całkowicie się z Tobą zgadzam, jestem tego świadoma i sama często tu na forum o tym piszę. Ale wolę nazywać to przekonaniami, niż psychiką. Przekonaniami, które można i staram się zmienić. Pracuje nad tym naprawdę ciężko przez cały czas, ale musiałam, naprawdę musiałam zapytać o ten basen
Twoja wiedza jest tu dla mnie nieoceniona, jestem niesamowicie wdzięczna, że do mnie zaglądasz i podpowiadasz co robić i jak.
Więc do roboty – dzisiaj będzie w południe brzuch, wieczorem dzień 2.
A jedzenie policzone, popakowane do pojemniczków, ale powklejam wszystko wieczorem, jak będę pewna, że wszystko zrobione.
Iza, chciałam jeszcze zapytać, czy Ty myślisz, że to dobry pomysł, poprosić jakiegoś trenera z SFD, który jako miejsce treningów podaje mój klub (to jest warszawska sieć S4), pokazać mu treningi od Ciebie i umówić się na kontrolę mojej techniki? W klubie są trenerzy i niby patrzą i poprawiają, ale hmm, nie zawsze chyba….