Dziennik makakao

Że nie napinam wszystkiego jak powinnam.

dlaczego ?, żeby podnieść ciało z podłogi leżac na brzuchu musisz napiąć mięśnie potrzebne do wykonania tego ruchu, rób wolno przytrzymuj na dwa i opuszczaj wolno

Obliques, miałam na myśli to, że to ćwiczenie w moim wykonaniu bardziej przypominało machanie. Pracowały ręce i nogi, ale plecy niespecjalnie. Mówię, pewnie źle wykonuję to ćwiczenie, muszę robić tak jak mówisz. Albo zaopatrzę się w piłkę.

Dzisiejszy dzień:

15.08.2014 DNT

Ruch: bieżnia - 5 min marszu + 20 min biegu + 5 min marszu na koniec, rozciąganie

Jedzenie:


+ warzywa: pomidor, papryka, sałata lodowa, ogórki małosolne, 3 marchewki
Suplementy: tran, magnez, cynk

Dziś mnie ssało mam nadzieję, że to dobrze albo to przez to, że wszystko postanowiłam wcisnąć w trzy posiłki. Z węglami jest lepiej.


Zmieniony przez - makakao w dniu 2014-08-15 22:16:49

Zmieniony przez - makakao w dniu 2014-08-15 22:51:18

16.08 DT

Miska:



Płyny: woda, ok. 2 l, kawa
Warzywa: ogórki małosolne, pomidor, sałata lodowa, pomidor, papryka
Suplementy: tran, cynk, magnez

* ta polędwica to nie polędwica, a pieczona ligawa wołowa (mają zbliżone wartości odżywcze)
Wpadło trochę dressingu na bazie jogurtu (fix), mam nadzieję, że większość spłynęła na dno miseczki
Węgle w pierwszym posiłku trochę rozjechane przez mleko A owoce (jabłko, truskawki) wpadły raczej godzinę przez właściwym posiłkiem... Mam nadzieję, że tragedii nie ma.
Pytanie: czy mogę jeść 100 g chleba na kolację o 19:30? Wiem, że z węglami trzeba ostrożnie, na pewno owoce nie są wskazane wieczorem.

Ćwiczenia:

Rozgrzewka:
5 min marszu,
10 przysiadów na sucho,
wyciskanie na ławeczce x 10 x 6 kg,
MC 28 kg x 10,
wykroki bez obciążenia x 15.
Przy przysiadach odzywa mi się kolano :/ to pewnie przez niedostateczne rozgrzanie.



2) Czy już mówiłam, że nienawidzę wykroków z hantlami? A tak w ogóle to czy kolano nogi zakrocznej powinno dotykać ziemi podczas ćwiczenia?
3) Ciężko, na raty. Będę na razie pracować nad techniką.
6) Na raty D:
7) 5 kg na początek to było dla mnie trochę za dużo. Zmniejszyłam ciężar do 4 kg i też wcale nie było jakoś łatwo...
8) Jw., musiałam zejść z ciężarem.

Te 3 serie to prędzej będę robić w następnym życiu niż w przyszłym tygodniu . Jednak leszcz jest ze mnie, nie ma co ukrywać. Zresztą w życiu nie ukończyłam żadnego cyklu treningu. Strasznie dużo czasu zajmują mi te ćwiczenia. Wiadomo, jak to w domu, zawsze coś rozprasza. Ale i tak wszystko mię boli. Ciekawe, czy jutro będę mogła siadać, mam tak zawsze, jak robię wykroki po dłuższej przerwie
Początki są najtrudniejsze. Przypominam sobie swoje początki z jakąkolwiek aktywnością ruchową w ogóle i też nie było lekko. Będzie lepiej




Zmieniony przez - makakao w dniu 2014-08-16 23:42:15

Zmieniony przez - makakao w dniu 2014-08-16 23:42:49

Zmieniony przez - makakao w dniu 2014-08-16 23:43:48

Zmieniony przez - makakao w dniu 2014-08-16 23:46:02

Zmieniony przez - makakao w dniu 2014-08-17 00:03:49

17.08 DNT

Ruch: brak

Miska:




