skończyłem redukcję (poszło ~10kg zbędnego balastu) i chcę teraz wejść na masę. Ostatni cykl wyglądał tak:
1-12 enan ~750mg/week
4-6,8-10 clen 160mcg/ed
6-8,10-12 efedryna 60mg/ed
Co polecacie na kolejny cykl? Kusi mnie tren ace, dużo pozytywnych opinii krąży o tym środku, ale nie jestem jeszcze zdecydowany.
Która opcja najlepsza?
Opcja 1:
1-14 enan 500mg/week
1-12 deca 400mg/week
1-4 meta 40mg/ed
do tego bym podjadał exe, żeby estro trzymać w granicach normy
Opcja 2:
1-14 enan 500mg/week
1-12 tren ace 50mg ed
1-4 meta 40mg/ed
do tego cabaser pół tabsa e7d i jakby estro podbiło to exe
Jakieś sugestie, pomysły co warto teraz polecieć?