SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

PŚ w skokach

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 107722

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Puchar Świata w skokach narciarskich


Życie Warszawy/WH/06 listopada 2003 08:22


Małysz pod nadzorem

Adam Małysz także w tunelu aerodynamicznym znajduje się pod specjalną ochroną. Nad jego bezpieczeństwem czuwa sztab szkoleniowy, a nawet strażnik z bronią – pisze „Życie Warszawy”.


Kompleks budynków przy alei Krakowskiej kryje wiele tajemnic, w tym bodaj najpilniej strzeżoną w polskim sporcie: tajemnicę formy Adama Małysza. Nasz skoczek od trzech dni doskonalił technikę w tunelu aerodynamicznym.

W środę przed południem ekipa skoczków ostatni dzień szlifowała formę przy alei Krakowskiej.

Aby wejść do Instytutu Lotnictwa, trzeba zameldować się na portierni. Każdy, kto chce dotrzeć do Laboratorium Aerodynamicznego Małych Prędkości musi przejść pod okiem uzbrojonego strażnika przez kilka solidnych, obitych blachą drzwi, a u celu drogi poczekać aż „przejmie go” odpowiedni pracownik.

„Badamy tu samoloty, samochody, budynki i sportowców. To największy tunel w Polsce” - tłumaczy Wojciech Kania, kierownik zakładu aerodynamiki.

Prędkość wiatru może dochodzić w nim nawet do 200 km/h. O jego sile przekonał się także szkoleniowiec, który omal nie został porwany przez strumień powietrza, korygując postawę Tomasza Pochwały.

”Chłopcy pracują nad dobraniem odpowiedniej sylwetki. Wszystkie ćwiczenia rejestrujemy na wideo” - mówi Piotr Fijas, II trener kadry.

Nad pomiarami czuwa kilku pracowników Instytutu oraz biomechanik naszej ekipy Piotr Krężałek. Ekipa zakończyła w środę warszawskie zgrupowanie i rozjechała się do domów. Pierwsze zawody zaliczane do PŚ odbędą się już za trzy tygodnie (28 i 29 XI) w fińskim Kuusamo

Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Trener kadry polskich skoczków Apoloniusz Tajner w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej powiedział, że tegoroczne przygotowania Adama Małysza do nadchodzącego sezonu różniły się od poprzednich

Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Tajner o nowych nartach Małysza

Sześciosobowa kadra naszych skoczków narciarskich zakończyła trzydniowe zgrupowanie w Warszawie, gdzie zawodnicy ćwiczyli w tunelu aerodynamicznym Instytutu lotnictwa.


Zawodnicy rozjechali się teraz na parę dni do domów, w poniedziałek odlecą z Warszawy do Kemi w Finlandii, nad kołem polarnym. Tam trener Tajner podejmie ostateczną decyzję, gdzie zaczną się pierwsze treningi na śniegu.

„Zajęcia w Instytucie Lotnictwa uważam za bardzo pożyteczne, pozwoliły każdemu skoczkowi znaleźć optymalne ustawienie sylwetki przy dojeździe do progu. Mam nadzieję, że teraz zostanie to przełożone na skocznie, podniesie się szybkość zawodników na progu” – powiedział trener Apoloniusz Tajner.

Trener polskich skoczków potwierdził, że firma Elan przygotowuje dla Adama Małysza nowe narty. Według informacji portalu skirpingen.com, nowe deski, z przesuniętym środkiem ciężkości, pozwolą Małyszowi skakać 2-3 metry dalej niż na starym sprzęcie.

„Elan szykuje Adamowi nowe deski. Tak jest przed każdym sezonem. A czy będzie na nich skakał dalej o 2-3 metry? Sam jestem tego ciekaw. Wiem jedno - skaczą nie narty, tylko człowiek. Choć zapewne dobry sprzęt wpływa dobrze psychicznie na skoczka” – powiedział Tajner

Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Po zakończeniu igrzysk olimpijskich w Salt Lake City, czyli prawie dwa lata temu, prezes Polskiego Związku Narciarskiego Paweł Włodarczyk obiecał Apoloniuszowi Tajnerowi premię za dwa medale Adama Małysza. Trener czeka do dziś.

Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Radość i szczęście Małysza

Maciej Andryszczak, nowy psycholog kadry polskich skoczków, powołuje się na "tajemnicę spowiedzi" i nie zdradza szczegółów współpracy z Adamem Małyszem – pisze „Super Express”.


Andryszczak, który na stanowisku psychologa kadry polskich skoczków zastąpił Jana Blecharza, spotkał się z Małyszem już kilkanaście razy.

Głównie obserwował go na treningach, nie zdążyli jeszcze od serca porozmawiać.

„A nawet gdyby tak było, to i tak obowiązuje mnie ‘tajemnica spowiedzi’ i niczego bym nie ujawnił. Jedyne, co mogę zdradzić, to że Adam jest spokojny i wyciszony przed sezonem. To wielki człowiek. Sława go nie zmieniła” – powiedział Andryszczak.

„Radość i szczęście dają mu takie proste i wielkie wartości, jak miłość do żony i córeczki. Jest skromny i pomocny. Sam widziałem, jak chętnie podchodzi do początkujących skoczków, udziela im rad, pomaga” – dodał.


Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Napalony Sven Hannawald

Czy i w tej edycji Pucharu Świata w skokach będziemy emocjonować się rywalizacją Adama Małysza i Svena Hannawalda? – czytamy w „SuperExpressie”.


Fachowcy twierdzą, że walka od pierwszego do ostatniego konkursu będzie bardzo ostra. Czy w tej sytuacji 14 marca 2004 roku Kryształowa Kula trafi po raz czwarty do rąk Adama Małysza, czy może zdobędzie ją Niemiec?

