[BLOG] Lume - Redukcja v2 z IF

Bardzo się cieszę :)
Będzie to mój pierwszy split dlatego chciałem o ocenę. W takim razie zaraz zbieram się na siłownię dziś według planu plecki zobaczę jak ta tygodniowa przerwa wpłynęła na wyniki.

Już po siłowni, tak jak mówiłem dziś były plecy. Mam nagranie mc oraz wiosłowania, bo tak mówię o tym, a w sumie nie wiecie nawet czy dobrze to robie

Tak przy okazji mam pytanie czy na chłopski rozum 2 400 kcl to nie za dużo na redukcje dla kogoś o wadze 74kg i 182cm?

Nie za dużo ;) Lepiej zacząć od wyższych kcal i schodzić niż na odwrót

Obserwuj organizm i ew. koryguj tę wartość.

Dzień nr 39 (06.08.2014)
DT



Trening:
Martwy ciąg 6x4 - 55kg
Ściąganie drążka wyciągu górnego nachwytem 6x4 - 45kg
Wiosłowanie w opadzie 6x3 - 35kg

Uginanie sztangi 6x3 - 20kg
Modlitewnik 12/8/6 - minimalne jakie było na maszynie.

Komentarz:
Pierwszy split w życiu. Zacząłem od martwego ciągu było całkiem okej, tylko że robiłem go 15kg sztangą... Skapnąłem się już po fakcie i zamiast 60kg robiłem 55. Tak samo wiosłowanie zamiast 40kg 35. Modlitewnik mnie wykończył biceps piekł okropnie pierwsza seria 12 powt a następne 8 i 6, nie dałem rady zrobić tyle, ile zaplanowałem.
Niżej wklejam filmiki jak robię martwy ciąg oraz wiosłowanie.

Dzień nr 40 (07.08.2014)
DNT



Komentarz:
Dziś mniej kalorii - nie zjadłem orzechów.

Przy martwym ciągu za bardzo pracujesz nogami i trochę źle synchronizujesz ruch. Pierw plecami a później nogami.

Robię tak ,że przy wstawaniu pierw prostuje nogi i jak mam sztangę wysokości kolan zaczyna prostować plecy, a opuszczając staram się odwrócić ten ruch. Będę jeszcze pracował nad techniką i w sumie pierwszy raz widzę jak robię mc, bo na siłce nie mam lustra z boku tylko z przodu.

Wszystko idzie równo:

Dzień nr 41 (08.08.2014)
DNT



Miał być dziś dzień treningowy i miałem robić nogi, ale nie mogłem się zmusić, a to nie na tym polega żebym się zmuszał i robił ćwiczenia od niechcenia.

Od jutra mam również zamiast wprowadzić w końcu tabatę rano na czczo w dni nie treningowe, a po tabacie będę się rozciągał, gdyż, ponieważ lata spędzone przed komputerem sprawiły, że mam strasznie przykurczone mięśnie bioder oraz miednicy. Rozciąganie pomoże mi na pewno w przyszłości wykonać głęboki i poprawny przysiad oraz martwy ciąg. Ćwiczenia rozciągające będę brał z tej strony
http://www.trenerka.info/?kat=49. 

W niedziele wypada mi cheat day, więc go chyba zrobię oraz pomierzę się rano. Coś czuję, że chyba znowu czeka mnie obcinanie kcl, gdyż jak widzę się w lustrze to nie ma poprawy, a to już ponad miesiąc diety :/