Tomasz Adamek vs Wiaczesław Głazkov

swoje zarobil ma piekne dwa domy w usa rodzine a po zakonczeniu kariery pomoc w rozkreceniu biznesu. walka z ogorem typu szpilka lub sosnowski na porzegnanie i koniec, bo panie adamek masz co robic a dalsze walki moga ci skrocic nawet bardzo naprawde bardzo zasluzona emeryture...

Hauteclair w takim razie jestem Januszem i niedzielnym kibicem w twoich oczach. Ale takie mam zdanie na ten temat... Adamek nie jest i nigdy nie był typowym ciężkim a i tak przeskoczył tą barierę ogrywając Arreolę oraz Granta co było już niesamowitym wyczynem. Podkreślam Adamek sporą część swojej kariery spędził w wadze półciężkiej. Nie ma co gdybać ale nigdy nie wiadomo czy tego pasa w królewskiej kategorii by nie zdobył gdyby nie powalczył z Povetkinem?!


Damixxx nie sądzę aby po obijaniu ogórków dostał szansę od Władimira. Tym bardziej ,że zrezygnował z Puleva. Zresztą sam mi powiedz czy lepiej ,że przegrał na punkty z Głazkovem czy może lepiej było by gdyby dostał pierwsze ciężkie KO od Władimira?! Przecież on w tej walce miał jeszcze mniej szans na zwycięstwo niż w pojedynku z Vitkiem...


Adamka dopadł niestety ojciec czas...Te wszystkie niesamowite wojny ringowe również odegrały sporą rolę. Tomek przecież w swojej karierze przyjął nie mało.
Góral z walki z Arreolą spokojnie pokonałby Wiaczesława i to jest chyba oczywiste.
Tomek nie ma już tej szybkości tego refleksu odpowiedniej pracy nóg. Zostało potężne serce do walki oraz szczęka z granitu.
Zgadzam się z tobą Damixxx co do tego ,że brakowało kombinacji. Góral dopiero w ostatnich trzech rundach zaczął bić kombinacjami co przynosiło zamierzony efekt. Roger popsuł to co zbudował Andrzej Gmitruk.


Karciarz jeżeli śledziłeś tą sytuację na linii Gmitruk vs Adamek to powinieneś wiedzieć ,że tu chyba nie tylko chodziło o jakieś nowinki i chęć spróbowania czegoś nowego przez Górala... Tomek już raz zrezygnował z tej współpracy na rzecz Buddy McGirta i nie wyszło mu to na dobre... Buddy też chciał ustawiać pod siebie Tomka co nie przynosiło zamierzonych rezultatów. Po porażce z Dawsonem posypał głowę popiołem i dalszą przygodę już w kategorii junior ciężkiej rozpoczął ponownie z Andrzejem Gmitrukiem. Po walce z Estradą coś tam znowu nie spasowało i ponownie pomachał Andrzejowi na pożegnanie ale tym razem ostatecznie... Coś było na rzeczy i to coś więcej niż tylko względy czysto sportowe.

Walka na pożegnanie z Diablo w Polsce w umówionym limicie? Dlaczego nie?! Jestem jak najbardziej za. Niech Tomek Adamek zbije Diablo i zakończy swoją wspaniałą karierę. Szpilka czy Wawrzyk nie zasługują na taką szansę...

jarzynek ty więcej zapomniałeś o boksie niż ja się nauczę

poza tym ... my się chyba zgadzamy w opini na temat Tomka w wadze HW
Adamek to CW , do LHW za duży do HW za mały , kiedy walczył tak jak z Arreolą to miał szansę zamieszać w królewskiej i pobić Saszkę i zdobyć upragniony pas , a potem go obronić kilka razy i dopiero unifikowaĆ z K2 jednak Tomek parł tylko na K2 ... bo tam są konfitury !
w CW miał szanse namieszać ale za drobne , więc świadom że w zasadzie zrobił wszystko co było do zrobienia poszedł zarabiać co HW
( sportowo jest spełniony , czas zarobić ) przecież to nie idiota i wiedział że z K2 absolutnie jest bez szans nawet iluzorycznie
gdyby chodziło o pas była łatwiejsza opcja ( i bez bajek o oku tygrysa i wyzwaniach i walce tylko z najlepszymi ... zawodowy boks to biznes i układy )
Tomek kombinował ( i liczył że da radę ) 2 razy załapać sie na wypłatę ok K2 ale się przeliczył , co niezmienia faktu że łebski zniego koleś i ja myslę że zrobił dobrze że poszedł do HW

Jarzynek masz oczywiście rację, zmiana trenera źle wpłynęła na Adamka, ona go zniszczyła.