- Ostatnio chorowałem, ale nie było to nic groźnego – wyjaśnia Hannawald. Czuję, że z dnia na dzień coraz bardziej zbliżam się do dawnego, „starego” Hannawalda. I pewnie dzięki temu wraca to dawne uczucie nadziei. Jestem naładowany optymizmem. To bardzo korzystne, ponieważ ciężki trening byłby niemożliwy bez psychicznej fazy regeneracji – dodaje Niemiec.

- Na pewno wystartuję w pierwszych zawodach w Kuusamo (28-29 listopada). Nie chcę spekulować na temat swoich szans, to będzie dopiero pierwszy konkurs. Chciałbym pokazać dobre skoki. Jestem bardzo napalony. To jest bardzo ważne. Reszta powinna przyjść sama. Czy Małysz wygra po raz czwarty? Na to pytanie będziemy mogli odpowiedzieć 14 marca przyszłego roku – zakończył niemiecki skoczek.


Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Wolfgang Steiert, trener kadry niemieckich skoczków, przeżywa ostatnio osobiste problemy - pisze jeden z niemieckich dzienników.

Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Adam Małysz czeka na nowe narty od firmy Elan, które będą miały przesunięty środek ciężkości, co pozwoli naszemu mistrzowi skakać dalej o 2-3 metry. Tymczasem Wolfgang Steiert, trener kadry niemieckich skoczków, podglądał Małysza.


Nasz najlepszy skoczek trenował razem z niemieckimi zawodnikami podczas zgrupowania w Predazzo. tam formie Małysza przyglądał się Steiert.

"Muszę powiedzieć, że Małysz tam mnie nie przekonał. Niektórzy niemieckich skoczków byli lepsi niż Adam Małysz" - powiedział Steiert jednemu z serwisów poświęconemu skokom narciarskim.


Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Skoki: Polski sędzia nic nie wie o dyskwalifikacji

W miniony weekend w norweskiej prasie pojawił się artykuł, w którym pisze się o tym, że podczas MŚ w narciarstwie klasycznym w Predazzo, polski sędzia skoków narciarskich - Jerzy Pilch - sfałszował wyniki konkursu na obiekcie K-120.


"To bzdury, kompletne głupoty. Nic nie wiem o dyskwalifikacji. Nigdy też nie obstawiałem zawodów Pucharu Świata. Tylko raz - podczas mistrzostw świata w Predazzo - wziąłem udział w takiej zabawie w obstawianie wyników. Z tego, co wiem, to w tej zabawie wzięli udział inni sędziowie, delegaci techniczni, wszyscy chyba, którzy byli akurat na wieży. W sumie 33 osoby typowały. Trzeba było opłacić 5 euro i wytypować szóstkę. Z dwoma innymi osobami wygrałem i zainkasowałem jedną trzecią puli, czyli 55 euro. Teraz z tego powodu robi się szum? To zaskakujące. Ale norweskie gazety już wcześniej zajmowały się dziwnymi rzeczami - sprawdzano np. jakie noty u których sędziów ma Adam Małysz. Liczyli chyba, że z tego porównania też wyjdą jakieś sensacje" - powiedział Pilch na łamach "Gazety Wyborczej".


Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Norwegia: Nagonka na polskiego sędziego

Działacze Polskiego Związku Narciarskiego są zaskoczeni zarzutami norweskiej prasy wobec polskiego sędziego Jerzego Pilcha. Największy norweski dziennik "Verdens Gang" napisał, że Polak podczas mistrzostw świata w Val di Fiemme sędziował stronniczo.


"Nic oficjalnie nie wiemy w sprawie sędziego Jerzego Pilcha. Nie otrzymaliśmy żadnego pisma z Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Wiem, że sędzia Pilch jest w gronie arbitrów wyznaczonych do prowadzenia zawodów w sezonie 2003/2004" - powiedział prezes PZN Paweł Włodarczyk.

"Byłem na komisji FIS w październiku, gdzie omawiano różne sprawy związane także ze skokami narciarskimi. Nie było tam mowy w ogóle o ukaraniu jakiegokolwiek sędziego narciarskiego" - dodał wiceprezes PZN Andrzej Kozak.

"Do dzisiaj nie nadeszło do biura związku żadne pismo FIS w sprawie Jerzego Pilcha. Jego sprawę znam tylko z informacji prasowych. Nic na ten temat więcej nie wiem" - potwierdził sekretarz generalny PZN Jacenty Kowerski.

Wiadomość podana przez Verdens Gang została powtórzona przez praktycznie wszystkie norweskie gazety, radio i telewizję, które napisały o "zawieszeniu sędziego hazardzisty", "wielkim skandalu w świecie narciarskim" i "pozbawieniu złotego medalu Matti Hautamaekiego".

"Polski sędzia hazardzista dał po pierwszym skoku Małysza notę aż 20 punktów, pomimo że lądowanie polskiego skoczka nie było idealne. W ten sposób Matti Hautamaeki przegrał z Polakiem o 2,5 pkt i został pozbawiony złotego medalu" - stwierdził Verdens Gang.

Już podczas MŚ część sędziów uważała, że Małysz nie powinien wygrać. Norweski juror Nils Livland stwierdził otwarcie, że Małysz powinien otrzymać niższe noty, a Hautamaeki wyższe i zdobyć złoty medal, ponieważ jego skoki były stylowo bezbłędne. Livland został wtedy skrytykowany przez norweskie media za zbyt dużą przesadę i stronniczość.



Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Rajdy samochodowe

Następny temat

Żeglarstwo

WHEY premium