...
Napisał(a)
18.06.14 - środa - dzień
W sobotę lecę do Londynu Ciocia będzie gotować, ale postaram się jeść czysto i będę ćwiczyć lub biegać lub to i to :)
Aktywność:
15 min trening z hantlami na mięśnie tyłkowe
roźciaganie
Miska:
woda
suplementy: OLIMP CHELA-MIN Sport Formula, Vita-min plus, Vit B6+Mg
warzywa
W sobotę lecę do Londynu Ciocia będzie gotować, ale postaram się jeść czysto i będę ćwiczyć lub biegać lub to i to :)
Aktywność:
15 min trening z hantlami na mięśnie tyłkowe
roźciaganie
Miska:
woda
suplementy: OLIMP CHELA-MIN Sport Formula, Vita-min plus, Vit B6+Mg
warzywa
...
Napisał(a)
19.06.14 - czwartek - dzień 26
Musze sobie jakiegoś wheya kupić bo ciężko jest mi utrzymać tyle białka w diecie. Myślałam o Trec Whey 100, dobry wybór? :D
A jak wrócę z Londynu (1.07) to kupie hantle. Polecicie jakieś w dobrej cenie?
Aktywność:
15 min - barki (3,5kg)
Miska:
warzywa: pomidor, ogórek
woda, herbata z pokrzywy
Musze sobie jakiegoś wheya kupić bo ciężko jest mi utrzymać tyle białka w diecie. Myślałam o Trec Whey 100, dobry wybór? :D
A jak wrócę z Londynu (1.07) to kupie hantle. Polecicie jakieś w dobrej cenie?
Aktywność:
15 min - barki (3,5kg)
Miska:
warzywa: pomidor, ogórek
woda, herbata z pokrzywy
...
Napisał(a)
Podziwiam ilość pompek w serii :)
...
Napisał(a)
Markoto Nie wiem czy wszystkie były do końca poprawne ale starałam się :)
Zmieniony przez - Kidrauhlxx w dniu 2014-06-20 11:51:35
Zmieniony przez - Kidrauhlxx w dniu 2014-06-20 11:51:35
...
Napisał(a)
20.06.14 - piątek - dzień 27
Ostatni raz dodaje miske. Jutro lece do Londynu. Obiecuje, że będę jeść czysto.. Na początek zrobię sobie przerwę od treningów, a potem będę ćwiczyć. Postaram się dodać coś, miskę lub trening. Albo przypomnieć o sobie
Aktywność:
trening 16;30-19;15
i trener zaszalał:
3 serie, 30s przerwy między każdą
10 przysiadów z wyskokiem na grubym i bardzo miekkim materacu
6 pompek z klaśnięciem z nogami na podwyższeniu
15m przejscie w staniu na rekach
10 razy takie cuś, w zwisie na drabinkach proste nogi podciągniete do góry z dotknięciem drabinki na górze
i 20 podskoków w przysiadzie
Miska:
warzywa: pomidor, pieczarki, ogórek, cebula
herbata z pokrzywy, woda
Ciężki dzień... Tego naleśnika nie powinno tam być... Moje "złe" myśli wróciły. :C A to tylko 1,5 naleśnika.. Do jutra mi przejdzie.. Dobrze wiem, że od tego nie przytyje ale co zrobić.. Mam dość :c Ciesze się, ze juz jest ze mną prawie okej. Jak ja mogłam tak funkcjonować przez kilka miesiecy ??
Ostatni raz dodaje miske. Jutro lece do Londynu. Obiecuje, że będę jeść czysto.. Na początek zrobię sobie przerwę od treningów, a potem będę ćwiczyć. Postaram się dodać coś, miskę lub trening. Albo przypomnieć o sobie
Aktywność:
trening 16;30-19;15
i trener zaszalał:
3 serie, 30s przerwy między każdą
10 przysiadów z wyskokiem na grubym i bardzo miekkim materacu
6 pompek z klaśnięciem z nogami na podwyższeniu
15m przejscie w staniu na rekach
10 razy takie cuś, w zwisie na drabinkach proste nogi podciągniete do góry z dotknięciem drabinki na górze
i 20 podskoków w przysiadzie
Miska:
warzywa: pomidor, pieczarki, ogórek, cebula
herbata z pokrzywy, woda
Ciężki dzień... Tego naleśnika nie powinno tam być... Moje "złe" myśli wróciły. :C A to tylko 1,5 naleśnika.. Do jutra mi przejdzie.. Dobrze wiem, że od tego nie przytyje ale co zrobić.. Mam dość :c Ciesze się, ze juz jest ze mną prawie okej. Jak ja mogłam tak funkcjonować przez kilka miesiecy ??
...
