...
Napisał(a)
Bulbi,jeszcze trochę katorgi i będzie potem łatwiej,bo ustabilizujesz wagę to i dieta się trochę zmieni,zapewne na lepsze masz super rower,zazdraszczam
...
Napisał(a)
Pamiętajcie święta to święta i jemy to czego nie mogliśmy do tej pory róbcie śmiało ładowanie a po świętach powrót do diety i deficytu kcal Wystarczy trochę się pomęczyć a cel będzie zrealizowany
Bulbi jestem cały czas z Tobą, trzymaj się planu i zobaczysz co się będzie działo.
Obiecuję, ze nie poznacie Bulbi pod koniec metamorfozy
Jeżeli Wam to ułatwi zadanie to ja też już kręcę aeroby, mam deficyt kcal i już nie jest wcale kolorowo. Najważniejsze, że uśmiech nie schodzi mi z twarzy
Pozdrawiam Was serdecznie
Bulbi jestem cały czas z Tobą, trzymaj się planu i zobaczysz co się będzie działo.
Obiecuję, ze nie poznacie Bulbi pod koniec metamorfozy
Jeżeli Wam to ułatwi zadanie to ja też już kręcę aeroby, mam deficyt kcal i już nie jest wcale kolorowo. Najważniejsze, że uśmiech nie schodzi mi z twarzy
Pozdrawiam Was serdecznie
Get fit...
Be fit...
Stay fit!
www.zostanfit.pl
www.my-gym.pl
...
Napisał(a)
Ooo Karol właśnie takie podejście lubię, ode mnie masz SOGa Jutro Wielki Post, więc węgle na minimum i spory deficyt, a potem przez święta off od michy - po wcześniejszym wygłodzeniu lepsza wrażliwość insulinowa sprawi, że tak mocno czity nie zaszkodzą, a przy okazji przyspieszą metabolizm i może coś łatwiej będzie zrzucać od wtorku
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
...
Napisał(a)
Witam witam
Sorki ale triduum paschalne troszeczkę mnie pochłonęło. Dzisiaj dojechaliśmy do SPA w Sopocie. Jest kompletna petarda. Baseny pyszne jedzenie i setki odmian sałat Od dzisiaj aeroby na rowerze zamieniam na basen:) Wieczorkiem przed basenem łyknęłam L-carnitinę i pół godziny pływania. Już jestem pewna że chciałabym być rybą rozdymką
Menu jest bardzo sprzyjające osobom na diecie jutro wrzucę jekieś fotki bo dzisiaj był roboczy rekonesans niestety zapomniałam białka ale będę uzupełniała w miarę możliwości naturalnie. Nie zapomniałam jednakże czerwonefo zestawu podróżnego FITMAX
Wracam na forum i to z przytupem, jutro szersza relacja z menu gdzie białko będzie wyzwaniem i zajęć rekreacyjnych. Do roboty!!!!
Sorki ale triduum paschalne troszeczkę mnie pochłonęło. Dzisiaj dojechaliśmy do SPA w Sopocie. Jest kompletna petarda. Baseny pyszne jedzenie i setki odmian sałat Od dzisiaj aeroby na rowerze zamieniam na basen:) Wieczorkiem przed basenem łyknęłam L-carnitinę i pół godziny pływania. Już jestem pewna że chciałabym być rybą rozdymką
Menu jest bardzo sprzyjające osobom na diecie jutro wrzucę jekieś fotki bo dzisiaj był roboczy rekonesans niestety zapomniałam białka ale będę uzupełniała w miarę możliwości naturalnie. Nie zapomniałam jednakże czerwonefo zestawu podróżnego FITMAX
Wracam na forum i to z przytupem, jutro szersza relacja z menu gdzie białko będzie wyzwaniem i zajęć rekreacyjnych. Do roboty!!!!
...
Napisał(a)
Hejka
Poranek szampański!!! Na czczo l-carnitine x2 i pół godziny pływania. Muszę koniecznie powiększyć objętość płuc. Kiedyś czyli 20 lat temu mogłam więcej tak jak wcześniej pisałam nie mam isolatu białka a więc śniadanko po basenie to twarożek ze szczypiorkiem ogórek ok 10 cm bieżących i jajko sadzone oczywiście niesolone bo przecież sól tobiała śmierć. Oczywiście chodzą słuchy na mieście, że to ponoć cukier ale cytując klasyka ok 150cm wzrostu o inicjałach JK " i nikt nam nie wmówi, że białe jest białe a czarne jest czarne". I to by było na tyle politycznych kontekstów i choć znajduję się w okolicy gdzie spontaniczne ruchy robotnicze wywołały lawinę przemian ustrojowych i społecznych to dość. Przez tą dygresję zapomniałabym o c.d. Porannego menu. Po śniadanku przyjęłam C-fit x1 i Fire-fit x2. Polecam ten zestaw, naprewdę czuję moc
Kochani czekając na masaż specjalnie dla was obrazek morza z kontenerowcami w spoczynku
Poranek szampański!!! Na czczo l-carnitine x2 i pół godziny pływania. Muszę koniecznie powiększyć objętość płuc. Kiedyś czyli 20 lat temu mogłam więcej tak jak wcześniej pisałam nie mam isolatu białka a więc śniadanko po basenie to twarożek ze szczypiorkiem ogórek ok 10 cm bieżących i jajko sadzone oczywiście niesolone bo przecież sól tobiała śmierć. Oczywiście chodzą słuchy na mieście, że to ponoć cukier ale cytując klasyka ok 150cm wzrostu o inicjałach JK " i nikt nam nie wmówi, że białe jest białe a czarne jest czarne". I to by było na tyle politycznych kontekstów i choć znajduję się w okolicy gdzie spontaniczne ruchy robotnicze wywołały lawinę przemian ustrojowych i społecznych to dość. Przez tą dygresję zapomniałabym o c.d. Porannego menu. Po śniadanku przyjęłam C-fit x1 i Fire-fit x2. Polecam ten zestaw, naprewdę czuję moc
Kochani czekając na masaż specjalnie dla was obrazek morza z kontenerowcami w spoczynku
...
Napisał(a)
Sorki ale mam na miejscu tylko Ipada i zdjęcia mogą wchodzić pionowo choć u mnie będzie ok. Przepraszam za niedogodność. Pozdrowionka
...
Napisał(a)
U mnie jest w porządku na PCecie A ludzi nie ma co oceniać pod względem wzrostu czy językowych wpadek
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
Poprzedni temat
Puchar Ziemi Puckiej - Żelistrzewo 2014
Następny temat
METAMORFOZA vol 2 KOBIETY - DZIENNIK MONI
Polecane artykuły