Tak jak powinniście domyślić się czytając temat, mieszkam w internacie. Problemem który skłonił mnie do napisania tego tematu jest to, że od jakiegoś miesiąca chodzę na siłownie ( chodziłem już wcześniej jakieś kilka miesięcy z 1 przerwą ale tego raczej nie liczę bo nie było to zbyt ambitne ćwiczenie :P mam na myśli brak diety, dobrego treningu itd. więc mój staż na siłowni uważam za zerowy ) no i, niby wszystko pięknie profesjonalna siłownia, ja się staram, nie "opier..." się, no ale mam pewne uzasadnione wątpliwości co do oczekiwanych efektów mojego treningu... Dobra, piszę bez sensu przejdźmy do sedna sprawy, mój problem tkwi w diecie, mieszkając w internacie jem to co zaserwują mi na stołówce, 3 posiłki dziennie + czasami jakiś fast food, raczej super diety nie ułożę z powodu braku środków ( na 5 dni w internacie mam 70zł w czym 14 jest na transport do i z internatu i jakieś 25 zł na inne wydatki typu bilety na autobus miejski więc na jedzenie zostaje mi jakieś 30zł ). Proszę o rade, na jakie jedzenie itd przeznaczyć te 30zł, wiem że dużo z taką sumą nie zrobię ale żeby chodź trochę uzupełnić braki w węglowodanach i białku które na pewno są duże przy internackim jedzeniu, dodam że za jakiś czas mam zamiar kupić sobie kilka kg gainera
Na koniec dodam że nie oczekuje efektów na wakacje po 2 miesiącach ćwiczenia :P nie jestem takim naiwniakiem, umowę na siłowni mam na rok i mam zamiar ją przedłużyć po tym okresie
Co do moich wymiarów to mam nadzieję że wystarczy wam moja waga i wzrost, ważę 68-74kg przy wzroście 191cm ( więc jestem szkieletem jakich mało ) masy nie napisałem konkretnej bo dawno się nie ważyłem.
Oczywiście postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania, jeśli o czymś ważnym zapomniałem, pytajcie
A, i jeśli jest już taki temat to bardzo przepraszam, szukałem chwilę ale nie znalazłem nic co by mi odpowiadało
Zmieniony przez - dstraub221 w dniu 2014-05-02 18:37:45