Krata na lato - Edycja 2 - wg RafalRRRR

No nie uzywam, po co mie? Co znaczy na podkladkach?

no po to chociażby żeby wiedzieć co się dzieje ,
a miałem na myśli takie wafelki pod piwo, ewentualnie mogły to być serwetki, dziennik niekoniecznie przecież w necie trzeba prowadzić

A, w ten sposob. Czyli rafcio i kuba juz nie pisza na sfd?

jakoś tak wyszło że od jakiegoś miesiąca cisza, mam jednak nadzieję że wrócą

wroca... Chwilowo im sie pewnie pisac nie chce. Na facebooku nie widac, zeby Rafal sie pasl

no ciezko jakos. Cieżary lezą od konca lipca... Miska różnie. Stoje raczej w miejscu. Nerwowo w robocie bardzo. Trza sie ogranąć w końcu. Jeżdżę po całej PL, 2, 3 noce poza domem w tygodniu, gdzie nie widze sensu tego co robie...
Raz na 3 tygodnie wesoły weekend w postaci piwka x5, lub winax2.

Ad miski - zaczynam VLCD, ciagne 2 tygodnie i wpada jakies spotkanie, urodziny. 2 kroki w przod, 1 w tyl. Tak od chyba konca lipca wlasnie mam

Od miesiąca fajki lecą. Dzisiaj wyj**ałem + nawet elektronicznego z postanowieniem że nawet tego nie chcę. Zobaczymy.

Od konca lipca był jeden trening FBW i jeden wybieg 6km. Było to w połowie września. Miał to byc start, ale wyszedł falstart

Jutro jade na 4 dni targowe. W miedzyczasie okaze sie co z pracą.
Ogólnie zbity jestem przez:

1. Praca - brak wizji, finanse -35%, brak zabezpieczenia (wypowiedzenie), opieki medycznej etc,.
2. Wyniki redukcji - wielki zapał, pilnowanie miski, treningi, w ch** kasy na suple - efekt mizerny

To tak w skrócie chaotycznym

Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2014-09-23 00:29:30

Wypstrykales sie juz? Bo Captain jest tu

wylalem żale

Spotkanie po 22 latach od szkoły podstawowej - z soboty w ten weekend

Git. No co powiem... Po pierwsze to o pracy na forum nie pisz, bo anonimowy juz nie jestes Co do reszty.... Powiem tak - nie badz pipa Rafau Zrobiles na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesiecy MEGAprogres i teraz mozesz troche podupasc, ale zjazdu do ubojni nie zaliczysz Wodeczka wierzy w Ciebie, pzdr.