Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
ziomek kick-boxing to potega!!takie kopniecia jak lowkick to jest zabujcza bron, a jak dolaczysz do tego ciosy proste i to opanujesz do perfekcji, wtedy jestes maszyna do zabijania!!!!!!
Szacuny
15
Napisanych postów
1375
Wiek
4 lata
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
8906
wiele swoich walk ukicznych zakończyem poprzez kopnięcia, wię twierdze że sie przydają i to bardzo.Nie są jednak podstawą. Pamietam, walczyłem z chłopaczkiem który tylko kopał.Uporczywie chciał mi skopać głowę(baran).
Efekt końcowy był taki,że ja nie miałem nawet rysy, a on, no cóż.....
Szkoda mi go było.
Cwaniaczkiem był jakich mało!!!
POZDRAWIAM
-=SFD FIGHT CLUB=-
-=BJJ PSYCHO=-
POZDRAWIAM
NAJCZYSTSZĄ FORMĄ ROZWIĄZYWANIA KONFLIKTÓW, JEST WALKA!
Szacuny
1
Napisanych postów
1758
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
16193
hhmmmm...to czy kopnięcia się przydają to zostało już rozstrzygnięte,ale mi do głowy przyszedł jeden dosyć ciekawy argument dla którego lepiej skopać typka niż naparzać go po facjacie rękami..załóżmy,że mamy starcie z jakimś ćpunem(obojętnie czy chce nas skroić czy jest w przeciwnej ekipce)taki ćpunek przeważnie zarażony jest adidasem...a waląc delikwenta z piąchy w ryj,uszkadzając mu nos tudzież zęby,możemy rozwalić sobie ręke a tym samym kontakt między ranami jest nieunikniony i o zakażenie nie trudno :'.A kopiąc mu lowkicka albo wysoki cios na ryj mamy 100%skuteczność i 100%pewność ,że sie nie zarazimy...taka troche abstrakcyjna sytuacja aczkolwiek wszystko sie może zdarzyć.Pozdrawiam
Szacuny
34
Napisanych postów
7667
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
81617
Tak sytuacja nie jest hipotetyczna. znałem gościa który miał adasia. Był takim gejem, że za samo zachowanie chciało mu się pier****ć. I raz trzech gostków go napadło i tak sklepało, że try miesiące leżał w szpitalu. Napastników nie złapali. Ale cienko ich widzę. Życie w mieście bywa niebezpieczne.
Swoją drogą przypomniało mi się gadanie wielkich mistrzów, którzy twierdzą, że "uniknięcie walki to największe zwycięstwo". Długo traktowałem to jak zwykłe gadanie. Ale coś w tym jest.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Kopac low-kick trzeba sie nauczyc, wiec nie kazdy moze go wykonac. Co do spodni, to racja.
"Nie narzekam chociaz jestem nizszy niz Cleant Eastwood, chociaz nigdy nie dolacze do grona kulturystow, chociaz nie znam setek przyslow. Nie narzekam, bo fruzie wola optymistow!" [Lona]
Szacuny
1
Napisanych postów
477
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5051
zdrówko..dobrze piszecie ale pamietajcie o jenym NA ULICY NIE MA ZASAD CZY DOSTANIESZ Z NIOGI CZY Z PIESCI CZY Z PARTYZANTA CZY NAWET DESKA POWIEM JEDNO NOGI SA POTRZEBNE DO WALKI TAK JAK RECE SAMYMI NOGAMI MOZNA ZAKONCZYC POJEDYNEK ZWYCIESKO A PRZECIWNIKA BEDZIE KARETKA ODWOZIC ALBO ZALEJE GO KREWI JUZ. CHYBA ZE MA KTOS STRACH DO BICIA DO UPADŁEGO JESLI MA KTOS STRACHA TO MOGE MU NAPISAC JEDNO........ULICA CIE ZNISZCZY WIEC SIE NIE PCHAJ.......
Szacuny
123
Napisanych postów
34575
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
195972
____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
2
Napisanych postów
71
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1907
A ja niedawno znowu spotkalem sie z wysokim kopnieciem (skutecznym) byla taka sytuacja ze 1 gosc mial cos do drugiego szedl mu juz sprzedac strzala to ten drugi (kumpel ktory byl na kursie sedziowskim ze mna) wystrzelil mu dollyo (round hous kick bodajze po nagielsku) na leb i tamten padl , wiec jak cos sie robi dobrze to korzystac, wzaleznosci o d sytuacji oczywiscie