wez sobie jakiegos kumpla po treningu I zrob sobie kilka rund,
powlonego sparingu ale mowie o naprawde powolnym 30% procent normalnej szybkosci - tylko szybkosci nie sily. rozluznij sie I sparuj tak powoli - cwicz uniki, zbicia, kombinacje, skracaj dystans - obserwuj jak przeciwnik wyprowadza ciosy. wazne zebys obserwowal same ramiona w przypadku uderzen bark a nie same rekawice, poniewaz gdy patrzysz na sama rekawice to wiekszosci przypadkow zbierzesz
I zobacz jak sie po takim sparingu poczujesz gdzie jestes w pelni rozluzniony.
duzym problemem ludzi jest to ze nie widza ciosow, zamykaja oczy przy uderzeniach I sie 'blokuja' bo wszystko dzieje sie za szybko.
szybkosc jest tutaj czesto czynnikiem ktory zabija technike.
zobacz jak sie czujesz po takich sparingach.
czesto zeby sie przelamac, musisz zaczac malymi krokami
Edit;
nie rob tez zadnych glupot w stylu opuszczanie rak czy cos podobnego tym bardziej w trakcie sparingu. nie chodzi o to zeby wiecej zbierac - tylko zeby zadawac ciosy a przy tym samemu nie dac sie trafic.
I na wszystko tez przyjdzie pora bo zeby opanowac jakis cios czy unik tak zeby stal sie twoja druga natura to naprawde potrzeba tysiecy powturzen
Zmieniony przez - FatBoySlim w dniu 2014-03-11 22:29:21
Zmieniony przez - FatBoySlim w dniu 2014-03-11 22:35:24