Walka wieczoru:
Pojedynek o pas mistrza UFC w wadze muszej
125 lbs: Demetrious Johnson pok. Chrisa Cariasa przez poddanie (Kimura), runda 2., 2:29.
Główna karta:
155 lbs: Donald Cerrone pok. Eddiego Alvareza przez jednogłośną decyzję (3 x 29-28).
145 lbs: Conor McGregor pok. Dustina Poiriera przez TKO (uderzenia), runda 1., 1:46.
135 lbs: Cat Zingano pok. Amandę Nunes przez TKO (uderzenia), runda 3., 1:21.
185 lbs: Yoel Romero pok. Tima Kennedy’ego przez TKO (uderzenia), runda 3., 0:58.
Pozostałe:
135 lbs: Dominick Cruz pok. Takeyę Mizugakiego przez TKO (uderzenia), runda 1., 1:01.
155 lbs: Jorge Masvidal pok. Jamesa Krause’ego przez jednogłośną decyzję (2 x 30-27, 29-28).
170 lbs: Stephen Thompson pok. Patricka Cote’a przez jednogłośną decyzję (2 x 29-28, 30-27).
170 lbs: Brain Ebersole pok. Johna Howarda przez niejednogłośną decyzję (2 x 29-28, 28-29).
155 lbs: Kevin Lee pok. Jona Tucka przez jednogłośną decyzję (3 x 30-26).
135 lbs: Manny Gamburyan pok. Cody’ego Gibsona przez poddanie (gilotyna), runda 2., 4:56.
W skrócie:
Manny Gamburyan- farciarz roku
Kevin Lee- solidny, nic poza tym. Z czołówką bez szans
Brain Ebersole- nudziarz tak jak i jego przeciwnik, walka tragiczna
Stephen Thompson- fajna i ciekawa stójka, lecz na czołówkę to za mało
Jorge Masvidal- solidny rzemieslnik, może w przyszłości namieszać. Dobre zapasy plus dobra stójka. Bjj też nie jest mu obce. Śmiało mozna napisać, że jest co najmniej dobry w każdej płaszczyźnie, dlatego tez będzie niebezpieczny dla każdego
Dominik Cruz- kapitalna praca na nogach mu jednak pozostała, skończył Mizugakiego jak jakiegoś amatora. Obalenie wyborne, i ta dynamika... Ma szanse odzyskać pas i wierzę, że to zrobi
Yoel Romero- póki ma siły wygląda fantasycznie, jego KO POWER i nieszablonowy styl walki nie jednemu wyjadaczowi przysporzy problemów. Jednak z taką kondycją nie ma co szukać ze ścisłą czołówką. Akcja ze stołkiem trochę umniejsza jego zwycięstwu...
Cat Zigano- świetna walka, lepsza niż nie jedna walka mężczyzn. Zigano pokazała wolę walki i kapitalne umiejętności. To obalenie połączone z gilotyna było niesamowite. Daje jej duże szanse w walce z Rondą
Conor McGregor- pojechał Dustina jak chciał i po raz kolejny zaprezentował się lepiej niż dobrze w płaszczyźnie stójkowej. Tylko jak zawalczy się z jakims zapaśnikiem będzie mozna powiedzieć coś więcej. Taki Mendes moim zdaniem wciągnie go nosem. Bo na razie Irlandczyk prowadzony jest bardzo ostrożnie i zestawiany stylistycznie z zawodnikami, którzy ewidentnie mu leżą...
Donald Cerrone- kapitalny wystep, jestem fanem jego Muay Thai. Te kopnięcia i kolana fantastyczne... Alvarez tez nie pokazał się najgorzej. W końcu Donald to ścisła czołówka wagi lekkiej. No i ciekawe kogo Cowboy dostanie następnego... Zanotował bowiem piąte zwycięstwo z rzędu po bardzo dobrej walce... Czyżby walka o pas?
Demetrious Johnson- bez niespodzianki, ta walka to był totalny missmatch. Cariaso ledwo pierwszą rundę przetrwał. Na plus ładne poddanie mistrza.
Zmieniony przez - Noolan w dniu 2014-09-28 11:23:22