Płyny: woda, kawa
Warzywa: pomidor, sałata lodowa, ogórki, papryka czerwona
Suplementy: magnez, cynk

Dzisiejsze jedzenie dość średnie pod względem jakości. Twaróg na śniadanie to jednak nie to samo co mięso. Po powrocie do domu rzuciłam się na jedzenie, co niestety widać po rozkładzie węgli No i za dużo nabiału. No co ja mam z tym mlekiem? Od jutra piję tylko czarną kawę.
Koniec długiego weekendu, więc od jutra miska będzie bardziej ogarnięta


Zmieniony przez - makakao w dniu 2014-08-17 23:05:51

Co do chleba to możesz go jeśc nawet 200g jak Ci się mieści w misce, tylko że najlepiej jakby był pieczony przez Ciebie. Zajrzyj do działów z przepisami tam masz przepis na chleb na zakwasie - smak nieporównywalny do tego z piekarni.

Sos chiński do ryżu? Lepiej też pokombinować coś swojego, bo w tym kupnym zapewne jest tona cukru czy innej chemii.

I jak wpisujemy wagę w dziennik to zawsze przed obróbką, czyli np. ziemniaki przed ugotowaniem.

No i pilnuj tych węgli to ważna sprawa i może pomóc.

Dzięki ejpi za odpowiedź :)
Ja wiem, wiem, te sosy już nie będę. A chleb to mam nadzieję, że w końcu sama jakiś upiekę, ale nie wiem kiedy... Trochę się obawiam, że mi zakwas nie wyjdzie :(
Muszę się bardziej przyłożyć do ważenia i mierzenia, wpisywanie jakichś danych znalezionych gdzieś tam w internecie trochę mi nie pasuje. Nie wiem, czy są to rzetelne wartości bwt. Z drugiej strony wiem, że matka patrzy i ją strasznie wnerwia to, że latam wszędzie z wagą. Musze ją wtajemniczać w kolejne poziomy "przegięcia" (wg niej )



Zmieniony przez - makakao w dniu 2014-08-18 10:59:31

18.08 DT

Kryzysowo trochę. Od kilku dni kiepsko się czuję - mam problemy ze snem, pobolewa głowa i brzuch mi trochę wywaliło. Może organizm przyzwyczaja się do diety?
Wracając do nieszczęsnego ważenia przed obróbką i po: czy jak np. smażę lub piekę, to mam wliczać również dodany tłuszcz? Może to głupie pytanie i odpowiedź wydaje się oczywista, ale przecież mięso nie wchłania całego tłuszczu.

Micha



Warzywa: rukola, ogórki, pomidory
Płyny: woda, sporo kawy (i potem narzekam, że spać nie mogę )
Suplementy: magnez, cynk, tran

Wypiskę z ćwiczeń wrzucę jutro (czyli dziś).



Zmieniony przez - makakao w dniu 2014-08-19 00:15:53

Tak, masz wliczać dodany tłuszcz.

18.08 DT cd

Rozgrzewka:
5 min marszu,
krążenie nóg, rąk itp.
przysiady,
wypady,
pajacyki



5) W pierwszym obwodzie supermeny robione były w stu pozach, kombinowałam na stołku, ale potem zdecydowałam się zrobić je po bożemu na podłodze
6) Pompki - porażka
+rozciąganie

19.08 DNT

Miska nieliczona, niestety. Jakościowo było ok, ale trochę przegięłam z orzechami i owocami Od poniedziałku miało być dobrze, a tu co? Nieładnie
Ruch: składanie mebli
Plyny: woda (za mało), kawa
Suplementy: magnez, tran, cynk



Zmieniony przez - makakao w dniu 2014-08-19 21:37:28