SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Rekompozycja ciała Emilys

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 20798

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
malusio tego .. skoro wliczasz wszytsko to jeszcze ochrzanie ciebie za brak warzyww, no bieda
Jaki rozkład teraz trzymasz?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 207 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13795
Ciągle 1700 kcal: 100B/70T wliczając warzywa. Jedynie ostatnie dni przez te zatrucie mi pomieszały. No i nigdy nie wiem jak liczyć zupy. Bez sensu wydaje mi się liczyć co wkładam do zupy jak i tak niewiadomo co wyciągne, a chodza za mna od tygodnia Dzisiaj zaraz tez bede jadła pomidorową.

Jesli mało warzyw to ile powinnam jeść?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 207 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13795
Wklejam zaległe miski. Już lepiej się czuje, ale zmęczona jestem jak diabli. Przedświateczne zajęcia i latanina po sklepach za prezentami mnie w tym roku wykończą Na dodatek w córkę diabeł mi ostatnio wstąpił i jest nie do wytrzymania

Nie pomierzyłam się dzisiaj, ale nadrobię to jutro. Jeszcze dostałam @ kilka dni wcześniej, ale to dobrze dla mnie, bo w święta się przynajmniej męczyć nie będę.


Miska (1700 kcal: 100B/70T):












Zmieniony przez - emilys w dniu 2013-12-15 21:31:35
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 207 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13795
Pomiary:
Na spokojnie udało mi się dzisiaj rano pomierzyć, ale brzuch to mam jak balon przez ten @.



Trening i miskę wrzucę wieczorem, bo dzisiaj ćwiczę przy mężu


Trening:
Tyle dzisiaj razy zrobiłam MC i przysiady, że w pewnym momencie przestałam liczyć. Nagrałam kilka filmików. Mąż pilnował techniki, ale nie wiem czy to w ogóle się na coś zdało. Chyba jestem przypadkiem beznadziejnym i nigdy się nie nauczę :'-( Ręce mi już dzisiaj opadają i nie wiem co mam z tym zrobić.

Cały trening zrobiłam tylko pod kątem techniki nie progresując w żadnym ćwiczeniu, a wręcz zaniżając obciążenie od ostatniego treningu, więc nawet nie wklejam tabeli.

Miska (1700 kcal: 100B/70T):








Zmieniony przez - emilys w dniu 2013-12-16 21:53:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Emylis obetnij węglowodany o 50g w systemie 4 dni niżej / 1 dzień tak jak teraz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 207 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13795
Czyli bedę głodem przymierała Obetnę, ale dopiero jak wróce ze świąt, bo w sobote już jadę.
Tak w ogóle, czy straszną sobie zrobie szkode jak sobie przez święta pofolguje domowymi, wysokokaloryczni ciastami? Głupie pytanie, ale takie pysznosci mi się szykują, a dobrego ciasta nie jadłam już chyba od wieków

Trening będzie wieczorem.

Miska (1700 kcal: 100B/70T):
Ciut za dużo wyszło mi białka, ale taki pyszny był ten tatar





Zmieniony przez - emilys w dniu 2013-12-18 10:43:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 207 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13795
Trening:
Nie udało mi się wczoraj poćwiczyć. Jak na złośc wszyscy przed świętami wpadaja na długie odwiedziny i czasu mi brakuje. Może jutro, albo pojutrze przed wyjazdem zdąże zrobić jeszcze jeden, no ale zobaczymy co wyjdzie.



1a. Cięzko tu o progres na tą chwilę.
1b. Staram się skupiac na technice i nie jestem jeszcze do końca przekonana czy jest poprawna.
2a. Spadek siły...


Miska (1700 kcal: 100B/70T):
Faktycznie kiepsko u mnie z tymi warzywami. staram sie jak mogę, ale normalnie mam wstręt do wiekszej ilości







Zmieniony przez - emilys w dniu 2013-12-19 21:59:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 207 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13795
Wracam po świątecznej przerwie
Przed świętami nie zdążyłam zrobić ostatniego zakładanego teningu, ale co się odwlecze to nie uciecze. Jadłospis świąteczny pominę milczeniem (ciasto w tak ogromnej ilości to zło!) Na szczęscie wymiary stoją w miejscu, więc jest dobrze
Muszę się tylko troche w domu ogarnąć, bo po przyjeździe ręce mi opadły. Także w niedzielę dopiero zacznę trening i nowy rozkład. Dzisiajszy i jutrzejszy dzień trzymam się jeszcze starego rozkładu, bo po świątecznym obżarstwie nagłe obcięcie WW mnie zabije

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku życzę, spełnienia marzeń tych małych i większych oraz samozaparcia dla wszystkich Ladies











Zmieniony przez - emilys w dniu 2014-01-05 12:47:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 207 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13795
Od dziś przyjmuje nowy rozkład zalecony przez Izę:
4 dni obcinam węgle o 50 g: 100B/70T/117,5W.
Jeden dzień na starym rozkładzie: 1700 kcal: 100B/70T/167,5W.

Oczywiście dalej wliczam warzywa - założenie min. 0,5 kg dziennie.

Zaczynam również trening dla średnio zaawansowanych 2. Miałam dalej kontynuować 1, ale po 8 tygodniach trochę mi się znudził, a teraz kiedy jestem wypoczęta po regeneracji mam ochote powalczyć z czymś nowym i z większą ilością powtórzeń niż 8.

Pomiary:
Naprawdę nie mogę się nadziwić, że przez święta nic nie przytyłam
Zaczynam się też mierzyć w najszerszym miejscu brzucha, bo mam wrażenie, że tam nic nie spada. Zresztą nie wiem jak to sie dzieje, że mimo jakiś tam spadków czuję się grubsza niż przed rozpoczęciem ćwiczeń (a mama wyzwała mnie dzisiaj od anorektyczek)( Generalnie muszę sporo popracować nad tyłkiem, bo jak widze tego paskudnego flaka to mi się słabo robi. No i przede wszystkim musze przez najblizszy okres popracować z techniką, bo bardzo kuleje.






Trening i miskę wkleję wieczorem



Zmieniony przez - emilys w dniu 2014-01-05 13:27:41
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 207 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13795
Najpierw zaległe miski:

1 dzień: 100B/70T/117,5W
2 dzień: 100B/70T/117,5W









Chcąc nie chcąc musze się ratowac surowa marchwia, bo inaczej z tymi warzywami nie wyrabiam.

Trening:
Nie ma co sie okłamywac, trening był dopiero dzisiaj. Jakoś nie mogłam się zebrać przez weekend.

Myślałam, ze będzie znośnie, a było okrutnie Masakryczny spadek sił, to co mi nie sprawiało problemu wczesniej dzisiaj było nie do podniesienia. Ilośc powtórzeń mnie wykończyła. Prawie 3 tygodnie leżenia do góry brzuchem odbiło mi się czkawką Mam nadzieję, że szybko dojde do tego, co było, bo dzisiaj przy minimalnych cięzarach na koniec miałam siłe tylko powiedzieć "leżę i kwiczę"
Boli mnie wszystko: ręce, klatka, plecy, nogi, pupa...



Wypady robiłam na raty. Juz nie miałam siły.

Tak w ogóle sprzedałam stare hantle, których juz nie używałam. Jakiś wysyp chyba noworocznych postanowień, bo tyle chętnych było jakbym złoto za darmo oddawała




Zmieniony przez - emilys w dniu 2014-01-07 18:01:40

Zmieniony przez - emilys w dniu 2014-01-07 18:03:13
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

szczupłe uda i pośladki..

Następny temat

Zharmonizować dietę.

WHEY premium