SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Trening (Wade vs Lafay)

temat działu:

Trening w domu

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2786

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 27 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 810
Witam

Wiek: 21lat
Waga: 84kg
Wzrost: 183 cm
Cel do osiągnięcia: Brak konkretnego. Chciałbym ogólnie poprawić swoją sylwetkę, wytrzymałość i siłę.
Staż: W tej chwili lipa, od roku nic nie trenowałem, więc powiedzmy że 0. Z siłą i sprawnością jest u mnie nieźle, ale kondycja marna i tłuszczyku się troszkę całościowo zebrało, z wagą do 80 chętnie bym zszedł.
Aktywność fizyczna: Jasio siedzi całymi dniami w domu przed komputerem namiętnie ściągając filmy dla dorosłych ew. się uczy na biochemię ;P
1,5h WF tygodniowo, ale za 2 tyg przerzucam się na siatkę, bo ten ogólny WF nudny jest. Siatka będzie 1-2 razy tygodniowo - jak czas pozwoli.

Pod koniec wakacji czytałem "Nagiego Wojownika" Paula i zastosowałem go przez 3 tyg (potem niestety przyszła sesja poprawkowa) z całkiem niezłym skutkiem - na koniec mogłem zrobić 5-6 pistoletów i 2 pompki na jednej ręce (choć technicznie raczej kiepskie, ale podłogi klatą dotykałem).
Doszedłem do wniosku że trening w domu jest odpowiednim wyjściem i postanowiłem w roku akademickim zacząć ćwiczyć.
Przeczytałem sobie książkę Wade i zamierzałem rozpocząć trening, ale usłyszałem jeszcze o Lafay'u dzisiaj i pojawiły się wątpliwości co będzie lepsze.
Niestety w większości tematów ludzie jechali po Wadzie za jego krytykę ciężarów, ale mało kto odnosił się do zalecanego przez niego treningu. Dlatego prosiłbym o rzeczową odpowiedź jakie będą różnice w efektach po zastosowaniu treningu Wade'a, a Lafay'a.

Poza tym jak sądzicie, taki drążek będzie dobry?
http://allegro.pl/drazek-do-podciagania-cwiczen-10ch-300kg-definicja-i4644887926.html
Wygląda dobrze, odległość od ściany spora, opinie dobre i rączki chyba nie będą przeszkadzać przy podchwycie, ale wolę zapytać jeszcze Was ;)


Zmieniony przez - Myslivius w dniu 2014-10-20 19:00:00
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 134 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3691
Będzie.

>>> WHO DARES WINS <<<
"Travel across foreign nations, Leave your homeland behind. In the effort and exhaustion of travel, You will find the savour of life."

http://www.polskieserce.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 6575 Wiek 30 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 35065
zacznę od drążka. jest on jak najbardziej dobry. bierz jeżeli masz chęci bo przyda Ci się do wielu fajnych rzeczy.
co do treningu. pompki i przysiady jednorącz/jednonóż to dobry trening, ale to nie jest w ogóle trening pod sylwetkę.
Co do paul'a wade'a to nie obchodzi mnie co on gada na temat ciężarów. chodzi mi o to, że ćwiczenia są fajne, ale trenowanie partii raz w tygodniu, po paru seriach(już nie pamiętam ilu) to jest o dużo za mało. do tego progresja powtórzeń nie jest adekwatna do tego co zachwala, czyli dla siły i sylwetki.

Dla Twojego celu, najlepszym wyjściem będzie właśnie Lafay. Tam dba się o trenowanie intensywnie mięśnia, co jest dobre dla sylwetki, trenowanie siły bo jak ktoś się w ogóle nie podciąga, to w końcu może to robić i to w szerokim chwycie. jak i wytrzymałości, gdy na wyższych poziomach robisz już sporo powtórzeń.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 12867 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 90343
MojeImie ma pełną rację. Jeżeli zależy Ci na sylwetce Lafay będzie dużo lepszym wyborem, niż ten śmieszny trening pana Paula (który nawiasem mówiąc, nie istnieje).

Zdrowia i powodzenia!

Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 831 Wiek 28 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 5363
Tak jakby ktoś miał wątpliwości:
Ja kilka lat temu, będąc chudziutkim nastoletnim ektomorfikiem dzięki Lafayowi zbudowałem - wiadomo że nie kulturystyczną - ale normalną, zdrową sylwetkę i zbudowałem świetną bazę do kolejnych treningów. I gdybym kontynuował tę metodę, z pewnością osiągnąłbym dobre rezultaty.
Co do Wade, ładna bajeczka, fajne progresje ale sam system mi się nie podoba.

Zmieniony przez - King144000 w dniu 2014-11-01 19:59:05

www.facebook.com/ZaHoryzont  <--- Trochę o podróżach.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 27 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 810
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Długo czekałem na drążek, ale w końcu dotarł i wczoraj wieczorem go zmontowałem ;)

Przeczytałem książkę Lafaya i zrobiłem tydzień temu test, ale tu pojawia się problem. Lafay pisze żeby zrobić 3-minutowe odpoczynki pomiędzy testowymi ćwiczeniami A, B, C i A1. Mój problem polega na tym że przydział do etapu treningu następuje na podstawie wyniku ćwiczenia B. Moje wyniki to: A:34 B:1 C:8 A1: nie pamiętam ;p.
Normalnie bez problemu zrobiłbym ponad 5 powtórzeń ćwiczenia B (nie sprawdzałem ile dokładnie), ale po wykonaniu maksymalnej ilości ćwiczenia A byłem kompletnie wykończony.

Chciałem rozpocząć od pierwszego etapu, ale tam pisze że jak zrobię ponad 8 powtórzeń pierwszego ćwiczenia to mam zmienić je na inne, a tamo na inne itd. A na koniec jeżeli nadal robię 8 powtórzeń to zrobić ponownie test na B i jeżeli zaliczę przejść do kolejnego etapu.

Problem polega na tym że na pewno wykonam 8 powtórzeń nawet najtrudniejszej wersji tego ćwiczenia więc powinienem przejść chyba do testu, a skoro mam przejść do testu to mam robić samo ćwiczenie B w teście czy znowu całość?

Bez sensu jest test kiedy robię w 1 ćwiczeniu pompki normalne a po 3 minutach mam robić test pompek na poręczach.

Proszę pomóżcie, bo chciałbym jeszcze dziś zrobić trening ;)

Zmieniony przez - Myslivius w dniu 2014-11-04 17:27:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 831 Wiek 28 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 5363
Moja ocena tego jest taka:
Myślę że nic się nie stanie jak zabierzesz się odrazu za poziom drugi, natomiast rozpoczęcie od poziomu pierwszego i zrobienie na nim choćby kilku treningów pozwoli Ci wejść z większym impetem na kolejne poziomy. Wiesz, to tak trochę jakbyś się rozpędzał. Na dłuższym dystansie nabierzesz większej prędkości i siłą rozpędu dłużej pociągniesz zanim dopadnie Cię stagnacja.

www.facebook.com/ZaHoryzont  <--- Trochę o podróżach.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 12867 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 90343
Leć od A

Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Przeciwstawne rozpiętki - ławka pozioma

Następny temat

Zapytanie!

WHEY premium