Witam muszę zwiększyć liczbę podciagnieć nachwytem. Prawie miesiąc temu było 5 Max a w seriach 5x5 niepełnych podciagniec, a dążę do 20 przez pierwsze 4 miesiące pakowalem fbw Ale jak zacząłem spilt to zamiast siły poszło w masę i spadłem, do 3 powtorzen Jeszce dwa tygodnie ( żeby zakończyć cały 8 tygodniowy) pociągnie Spilt a potem zmieniam trening bo podciaganie potrzebne mi do wojska tak więc przejrzałem się trzem metodom i chciałbym żeby ktoś znający się ocenił ich efektywność
1trening armstronga
2smarowanie gwintów
3 fighter pullup by Pavel
Który pozwoli mi osiągnąć cel?
Czytałem jeszcze o ,,drabinkach,, i jeszcze dość ciekawa metoda w której wyznaczamy połowę swoich Max i co tydzień zwiększamy o jedno powtórzenie aż do osiągnięcia celu
Sam myślałem o powrocie do fbw trzy razy w tygodniu i dotego opcja numer3 a wy jak sądzicie może lepiej sam armstrong czy smarowanie?
Mam tylko 5 Miechów na te 20 powtórzeń pomoże mi ktoś?
1trening armstronga
2smarowanie gwintów
3 fighter pullup by Pavel
Który pozwoli mi osiągnąć cel?
Czytałem jeszcze o ,,drabinkach,, i jeszcze dość ciekawa metoda w której wyznaczamy połowę swoich Max i co tydzień zwiększamy o jedno powtórzenie aż do osiągnięcia celu
Sam myślałem o powrocie do fbw trzy razy w tygodniu i dotego opcja numer3 a wy jak sądzicie może lepiej sam armstrong czy smarowanie?
Mam tylko 5 Miechów na te 20 powtórzeń pomoże mi ktoś?