No i o to własnie pytałam, bo nie wiedziałam czy to zalecenia czy Twoje testowanie reakcji organizmu na to czy tamto. Ilość ziemniaków i chleba mnie zdziwiła, bo patrzę z perspektywy własnej redukcji. U mnie skończyłoby sie to tuczem. Wiadomo, że każdy organizm jest inny, ale nadmiar czegokolwiek szkodzi. Węglowodany można też czerpać z warzyw zielonych, strączków, korzeni, nie tylko ziemniaków czy chleba. Ja bym najchętniej jadła chleb i placki owsiane na przemian z owocami, nie mówiąc o wygodzie takiej diety "na wynos", tylko niestety jak obserwuję swoje reakcje, to nadmiar owsa i fruktozy u mnie się niestety nie sprawdza nawet na stabilizacji, a co dopiero o redukcji mówić.
W każdym razie, miski wrzucaj nadal. To że coś działało na początku, nie znaczy że będzie tak działać na dłuższą metę. Na początku starcza wyczyszczenie miski ze śmieci Ważne są nie tylko ilości makroskładników, ale i z czego je czerpiesz. Jeśli któraś Mądra Głowa ma Ci coś podpowiedzieć to Jej to po prostu ułatwij
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html