Tak jak napisałam w temacie mam problem z doborem ćwiczeń. Chodzi mi głównie o ćwiczenia które sprawią że moja pupa nie będzie tylko wymiarowa, przydałoby się coś z nią zrobić. Taki sam problem mam z brzuchem. Cieszę się że jestem szczupła jednak wolałabym popracować nad konkretnym kształtem.
Problem polega na tym że mam poważny problem z kolanami, nie mogę ich zbyt często zginać i ćwiczenia siłowe dotyczące nóg też raczej odpadają.
Do tego dochodzą choroby kręgosłupa które wykluczają wszelkiego rodzaju brzuszki itp.
Mam nadzieję że któraś z Was zna jakieś ćwiczenia które nie sprawią że połamię się w dziesięciu miejscach ;)