DZIENNIK Shinji77 - "Hello, my name is Bear Gryls... %)"

Trochę namieszam - ale jest dużo silnej woli, motywacji i chęci więc myślę, że coś sensownego z tego wyjdzie.

Skłamałbym gdybym napisał, że zrobię całą formę na Lafayu bo będzie tego o wiele więcej - rozkład jazdy będzie wyglądał w ten sposób:

PON - Lafay
WT - Sekcja
ŚR - Lafay
CZW - Sekcja
PT - Siłownia
SOB - Wolne
NDZ - Siłownia

Połączenie może wydawać się dziwne ale mi wyjątkowo odpowiada - uwielbiam urozmaicać sobie treningi a taka zamiana dipsów na przerzucanie żelastwa dobrze mi zrobi. Nie wpisałem tutaj wszystkiego ponieważ zakładam w każdy dzień (nie wiem jak to wyjdzie ale założenie założeniem ) sporo "chińszczyzny", tarczowania czy innego treningu stricte pod SW.

Nowością będzie dieta, której mam zamiar się trzymać - na razie ograniczam spożycie pewnych artykułów, szukam "zdrowszych" zamienników aby przejść w tryb "FIT" - mam trochę do zrzucenia więc zdecydowanie będzie mi to potrzebne.

Jutro pierwszy wpis z siłowni - będzie ciężko... Ale trzymajcie kciuki - w końcu musi się udać

Zmieniony przez - Shinji77 w dniu 2014-04-13 01:12:10

Może być ciekawie, a może nic z tego nie wyjść, zobaczymy. Powodzenia.

Dokładnie u mnie zazwyczaj im więcej ćwiczeń, treningów tym szybciej kończył sie zapał :)

Ja mam zamiar wpaść w coś co mój trener nazywa "głodem treningu" - byłem już kilka razy w swoim życiu w takiej fazie i do teraz pamiętam problemy z zaśnięciem z powodu braku ćwiczeń (w sensie nastawienia psychicznego a nie jakiś fizycznych dolegliwości).

Tak naprawdę najważniejszy jest w tym fakt żeby trening sprawiał mi radość - Lafay niestety po pewnym czasie wyjątkowo nuży i zebranie się na trening graniczy z cudem; ciągła zmiana bodźców to jest zdecydowanie to!

Jeżeli po pewnym czasie zauważę przedłużającą się stagnację wtedy trzeba będzie wymyślać coś nowego; jednak jak na razie pasuje mi wszystko - mam zdecydowanie więcej energii i chęci do życia, co patrząc za siebie jest dość niespotykane.

W takim razie skoro eee "cele" ( ) treningowe zostały w jakiś tam sposób nakreślone zabieram się za wpiskę z dzisiejszego treningu. Od razu uprzedzam, że zestaw ćwiczeń jak i ciężary można określić jako "rehabilitacyjne"

Hack-Przysiad: 20kg x10/4
Wyciskanie: 15kg x10/4
Martwy Ciąg: 25kg x10/4

Ciężar to oczywiście same talerze.

Poszło ładnie bez żadnych większych problemów - większą uwagę skupiałem na poprawności wykonywanych technik niż na jakiś wielkich ciężarach - co zresztą widać jak na dłoni

Micha całkiem ogarnięta (tak jak pisałem wcześniej nie jest to jakaś sztywna rozpiska a raczej "FIT-mode"):

I.Posiłek:

Standardowa "pizza" owsiana + pomidorek.

Wypadł jako przed treningowy ponieważ obudziłem się koło 12.00

II.Posiłek

Ryż + gotowany cielaczek + brokuły (dodatkowo jarzynowa zupa).

Także idziemy ciągle do przody - pĄpa

Tak się skupiłeś na technice, że zapomniałeś założyć obciążenie? ;D

Toć pisałem, że rehabilitacyjne

Zakładam cotygodniową progresję ciężaru więc w sumie nigdzie mi się nie śpieszy.

Dzisiaj niestety z treningu nic nie wyszło - czuję, że łapie mnie jakieś choróbsko więc aplikuje aspirynkę i mam nadzieję, że jutro będę w formie - w końcu treningi na sekcji to priorytet.

Pora na podsumowanie tygodnia - z braku czasu (mam nadzieję) wyjątkowo jedna wpiska na cały tydzień.

Tydzień był bardzo pomieszany - bardzo późno chodziłem spać więc nie było wiele czasu na trening - również przez święta nie wypalił mi trening na siłowni, bo nie chcę zwalać się komuś na święta aby ćwiczyć

Także w tym tygodniu jedynie progres w Metodzie:

A2: 10/10
A3: 10/10
D: 10/10
C1: 10/10
E: 12/12
F: 10/10
K2: 12/12/12

Do tego brzuszek:

Brzuszki: 25/25
Wznosy nóg: 10/10
Wheel: 10/10

Od następnego treningu dodaję jedną serię - A3 zmieniam na trudniejszy wariant i wrzucam je na początek treningu. Micha całkiem ładnie się dopina bez większych odstępstw więc jestem zadowolony - oby tak dalej

Motywator:





Zmieniony przez - Shinji77 w dniu 2014-04-20 23:57:26

Po treningu wreszcie - poniedziałkowego opisywał nie będę bo to zwykłe +1 więc zajmę się dzisiejszym.

A4: 9/9/9
A2: 12/12/12
D: 12/12/12
C1: 12/12/12
E: 14/14/14
F: 10/10/10
K2: 12/12/12

Do tego brzuch po staremu - jeszcze bez progresji - zakładam ją od następnego tygodnia. Ogólnie trening bardzo na + - nie jadłem praktycznie nic dzisiejszego dnia więc myślałem, że będzie bardzo ciężko... jednak miło się zaskoczyłem - oby tak dalej ^^


Zmieniony przez - Shinji77 w dniu 2014-04-23 23:33:07

Pora na kolejny wpis - wcześniejszy tydzień pomijam ponieważ z powodów eee "zawodowych" nie miałem czasu na treningi - dzisiaj wracamy z podwójną siłą:

A4: 10/10/10
A2: 13/13/13
D: 13/13/13
C1: 13/13/13
E: 15/15/15
F: 10/10/10
K2: 12/12/12

Progresja w brzuchu o 5 powtórzeń w każdej serii. Co już zdążyłem zauważyć to to, że zdecydowanie lepiej się czuję i o dziwo (przy ogólnej poprawie sprawności fizycznej) spada brzuch! Z opony od traktora mamy małego fiata aktualnie

Swoją drogą nigdy nie korzystałem z takich jak niżej składanek i był to wielki błąd z mojej strony - świetne, nie nudzi się i trening idzie o wiele przyjemniej ^^