Szkoda, że boks stał się biznesem. Kasa > wzgledy sportowe.

jesli walka z Diablo to tylko w ciezkiej wadze

umowna waga ani jednemu ani drugiemu nic nie da

Adamek radzil sobie w HW bardzo dobrze jak na warunki

pozostaje pytanie w którym miejscu bylby obecnie gdyby został w cruiser?

moze i byłby w czolowce P4P? tego nie wiemy, ale moim zdaniem spokojnie moglby zunifikowac tytuły, bo i Huck i Hernandez sa w zasięgu. Diablo rowniez.

A i tez sporo ciekawych nazwisk na ktorych mozna zarobic: Roy Jones, Tarver. Myslze ze gdyby Adamek zrobil porzadek w cruiser to i sporo małych ciezkich by chciało mu zgarnac pasy jak chociazby Chambers. A jak widac tez sporo czołowych zawodników połciezkiej idzie do gory wiec moze i w cruiser zarobiłby wiecej niz w ciezkiej

Porażka Tomasza Adamka z Wiaczesławem Głazkowem definitywnie zamknęła drogę "Góralowi" do walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej z Władimirem Kliczką. To prawdopodobnie oznacza koniec kariery Polaka. "Super Express" sugeruje, że ten swoją ostatnią walkę stoczy z rodakiem - Przemysławem Saletą. - Byłby to dla mnie zaszczyt - odpowiada przyszły (?) rywal Adamka.


- W tej formie, jaką Tomek pokazał w walce z Głazkowem, byłby w zasięgu moich możliwości. Wygrał z Ukraińcem 3-4 rundy, w moim odczuciu rozegrał walkę źle taktycznie. Gdyby zaboksował agresywniej od początku, mógłby wygrać przed czasem. Ostatnia runda pokazała, że było to możliwe - dodaje Saleta.


- Nasze style walki gwarantują, że byłoby to dobre widowisko. Ja bowiem nie jestem typem ringowego biegacza, Tomek też, moglibyśmy stoczyć dobry pojedynek - mówi Przemysław Saleta.

Za: "Super Express"



Zmieniony przez - siwy__00 w dniu 2014-03-18 15:13:10

jesli faktycznie tak powiedzial to Saleta robi z gęby dupe

wątpie zeby Adamek zdecydował sie na taką walke, ale jesli tak to co do wyniku nie mam wątpliwości 100-90 Adamek na pkt lub TKO w połowie walki

no no ... Damixxx z tymi sondami to się lepiej wszczyymaj ... obaj pokonali Gołotę , majom sobje coś do udowodnienia i kibicom tesz ... walka wyłoni najprzedniejszego Polskiego cieżkiego w historii !

Też mi to wielki sukces pokonać Gołotę.
Nie wiem co Adamek chciał pokazać poprzez tą walkę.

Karciarz

Też mi to wielki sukces pokonać Gołotę.
Nie wiem co Adamek chciał pokazać poprzez tą walkę.

Jak dla mnie zasada rządząca tym pojedynkiem była jedna - wejść w łatwy sposób w wagę ciężką i przy okazji już przy pierwszej walce nieźle zarobić. Adamek nie mógłby myśleć o takich pieniądzach, jakie zgarnął za walkę z Andrzejem, gdyby przyszło mu się zmierzyć z jakimś ogórem. Ta walka była cholernie medialna, więc obu panom wpadł do portfela niezły grosz. Żaden nie był pokrzywdzony.