To, że spamu nie ma to jest ściema

zawsze jak jestem w sklepie, to widzę jedna kasjerke stojąca przy tych automatycznych

xper i dams dziękuję za poparcie mojej akcji antyhipsterkiej pod kryptonimem "Łowy 2014"

tak apropo waszej gadki o pedofilach, troszke w temacie

^
teraz jak ktoś bedzie podejrzewał, że to pedofil to ten powie, że to taki eksperyment i "ahh ok spoko, to bierz dzieciaka"

fajny filmik widziałem gdzieś na necie, jak ruskie podawali się za dzieciaków i przez neta z pedofilami się umawiali, potem spuszczali im wpjerdol, poniżali itp

jac dobry pomysł-ale w Polsce lub europie to za to cię ukrzyżują,bo jak to,"przemoc!"

tu wiadomo, ze dzieciak nie umie zagrac, ale jakby tak przeanalizowac to i reagowac na takie zachowania, to mozna komus uratowac zycie, to samo z "bullying experiment", ale sam po sobie wiem, ze nie reaguje jak dwoch typow sie bije dadza se po mordzie i koniec

no tak ... pedofil chciał se tylko poruchać ( i tyle ! ) a oni go biedaczyne podpuścili , zwabili i obili ... zboczeńca przeproszą po uwczesnym leczeniu na koszt podatnika a posadzą tych co go dopadli

ciężki temat, każdy sobie może mówić " a bym typa pogonił itp" a w rzeczywistości mogłby nie zareagować. Choć ja raz możliwe, że uratowałem dzieciaka przed zbokolem w pizzeri pracowałem jako kierowca, i siedział tam sobie na pizzy jakiś dzieciak a przy innym stoliku taki stary typ, widać, że coś z nim nie do końca ok, ryj typowo jakiegoś zboka.
i do tego małego, że mu telefon kupi, jakiś hajs typu 20zł da, kupi w sklepie słodycze itp. Młody zjadł, wychodzi z pizzeri a ten zanim i mu truje dupe, mały już obsrany to podszedłem i kazałem dziadowi wypjerdalać od młodego i dzieciak zawinał buta do domu i staruch go zostawil

moim zdaniem akta takich spraw powinny w dziwny sposob ginac, tak jak gina w innych

ja jak w podstawowce mialem praktyki, to byl wrzesien/pazdziernik, to wychodzilem z dzieciakami jeszcze na dwor, to k***a przynajmniej raz dziennie widzialem jakiegos starucha przy plocie, raz zareagowalem i sie okazalo, ze to byl akruat dziadek co klucze od chaty przyniosl