w sumie nie wiem czy dobrze to napisałam, 3kg w każdej ręce więc w sumie 6kg.(zapisujemy wtedy 3 czy 6?)
Poprzednio robiłam 2,5kg (5kg) i miałam przez kolejne dwa dni mega zakwasy na tyłku i nogach, a teraz przy 3kg, bolały mnie w trakcie wykonywania ćwiczeń dziwnie uda i kolano więc nawet w drugiej serii nie skończyłam.
Nabiał odstawie na dniach ;) Ciężko mi będzie się rozstać szczególnie z serem mozarella i mlekiem do kawy ;)
W 3 posiłku miałam zjeść pierś z kurczaka i ryż, albo jajka, mozarelle, chciałam coś wykombinować, ale nie dość że by mi sie nie zgadzały poszczególne składniki na koniec dnia, to w ogóle nie byłam głodna...Musiałabym na siłe wciskać jedzenie, więc skorzystałam pierwszy raz z odżywki białkowej, jednak to też nie dla mnie, bo strasznie słodkie. Choć czasem skorzystam jak będę miała problem z jedzeniem. Wystarczy wypić i sprawa załatwiona,
Ostatnio nie mam potrzeby jeść owoców, ale brakowało mi węgli więc też upycham na siłe do posiłków, nie wiem czy dobrze.
Trening dzisiejszy to 40 minut orbitrek, 30 minut przy pulsie okolo 140 , a reszta zmienny 140/165. około 400 kcal.
Co do treningu na orbitreku to nadal nie wiem czy lepiej godzina przy pulsie 120-130 czy lepiej kręcić na wyższych obrotach za to krócej.
Jutro siłowy i już nie mogę się doczekać :) O wiele ciekawsze te ćwiczenia niż kręcenie na orbitreku.