Moi pretendenci:
HW:
Cain Velasquez - jeśli liczyć 29 grudnia jako 2013, bo grudzień imo jeszcze można liczyć to 2 razy zniszczył JDSa i raz Bigfoota = 2 obrony tytułu w stylu nie pozostawiającym wątpliwości.
Travis Browne - znokautował Gonzage i Overeema wygrywając nagrodę na KO wieczoru. Na UFC 168 walczy z Barnettem i od wyniku tego starcia będzie zależeć jak prawdziwe jest to miano.
Josh Barnett - Guelmino to żaden wyczyn, ale w świetnym!!! stylu zniszczył Mira i jeśli zrobi to samo z Barnettem to jak najbardziej!
Mark Hunt - fakt bilans 1-1-1 to żadne miano na fightera roku, ale ten rok udowodnił jak dobry i jakie postępy poczynił Hunt (+ imo wygrał z Bigfootem, ale remis to dobry i niekrzywdzący wynik dla tych 2 wojowników no i też kolegów/byłych sparingpartnerów).
LHW:
Vitor Belfort (LHW/MW) - Bisping, Rockhold, Henderson i masakra na nich - najprawdopodobniej fighter roku! = 3 x ko wieczoru wysokimi kopnięciami.
Jon Jones - nie ma mowy, że fighter roku aczkolwiek 2 kolejne obrony tytułu, bo Sonnen to nie taki wyczyn (chodź szacun za palca) a z Gustafssonem mega wyrównana wala (chodź szacun za serce do walki).
Alexander Gustafsson - no jeśli liczyć ten grudzień jako 2013 to 2 wyrównana walki z Shogunem i Jonesem - zwłaszcza ta druga to dla niego sukces, którą zyskał obecną sławę, ale tylko wyróżnienie.
Daniel Cormier - zdominowanie i skończenie Staringa to raczej żaden sukces, ale 2x 30-27 nad Mirem i Nelsonem już robią wrażenie, może nie fighter roku, ale imo solidny pretendent.
MW:
Chris Weidman - wszystko zależy od UFC 168 jak 2 raz pokona Spidera to jak najbardziej.
Yoel Romero - napewno wyróżnienie się należy
Tim Kennedy - tak samo, 3 wygrane w 2013.
Jacare Souza - Herman, Camozzi i OKAMI - wszyscy w pięknym stylu!
John Howard - zwycięstwo nad Bahadurzadą to 4-0 i 2-0 w UFC więc wyróżnienie by było.
WW:
GSP - 2 obrony tytułu. Zdominował Diaza - może nie tak konkretnie, ale to Diaz. No i wyrównana walka z Hendricksem (imo GSP ją przegrał). Na pewno nie fighter roku aczkolwiek udany rok dla niego.
Matt Brown - jeśli liczyć grudzień to Swick, Mein i Pyle. Imo tj w 2012 - nie fighter roku, ale wyróżnienie, bo rok 2012 i 2013 to świetny rok dla Browna.. no szkoda, że doznał kontuzji, bo jeśli wygrałby z Conditem (w co wątpie to naprawdę zasługiwałby).
Johny Hendricks - wygrał z Conditem po świetnej walce, imo wygrał z GSP - napewno spore wyróżnienie!
Carlos Condit - przegrana po bdb walce z Hendricksem, pokonanie w bdb stylu Kampmanna, ale no właśnie brak teoretycznej wygranej nad Brownem to blokuje.
Dong Hyun Kim - Bahadurzada i Erick Silva - dlatego wyróżnienie.
Robbie Lawler - powrót do UFC na pełnej k***ie - Koscheck, Voelker i MacDonald, napewno 1 z fighterów roku.
Jake Shields - co jak co, ale Woodley i Maia na rozkładzie
Hector Lombard - Palhares i Marquardt są tylko gdyby w 3r przycisnął i skończył Okamiego to tak - a tak to nie.
Ryan LaFlare - xD ciekawa historia, bo powraca po prawie 3 latach do MMA po kontuzji i w 2013 4 wygrane w tym 3 w UFC w całkiem dominującym stylu - takie wyróżnienie małe.
Tyron Woodley - no Shields psuje to co zrobił z Hieronem i Koscheckiem.
Adlan Amagov, Kelvin Gastelum, Hyun Gyu Lim, Brandon Thatch - napewno wyróżnienia.
LW:
Benson Henderson - 2 obrony tytułu - Diaz w pięknym stylu, ale wyrównana walka z Melendezem no i Pettis go zniszczył więc odpada.
Rafael dos Anjos - Dunham i Cerrone, ale to za mało.
Anthony Pettis - Cerrone i Henderson w pięknym stylu!!! tylko szkoda, że "dzięki" kontuzji wypadł z walki z Joshem Thomsonem.
TJ Grant - tak samo kontuzje jak w przypadku Pettisa, ale Wiman i Maynard i styl w jakim to zrobił robią wrażenie.
Khabib Nurmagomedov - Tavares, Trujillo i Healy - to napewno mocne wyróżnienie, ale z Trujillo nie zrobił wagi.
Myles Jury - niby Johnson, Nijem i Ricci - czynią go 3-0 w 2013 w UFC, ale jakoś rywali i jego "performance" pozostawiają wiele do życzenia.
