treningu nie było...
była za to nierówna walka z zapchanym brodzikiem prysznicowym ( woda już prawie wcale nie spływała ) ... coś co miało zająć raptem pół godziny - zajęło całe popołudnie i wieczór
efekt: po zabawie w małego chemika i operacji "Kret - dużo kreta" ( pierwszy raz w życiu widziałam gejzer ) - owszem odpływ się udrożnił - ale przy okazji okazało się że ta cała sieć rur pod spodem - była już wypaczona, rozszczelniła się (??) i nadaje się jedynie do wymiany, a ja dziś do pracy "na Shrecka" i z tłustymi włosami bo wykąpać się nie ma jak.
Dziś ciąg dalszy przygód hydraulicznych
a wieczorem zapodałam sobie napój rozgrzewający napój imbirowo - cytrynowy :) polecam :)
13.03.2014 CZWARTEK DT
suple: magnez, o3
płyny: kawa, woda min 1,5l w pracy + 1,5 na treningu, i jak mi imbiru wystarczy to napój imbirowo cytrynowy ok 1l
miska:
praca: pomarańcza, banan, warzywa na parze ( mix brokułowy , wiórki masła
dom: pstrąg w ziołach + jakaś surówka
jakiś omlet może z warzywem? lub sałatka "na winie" , orzechy
aktywności: zaległe z wczoraj nuki
Zmieniony przez - CiociaSamoZlo w dniu 2014-03-13 07:38:23
Przemiana Sylwetki 2014 - http://www.sfd.pl/Konkurs_/_CiociaSamoZlo_-t1015524.html
aktualny - http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_/_DT_/_redukcja_rok2-t978250.html
rok I- http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_na_redukcji-t892128.html
"Ten, kto idzie za tłumem, nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca, do których nikt jeszcze nie dotarł" - Albert Einstein
...& silence is better than bullshit