słbanienie na LC

Witam
koledzy od ok 5dni jestem na LC na redukcji - troche czuje się osłabiony , nie jestem pewien czy to przez niedobór węgli ok 150g dziennie,
czy przez to że niedawno miałem grype i to się tak zbiegło z dietą, bo nie wiem czy mam coś modyfikować czy podbić węgli?

MalcerzV3

ŻO jest zaprojektowane dla ludzi nieaktywnych. Ćwicząc zapotrzebowanie na białko jest wyższe. Kwaśniewski zaleca w niektórych miejscach max 30g białka dobowo, co jest ilością stanowczo za niską.

I tu sie mylisz lub nie rozumiesz tego co czytasz.....?

"Dieta optymalna dla sportowca
- Maksymalnie zwiększa się ilość białka w diecie, głównie białka zwierzęcego, do takiej ilości jaką człowiek ma ochotę zjeść."
Ci co leca planem smolowa potrafia wciagnac 100-150gB:400-500gT:150gWw. :) np 2m wzwyz waza ;) i mierza ok 100kg

Zmieniony przez - Evo w dniu 2014-10-27 09:30:56

odpowiedzi A i B są prawidłowe.

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2014-10-02 19:58:59

to mam coś zmienić , czy organizm się sam przestawi, czy cały czas będę się tak czuł puki będę na LC ?

organizm musi się zaadaptować do nowych warunków, u jednego trwa to chwilę, drugi potrzebuje tygodnia czy dwóch, dla trzeciego LC nie nadaje się w ogóle, także na razie nie zmieniaj nic.

powiem ci tak bylem na LC 150g wegli dziennie i czulem sie słabo ...nie wiem moze to kwestia organizmu .... pozwole sobie zacytowac fragment ogarnietego czlowieka w temacie
''Wiele lat temu demonizowano tłuszcz, upatrując w nim główną przyczynę otyłości i chorób metabolicznych. Musiało minąć sporo lat aby zrozumieć, że nie tłuszcz jest szkodliwy co niewłaściwa jego jakość. Zrodziła się więc konieczność znalezienia kolejnego kozła ofiarnego. Tym razem wyrok zapadł na węglowodany. Ile musi minąć czasu abyśmy mogli dojść do podobnych wniosków co z tłuszczem? Nie wiadomo.

Wszystko wskazuje, że następnym winowajcą problemów zdrowotnych ludzkości może być białko. Wówczas teorie żywieniowe Atkinsa, Kwasniewskiego czy Dukana znowu przejdą do lamusa, by po dziesięcioleciach zapomnienia znów ujrzały światło dziennie. Z pewnością będą wówczas nieco inne fazy odchudzania, nowe nazwisko i nowa książka która bez wątpienia stanie się kolejną nadzieją ludzkości na lepsze zdrowie i życie.''
słowa są nie moje lecz prawdziwe

ps. Jedz zdrowo na malym deficycie nie glodz sie ,ma ci smakowac i bedzie waga leciala w dol.

Zmieniony przez - Yazon w dniu 2014-10-02 20:16:18

to poczekam jeszcze tydzień, jak się organizm nie przestawi to podbije węgle, bo takie samopoczucie , brak siły i nastroju , dobija

dokladnie , tez teraz redukuje zrezygnowalem z LC a mialem ze 3 podejscia .... malo tego pare razy myślalem ze schodze a diete mialem ulozona extremalnie dobrze.

Ja raz przypadkowo niuchnąłem "poppersa", żadna depresja nie ma szans

tutaj przeczytaj sobie kawelek tekstu Pana Szukały ...Im bardziej restrykcyjna dieta (mniejsza zawartość węglowodanów) tym większe ryzyko niekorzystnych następstw. Do kluczowych problemów zalicza się, nadmierne pobudzenie nerwowe, wzrost zakwaszenia organizmu, spadek sił fizycznych, odwodnienie, zaburzenia w gospodarce wapniowo-fosforanowej, wzrost ryzyka kamicy nerkowej, nasilona produkcja kwasu moczowego i większa podatność na rozwój dny moczanowej.

Z analiz wynika, że w grupie prawie pół tysiąca osób będących wcześniej na diecie białkowej ponad 30% doświadczyło różnych negatywnych następstw jej stosowania, począwszy od znacznego pogorszenia samopoczucia, poprzez wywołanie chorób stawów, skończywszy na problemach kardiologicznych. Żadna z osób nie oceniła diety pozytywnie...daje to do myslenia.

jedno co do tej pory udało mi się zauważyć w tej diecie to że nie mam praktycznie ochoty na przekąski i słodycze

róznie ludzie reagują mi jest slabo . LC przy koncowce redukcji sprobuje , a z drugiej strony jezeli cale zycie wiekszosc spozywanych pokarmow byl w postaci weglowodanow to nie ma h**a zeby czlowiek sie zle nie czuł ... to tak jak alkoholikowi zabrac wódke po rocznym mitingu