Josh Thomson - no szkoda, bo jakby pokonał Pettisa to Diaz + Pettis to byłoby COŚ.
Abel Trujillo - tak jakby 4 walki w tym roku łącznie jako debiut w UFC, żaden fighter roku, ale w każdej z tych 4 walk pokazał, że jest napewno cennych nabytkiem dla UFC.
Bobby Green - świetne wejście do UFC - Volkmann zniszczony, Krause w kontrowersyjny sposób, ale jednak i Healy po wyrównanej walce, ale jednak na jego korzyść - wyróżnienie.
Rustam Khabilov - świetny debiut w UFC, Medeiros (w stylu Manuwy ) i Masvidal ! czynią go 3-0 i imo wyróżnienie.
Gilbert Melendez - walkami z Bensonem i Sanchezem napewno zrobił autopromocję, ale nie na miano fightera roku.
FW:
Frankie Edgar - wyrównana walka z Aldo i wygrana nad Oliveirą to stanowczo za mało.
Cub Swanson - Poirier i Siver to napewno sukces w 2013.
Jose Aldo - 2 obrony tytułu, walka z Edgarem mimo, że ją wygrał to wyrównana a z Zombiem kontuzja stopy dlatego taka walka, ale tym bardziej pokazał charakter i go skończył (bo też Zombie doznał kontuzji) - napewno tymi 2 wygranymi Aldo udowodnił, że to nie tylko świetny striker. Wyróżnienie napewno.
Chad Mendes - świetny kandydat - 4-0 - Meza to może nic, ale Elkins, Guida i Lentz (no fakt średni performance, ale wytłumaczony) to już coś!
Dustin Poirier - porażka ze Swansonem to psuje, bo Brookins i Koch to solidne nazwiska na rozkładzie, ale jak pokona Brandao na UFC 168.. tak samo Brandao - to zwycięstwo to byłby dla niego mega rok.
Dennis Bermudez - napewno za 3-0 w 2013 wyróżnienie.
Conor McGregor - 3-0 w 2013, 2-0 w UFC, świetny debiut i w walce z Hollowayem pokazał wszechstronność i serce do walki walcząc z rozwalonym kolanem, napewno wyróżnienie dla Conora, ale to za mało (j**ane kontuzje ).
BW:
Urijah Faber - !!! Menjivar, Jorgensen, Alcantara i McDonald zniszczony, wygrane w świetnym, dominującym stylu. Napewno soolidny kandydat.
Takeya Mizugaki - 3-0 w 2013 - napewno doobry rok dla Mizugakiego, bo wyszedł "na prostą". Jednak jakość przeciwników średnia tak samo sposób zwycięstwa = tylko wyróżnienie.
Raphael Assuncao - Easton, Lee i Dillashaw - wyróżnienie.
Renan Barao - McDonald i Wineland przed czasem! Napewno doobry kandydat.
Rivera - małe wyróżnienie z Figueroe i Roopa się należy.
women BW:
Alexis Davis - 3-0 Baszler, Sexton i Carmouche - wyróżnienie, z Sexton słabo.
Jessica Eye - małe wyróżnienie za 3-0, bo z Kaufman to taka wygrana xD
Ronda Rousey - wszystko zależy od wyniku z Tate. Tak samo jakby Tate pokonała Ronde to mimo porażki z Zingano napewno wyróżnienie.
fly w:
Joseph Benavidez - wyróżnienie za 3-0 PRZED Johnsonem
Demetrious Johnson - Dodson po świetnej walce, ale bezdyskusyjnej wygranej, Moraga zdominowany i skończony i KO na Benavidezie = 3-0 i 3 obrony tytułu - napewno gruby kandydat do fightera roku.
John Lineker - tylko małe wyróżnienie, bo 3-0 w 2013 w pięknym stylu, ale 2 razy wagi nie zrobił.
Ali Bagautinov - 4-0, 2-0 w UFC, napewno wyróżnienie tj Horiguchi.
To w UFC a poza:
Minakov - 3-0 o zdobyty tytuł w Bellatorze.
Damian Grabowski - 3-0, tylko ta walka z Economou , ale pas M-1 jest.
Alexey Oleinik - 5-0 w tym poddanie Cro Copa i Monsona to wyróżnienie!
Emanuel Newton - 4-0 w tym 2 razy King Mo.
Mamed Khalidov - Grove, Manhoef i Sakurai - ładne zwycięstwa, ale nie zrobienie wagi z Manhoefem (ogólnie catchweighty ) i poziom przeciwników to nawet na fightera roku w PL imo nie zasłużył.
Alexander Shlemenko - wyróżnienie.
Ben Askren - 2 obrony pasa Bellatora w dominującym stylu, ale też poziom przeciwników.
Michael Chandler - no gdyby decyzja była po stronie Chandlera z Alvarezem to byłoby inaczej.
Patricio Freire - 4-1 w 2013!
Pani Cyborgowa - 2-0 w bdb stylu w tym Coenen no, ale to za mało i to zamieszanie z UFC.
Jak kogoś pominąłem to pisać! Piszcie swoje typy w komentarzach a po UFC 168 zrobie ankietę.