Konkurs/super_agniecha/podsumowanie str17

Aga

Podsumowanie tydzień VII

Dieta Trochę głodno bywało, ale ogólnie nie jest jakoś strasznie ciężko. Więc dodatkowe cięcia mnie nie przerażą. Chociaż nie powiem, węgli brakuje w DNT

Treningi. Na ostatnim czułam się po prostu bezsilna, gdzieś ta energia już nie taka jak by się chciało. W tym cyklu mamy trzy treningi, i mam tak, że pierwszy i drugi wysysa ze mnie siły, a w trzecim zawsze czuję pompę w łapach. One pod tym względem jakoś różnią się od siebie.

Samopoczucie Jest dobre. Jak tu się dobrze nie bawić jak szefowa mi śpiewa Z górki jest, już za 5 tygodni koniec. Ale trochę mnie martwi następny akapit.

Wymiary. Snu z powiek mi to nie spędza ale martwi, że jakoś tak w kółko się kręcę. Tak by się chciało większych wartości na minusie. Wiem, że miska czysta i ćwiczeń sporo, na więcej bym chyba nie miała sił. Ale to już tak w mojej głowie siedzi, że jak coś nie idzie tak jakbym chciała, to się zaczynam zastanawiać co robię źle i gdzie się nie przykładam. Jedynie udko tak mi konsekwentnie spada No i biodra, powolutku ale nie ma tych wahań do przodu i do tyłu.





Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-05-19 12:00:16

Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-05-19 12:04:31

Dowód część VII-7 19-05-2014

Ale ja jestem zmęczona.

Trening cztery powtórzenia w obwodach
1a. Wyciskanie sztangielek siedząc x6
2x7 kg
2x7 kg
2x 5,5 kg następnym razem troszkę dorzucić
1b. wznosy bokiem x12
2x 2,5kg / 2x 2,5kg / 2x 2kg / 2x 2kg
2x 2,5kg
2x 2,5kg
1c,. Wznosy w pochyleniu x25
2 / 2 / 1 / 1 kg
2 / 2 / 2 kg
2,5 / 2 / 2 kg

2a. Wyciskanie wąsko x6
19kg
24 kg
19 trochę dorzucić
2b. uginanie ramion leząc czachołamacz x12
12 / 12 / 12 / 12 kg
12 / 12 / 12 kg
8 / 12 / 12 kg
2b. prostowanie ramion na wyciągu x25
7 kg
7 kg
7 kg

3a. Uginanie ramion młotkowe x6
2x 7 kg
2x 7 kg
2x 7 kg
3b. uginanie sztangi łamanej x12
12 kg
12 kg
12 kg
3c. Uginanie ramion na wyciągu x25
7 kg
7 kg
7 kg

Komentarz Totalnie bez sił. W pierwszym obwodzie miałam ochotę się poddać, w drugim obiecałam sobie, że trzeci oleję, ale jak zrobiłam drugi to było mi szkoda trzeciego i go wymęczyłam. Położyłam się spać i czułam, że nie mogę rękoma ruszać. Trochę w niektórych musiałam odjąć obciążenia, i tak szło czasem coś na raty.

Miska.



Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-05-20 14:19:17

Dowód część VIII-1

No to rozpoczynamy tydzień 8 dniem bez treningów. Utyrałam się jak dziki osioł przy sprzątaniu piwnicy, nosiłam i układałam worki z jakimiś klejami, zaprawami i różnymi poremontowymi pozostałościami. Dużo tego było więc wymęczyło, ale po tych wszystkich miesiącach ćwiczeń, te worki to ja sobie mogę podrzucić z ziemi do góry ot tak po prostu bez jakiejkolwiek męskiej pomocy.

Miska. Prąd mi dziś wyłączyli w całej miejscowości, musiałam kombinować co zjeść bez gotowania. A więc były resztki jakieś z lodówki na zimno plus banany. Będę głodna po tym dziwacznym skąpym żarciu.

Aga jaki ty rozklad trzymasz?

BWT 120/70/72 czyli 1400kcal w DNT natomiast w DT mam 50ww więcej czyli 120/120/72 kcal 1600, tak się o kilka punktów ostatnio rozjechało, ale niedużo.

Dowód część VIII-2

Dziś w ramach rozgrzewki vel aerobów szorowałam sobie kafle po malowaniu, polecam, robi się gorąco, ręce mdleją i takie tam. Ale jaką mam ładną piwnicę... zrobię sobie takie miejsce do grzebania w różnych rzeczach... na pierwszy rzut rozłożę się z witrażem w wolnej chwili, czyli gdzieś za pół roku albo na emeryturze pewnie.

Rozgrzewka, czyli szczota ryżowa a potem shoulder mob.
1a. Wyciskanie sztangielek skos 45stopni x6 10sek
2x 7kg
2x 7kg
2x 7kg
2x6,25 kg/2x 4,75kg / 2x4,75kg
1b. wyciskanie sztangi skos 45 stopni x12 10sek
19 kg
19 kg
19 kg
19kg/16kg/16kg
1c. Wyciskanie sztangielek skos 30stopni x25 2min przerwy
2x 7kg
2x 7kg
2x 7kg
2x6,25 kg/2x 4,75kg / 2x4,75kg

2a. Podciąganie/opuszczanie na gumie x6 10sek
2b. wiosło sztangą x12 10sek
29 kg
29 kg
24 / 29 / 29 kg
19kg
2c. Przyciąganie drążka dolnego do szyi x25 2min
15kg
15kg
15kg
20kg 15kg 15kg

Komentarz Czuję jak słabnę, nie wiem czy tak powinno być. Starałam się nigdzie nie zmniejszyć obciążenia, ale odbiło się to kosztem większej ilości przystanków. Nie były długie ale częste. W sumie to nie wiem co lepiej, zdjąć trochę ze sztangi czy robić na raty. Jakoś dałam radę. Pewnie zmęczenie robi swoje dlatego boję się kolejnego cyklu.

Miska.





A i jeszcze chwalę się ponownie. Dziś obca babeczka, taka co sporadycznie ją widuję, zagadała mnie, że tak zeszczuplałam i że to tak widać. Fajnie jak zauważają to obcy ludzie. Zapytała o sposób, jak usłyszała ćwiczenia to zapał zgasł :P

Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-05-22 11:15:27

Aga rób ile możesz zmęczenie na tak małych kaloriach to norma, jak nie masz kłopotów z tarczyca to zawsze możesz sobei spalacz jakiś zapodać
A jak masz to pij rano po wstaniu szklankę wody z octem jabłkowym i pieprzem cayenne

bcaa biorę, ale pamiętam o nim tylko przed treningiem, A tego octu to dużo wlać do tej szklanki? A może być cytryna czy to nie o to chodzi?

BCAA energii nie dodaje, moze być limonka, ale nie przed treningiem, pisałam rano