Napisał(a)
Jeeeeestem !! :)
Od jutra wracam do prowadzenia dziennika i poważnie biorę się za siebie. Trochę odpuściłam treningi i dietę. Starałam się zeby miska była czysta, ale zdarzyło się kilka wpadek. 3 razy jadłam lody, kawałek pizzy, trochę bitej śmietany, 2 razy gorąca czekolada, 3 frytki i 3 małe paczuszki takich owoców w jogurcie oczywiście miało to obniżoną liczbę kalorii, ale to bez znaczenia, No i dużo owoców, o wiele za dużo.. Jeszcze w godzinach wieczornych... Dobra trudno, stało się. Na początku starałam się by było okej, ale przytyłam kg wiec stwierdziłam, co mi szkodzi, w końcu mam wakacje i sama sobie na to potem pozwoliłam i nie byłam zła. Miałam małe wyrzuty sumienia ale tylko na początku, kiedy liczyłam miskę i jadłam baaardzo mało białka i ponad 200g węgli. Trochę zawaliłam, ale nie przesadziłam jakoś bardzo. Myślę, że było mi to potrzebne. Od grudnia miałam tylko 1 taki moment, że jadłam "normalnie" przez 2 tygodnie czyli słodycze prawie codziennie i nie byłam o to zła, ale tylko na początku. Potem byłam załamana... Cieszę się, że pierwszy raz (od mojego małego załamania) bez wyrzutów sumienia, nie przejmując się co i o której godzinie jadłam. Nawet powiem Wam, że było mi ciężko, za dużo słodkiego i często bolał mnie brzuch.. Ale "szalałam" bo chciałam to wykorzystać, póki "mogłam". I stwierdzam, że nie ma w tym nic fajnego. Najlepsza jest jednak czysta miska <3
Na MŚ niestety nie jadę Nie dziwie się, w końcu straciłam kilka miesięcy treningów, i kilka kg mięsni które musiałam odbudować.
Treningi mam co 2 dni, wiec teraz biorę się pożądnie za trening silowy Postaram się kupić hantle jak najszybciej, znaleść jakiś plan treningowy.. CIĘŻKI MIESIĄC PRZEDE MNĄ. (Właściwie to 2 bo w sierpniu mam 2 obozy )
Od jutra wracam do prowadzenia dziennika i poważnie biorę się za siebie. Trochę odpuściłam treningi i dietę. Starałam się zeby miska była czysta, ale zdarzyło się kilka wpadek. 3 razy jadłam lody, kawałek pizzy, trochę bitej śmietany, 2 razy gorąca czekolada, 3 frytki i 3 małe paczuszki takich owoców w jogurcie oczywiście miało to obniżoną liczbę kalorii, ale to bez znaczenia, No i dużo owoców, o wiele za dużo.. Jeszcze w godzinach wieczornych... Dobra trudno, stało się. Na początku starałam się by było okej, ale przytyłam kg wiec stwierdziłam, co mi szkodzi, w końcu mam wakacje i sama sobie na to potem pozwoliłam i nie byłam zła. Miałam małe wyrzuty sumienia ale tylko na początku, kiedy liczyłam miskę i jadłam baaardzo mało białka i ponad 200g węgli. Trochę zawaliłam, ale nie przesadziłam jakoś bardzo. Myślę, że było mi to potrzebne. Od grudnia miałam tylko 1 taki moment, że jadłam "normalnie" przez 2 tygodnie czyli słodycze prawie codziennie i nie byłam o to zła, ale tylko na początku. Potem byłam załamana... Cieszę się, że pierwszy raz (od mojego małego załamania) bez wyrzutów sumienia, nie przejmując się co i o której godzinie jadłam. Nawet powiem Wam, że było mi ciężko, za dużo słodkiego i często bolał mnie brzuch.. Ale "szalałam" bo chciałam to wykorzystać, póki "mogłam". I stwierdzam, że nie ma w tym nic fajnego. Najlepsza jest jednak czysta miska <3
Na MŚ niestety nie jadę Nie dziwie się, w końcu straciłam kilka miesięcy treningów, i kilka kg mięsni które musiałam odbudować.
Treningi mam co 2 dni, wiec teraz biorę się pożądnie za trening silowy Postaram się kupić hantle jak najszybciej, znaleść jakiś plan treningowy.. CIĘŻKI MIESIĄC PRZEDE MNĄ. (Właściwie to 2 bo w sierpniu mam 2 obozy )
...
Napisał(a)
Nie przejmuj się. Musiałaś wypocząć. W końcu nie jesteśmy sezonowcami i nie zależy nam na natychmiastowych efektach. Mamy całe lata przed nami, żeby nad sobą pracować I sama mówisz, że ogólnie miska była czysta. Niby z wpadkami, ale też nie przesadziłaś przecież za bardzo.
Będę śledzić twoje poczynania i życzę powodzenia!
Będę śledzić twoje poczynania i życzę powodzenia!
...
