Olympia Amateur Europe in Prague 6,7 czerwiec 2014

Kai Greene zostal ambasadorem Mr.Olympia Amateur 2014 w Pradze. Ponizej Greene podpisuje umowe o wspolpracy z organizatorem imprezy, i zdjecie z 2013 EVL's Prague Pro

Jeszcze kilka zdjec z podpisania tej umowy.

Organizatorzy zawodów w Polsce powinni też z takiej metody promocji korzystać.
Mistrzowie polskiej kulturystyki tez maja bardzo wielu fanów w kraju i zagranica-stąd też mozna liczyc na pokaźna grupe kibiców na zawodach.

niezly wiesniak, w kapturze siedzi

Temat o Mr.Olympia Amatorow to napisze tutaj, a wczesniej chyba nikt o tym nie wspominal, takie male spostrzezenie.

Zawody w Pradze nie beda jedynymi w tym roku pod nazwa Mr.Olympia Amateur. Oprocz tego konkursu beda jeszcze:

Mr.Olympia Amateur Latin America Acapulco Guerrero, Mexico, od 12 do 15 czerwca ( dla mieszkancow tamtej czesci swiata)

Mr.Olympia Amateur Moscow od 28 do 30 listopada .

Jak widac, powoli kazdy rejon swiat bedzie mial swojego Mr.Olympia :)





Zmieniony przez - Possible w dniu 2014-04-13 15:47:58

To chyba dobrze. Brakuje u nas takiego czegoś. Ale fajnie się to wszystko rozwija.

To nie za dobrze bo dewaluuje to sam sens tytułu...

Rzeczy rzadkie sa cenne a jak czegoś jest dużo,jest to powszechne-traci na wartości...

Warto zwrócić uwage na zawody Mr Olympia Pro-jest jedna kategoria open-i koniec....
Łatwo to śledzić oglądać i się emocjonowac..


A weźmy np mistrzostwa świata amatorów-kategorii tyle-że rzadko kto je wszystkie zna-tytułów mistrzów świata podobna ilość...

Jak tu przeciętny kibic(pomijam Posible'a)ma się w tym rozeznać???

Wiec sie nie rozeznaje i tego nie obserwuje....

To samo co z federacjami w trójboju

Zgadza się-w tym też widze tak ogromna kiedyś popularność strongmenów-były jedne zawody,seria zawodów-zawodnicy,których każdy znał lub chociaż rozróżniał,był Pudzian-i było wiadomo każdemu o co chodzi...

Teraz strongmeni sie porozdzielali na kilkanascie różnych nurtów-i mało kogo to teraz fascynuje...

W Polsce kiedyś w kulturystyce były trzy kategorie-i sprawa też była jasna-znało się każdego mistrza i innych pretendujacych zawodników-dziś nawet bardzo zorientowani kibice maja problem...

popieram mastiego, h.u.j.o.wy pomysl

Tzn. mi bardziej chodziło o promocję BB i o większą ilość zawodów. Co do rozdawania tytułów i rozdrabniania, to fakt, trochę to mylące. Jest tysiąc mistrzów, tysiąca kategorii.