witam ponownie,
jestem w 11 tygodniu cyklu masowego, leci tak:
1-xx deca 200mg ew
1-xx cupio 250mg ew
i na początku plan był żeby xx to było 20 tygodni.
Jest ogólnie OK, super regeneracja, fajnie nabija i mam nadzieję, że to nie jest sama woda
. Trochę też niestety podlało w dolnych rejonach brzucha i pleców, ale tragedii nie ma.
Teraz myslę co dalej i czy czegoś nie zmienić w planach. Ogólnie to bym jeszcze pociągnął masę do końca marca i od kwietnia do lipca powoli wyciął - jeżeli będzie z czego. Później off kilka tygodni, albo ...
. Mam kilka pomysłów trochę zainspirowany działaniami bardziej doświadczonych w tym dziale
).
Plan 1 (dokończyć dece):
1-21 deca 200 ew
1-24 cypio 250 ew
25-36 prop 75-100 eod
30-37 wino 30mg ed
Plan 2 (zmienić deke na bolda):
1-12 deca 200 ew
1-12 cypio 250 ew
13-24 bold ??? ??
13-24 cypio 250 ew
25-36 prop 75-100 eod
30-37 wino 30mg ed
Plan zakłada też żeby w trakcie masy tygodniach 12-14 zejść z kaloriami na minus,
wegle na ~100 lub poniżej żeby lepiej później szło.
Poproszę o korektę, komentarze. Jeżeli plan 2 jest lepszy to jak dawać bolda żeby to się kupy trzymało.