Napisał(a)
02.07.2014 - środa - dzień 1/39
Mogłabym założyć nowy dziennik, ale jakoś ciężko byłoby mi się z tym pożegnać więc zostaje tutaj
Dziś po 10 dniach robienia niczego, wzięłam się ostro do pracy
Treningi mam w poniedziałki, środy i piątki wiec mam dużo więcej czasu.
Moim celem nie jest zwiększenie masy ale siły i wytrzymałości.
Mam kilka pytań:
Jakie treningi byłoby najlepsze? Czy te wystarczą https://www.sfd.pl/TRENING_TYGODNIA__zebrane_treningi_wytrzymalosciowe-t564376.html?
czy konieczny jest trening siłowy? a może połączyć to i to? Chciałabym też wprowadzić bieganie, jakoś 30min dziennie. Czy to dobry pomysł czy lepiej nie? Lubię biegać i mogłabym polepszyć kondycje, ale nie chciałabym spalić mięśni.
Aktywność:
trening 14.30-17.15
po treningu:
po każdym ćwiczeniu 25m sprintu i przerwa
przepraszam ale nie mam pojęcia jak nazywaja sie te ćwiczenia, robilismy je dzis 1 raz
- 8 pompek z wyskokiem i dotknieciem kolan (nawet nie wiedziałam, że tak potrafie.. :O pewnie niezbyt poprawnie ale kilka razy dotknęłam kolan)
- 10 pompek "spiderman" (nie wiem czy tak się to nazywa, ale chodzi o to, żeby noga była przy łokciu)
- 10 burpees (bez pompki)
- 15 przeskoków z podporu do skłonu
no i wieczorem stwierdziłam, że na treningu nie było bardzo zle, wiec zrobię coś szybkiego i lekkiego wieczorem.. I padło na "miękkie nogi".. Zajęło mi to 14min.. Jakoś od połowy musiałam robić przerwę co 2 serie. Muszę powiedzieć, że nie spodziewałam się czegoś takiego.. Ostatni raz nogi bolały mnie aż tak bardzo 2 lata temu. Ciężko było ale dałam rade do końca.. Ciakawe jak długo będą mnie boleć nogi, mam nadzieje, że do piątku przejdzie bo musze iśc na trening :D
Miska:
+warzywa: pomidory, ogórki, cebula, kalafior
+herbata z pokrzywy
Miska niestety niezbyt fajna.. Poprawie się!
Zmieniony przez - Kidrauhlxx w dniu 2014-07-02 21:36:35
Mogłabym założyć nowy dziennik, ale jakoś ciężko byłoby mi się z tym pożegnać więc zostaje tutaj
Dziś po 10 dniach robienia niczego, wzięłam się ostro do pracy
Treningi mam w poniedziałki, środy i piątki wiec mam dużo więcej czasu.
Moim celem nie jest zwiększenie masy ale siły i wytrzymałości.
Mam kilka pytań:
Jakie treningi byłoby najlepsze? Czy te wystarczą https://www.sfd.pl/TRENING_TYGODNIA__zebrane_treningi_wytrzymalosciowe-t564376.html?
czy konieczny jest trening siłowy? a może połączyć to i to? Chciałabym też wprowadzić bieganie, jakoś 30min dziennie. Czy to dobry pomysł czy lepiej nie? Lubię biegać i mogłabym polepszyć kondycje, ale nie chciałabym spalić mięśni.
Aktywność:
trening 14.30-17.15
po treningu:
po każdym ćwiczeniu 25m sprintu i przerwa
przepraszam ale nie mam pojęcia jak nazywaja sie te ćwiczenia, robilismy je dzis 1 raz
- 8 pompek z wyskokiem i dotknieciem kolan (nawet nie wiedziałam, że tak potrafie.. :O pewnie niezbyt poprawnie ale kilka razy dotknęłam kolan)
- 10 pompek "spiderman" (nie wiem czy tak się to nazywa, ale chodzi o to, żeby noga była przy łokciu)
- 10 burpees (bez pompki)
- 15 przeskoków z podporu do skłonu
no i wieczorem stwierdziłam, że na treningu nie było bardzo zle, wiec zrobię coś szybkiego i lekkiego wieczorem.. I padło na "miękkie nogi".. Zajęło mi to 14min.. Jakoś od połowy musiałam robić przerwę co 2 serie. Muszę powiedzieć, że nie spodziewałam się czegoś takiego.. Ostatni raz nogi bolały mnie aż tak bardzo 2 lata temu. Ciężko było ale dałam rade do końca.. Ciakawe jak długo będą mnie boleć nogi, mam nadzieje, że do piątku przejdzie bo musze iśc na trening :D
Miska:
+warzywa: pomidory, ogórki, cebula, kalafior
+herbata z pokrzywy
Miska niestety niezbyt fajna.. Poprawie się!
Zmieniony przez - Kidrauhlxx w dniu 2014-07-02 21:36:35
Polecane artykuły