinia, papryka, pomidory, kapusta kiszona
picie: kawa, woda
I.chleb, jaja, pieczone mięcho, masło
II. jaja, owies, kokosowy
trening
III.jaja,owies,banan,kokosowy,wiórki
IV.jaglana, indyk pierś
Cały dzień zimno i bez energii, żeby zebrać się na trening musiałam imnąć najpierw godzinkę.
************************************
29.10 DNT
Miska
suple: jak zawsze
warzywa: kapucha kiszona, brokuł (megawzdęcie^^)
picie: kawa, woda, yerba
I. chleb, jaja, mozarella, schab pieczony, masło (W49,5)
II. płatki owies, banan (W45,6)
III.kacza pierś, ziemniaki, oliwa (W46,2)
Dalej zimno i śpiąco, ale w nocy zamiast spać przewalam się z boku na bok.
************************************
30.10 DNT
Miska nieliczona. Nadziałam się na ukrytą ciecierzycę w zupie. Muliło mnie pół dnia, na trening nie poszłam i nie dojadłam
Samopoczucie bez zmian, nadal słabo śpię.
Zmieniony przez - tylda w dniu 2014-10-31 10:31:35
Trening
1.MC 5x8-10
R35/50/55/60x5+3+2/65x3+1/60x4
R30/40/50/55/60x8/60x4
Chwyt puszcza
2. Przysiad goblet 3x12-15
12/12/12x14
12/12/12
nie szarzuję tu
2b. Suwnica 3x12-15
660/70/80x11
60/70/80x12
3. Wyciskanie sztangielek na skosie 4x8-10
R8/10/12/12/14x5
8/10/12/14x4
4.Wiosło 4x8-10
20/30/35/35x9
20/30/30/30x9
Puszcza mi chwyt pod koniec treningu, chyba czas zainwestować w paski
Miska
suple: omega,jeanine, morwa
warzywa: cukinia, papryka, pomidory, kapusta kiszona
picie: kawa, woda
I.chleb, jaja, pieczone mięcho, masło
II. jaja, owies, kokosowy
trening
III.jaja,owies,banan,kokosowy,wiórki
IV.jaglana, indyk pierś
Cały dzień zimno i bez energii, żeby zebrać się na trening musiałam imnąć najpierw godzinkę.
************************************
29.10 DNT
Miska
suple: jak zawsze
warzywa: kapucha kiszona, brokuł (megawzdęcie^^)
picie: kawa, woda, yerba
I. chleb, jaja, mozarella, schab pieczony, masło (W49,5)
II. płatki owies, banan (W45,6)
III.kacza pierś, ziemniaki, oliwa (W46,2)
Dalej zimno i śpiąco, ale w nocy zamiast spać przewalam się z boku na bok.
************************************
30.10 DNT
Miska nieliczona. Nadziałam się na ukrytą ciecierzycę w zupie. Muliło mnie pół dnia, na trening nie poszłam i nie dojadłam
Samopoczucie bez zmian, nadal słabo śpię.
Zmieniony przez - tylda w dniu 2014-10-31 10:31:35
...
Napisał(a)
A nie tolerujesz ciecierzycy czy co się po niej działo?
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
Nie toleruję. I właściwie jest to jedyny pokarm, na który reaguję tak źle - poprzednio skończyło się pawiem w salonie teściów
Poprzedni temat
dieta dla kobiety 40-50 lat
Następny temat
Jak Olayya tłuszczyk spala !
Polecane artykuły