SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[ART] Oszukane posiłki [cz.I] - cheat meal & cheat day

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 38959

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Solaros- mam do Ciebie pytanie. Umiesz się zdystansować od napisanego artykułu i dyskutować o tekście, a nie o sobie? Bo dla Ciebie zadanie pytania o tekst, wrzucenie badania jest atakiem na Twoją osobą. I zamiast skupić się na odpowiedzi, latasz po moim dzienniku, w poszukiwaniu cytatów (które zresztą nie są specjalnie pochowane) żeby mi udowodnić, że przypuszczam na Ciebie centralny atak osobisty i zaczynasz pisać o tym co lubisz, a czego nie lubisz robić. (Pomijam fakt, że w Twoim dzienniku wypowiedałem się tylko przez 1 dzień, bo zrobiła się histeria i wolałem się wyłączyć)

Ile razy- odwołałem się do Twojego doświadczenia/stazu/sylwetki/wyników/psychiki/motywacji/dziennika itp? Zero.
Ile razy użyłem przykładu anegdotycznego? Zero
Ile razy napisałem Ci, że "jakbym coś tam, to cośtam" "jakbyś coś tam, to cośtam" "jakby Jasio cośtam, to cośtam"? Zero.
Ile razy odwołałem się do tekstu? Wiele, w każej wypowiedzi.


Piszesz "niedbale", to jest nie precyzujesz o co Ci chodzi. Dieta = 56 posiłków tygodniowo (taka jest definicja w tekście).

"Więc moja ostateczna odpowiedź jest taka, że dla niektórych ludzi oszukany posiłek jest w porządku. Nie powinni z niego rezygnować.
Inni jednak należy powinni jednak unikać go jak ognia
. " -
przykład tego, że tekst nie jest skończony i źle się go czyta (pisownia oryginalna) plus tautologia jako konkluzja: cheat meal (nie wiadomo co) może być zły, albo może być dobry.



Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-11-07 21:31:41
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
co ja Darku mam Ci napisać?

że tekst wygląda tak:
solaros

Pomyśl o tym też w ten sposób:
Mam dietę. Ta dieta mówi mi abym zjadł 8 posiłków dziennie.
Pomnożone przez 7 dni w tygodniu = 56 posiłków ( lub możliwości karmienia) na tydzień.


Że to nie jest definicja diety tylko przykład!

Co do błędów w tekście - serdecznie za nie przepraszam.
Tekst miał 7 stron w word'ie.
Przepuściłem go dwa razy w sprawdzaniu pisowni,ale zawsze pomyłka się może zdarzyć.

Ale chyba sens zdania każdy zrozumie, nawet jak będzie literówka czy dwa razy użyte to samo słowo.
Nasz mózg ma tą wspaniałą zdolność,na szczęście.





Zmieniony przez - solaros w dniu 2013-11-07 21:38:26

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Ok, a widzisz słówko "tautologia" obok mojego komentarza do konkluzji?
Cieszę się, że odwiedzasz demotywatory.pl
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
dalsza dyskusja nie ma sensu
po raz kolejny

jeśli możesz to uszanuj to,albo napisz temat w którym zawrzesz kontrargumenty

EOT

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Przepraszam, jeśli poczułeś się urażony.

Również jest to mój ostatni post. Dopiję herbatkę resztę wieczoru spędzę spokojnie wyżywając się na pracach podopiecznych Miłej końcówki dnia, nie ma sensu się kłócić. (serio)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Ja tylko odniosę się jeszcze do Ifym. Imo każdy kto był na redu i jechał na Ifym, wie że to wcale nie takie znowu zayebiste jak się wydaje i jeżeli miałbym wybierać między 2 tygodnie totalnego czystego żarcia (na ujemnym bilansie) i jeden cheat day vs cały czas jazda na ifym z ujemnym bilansem to zdecydowanie biorę to pierwsze.

Prawda jest taka że jak na redu zjesz przysłowiowe ciastka i zmieścisz się w makro to przez resztę dnia będziesz się męczył, bo się okazało że lwia część kalorii została właśnie wykorzystana przez jedno średnie opakowanie ciach.

Dlatego ja, pomimo że zgadzam się z założeniami IFYM, tak naprawdę na redu stosuje w chvj rzadko jedzenie śmieciowego żarcia na co dzień.

Po prostu nie wytrzymałbym z apetytem. Wolę zjeść porządną porcję ziemniaków i dużo owoców To wcale nie jest taki GRaal jak niektórym się wydaje.

Więc reasumując, mimo że generalnie zgadzam się z założeniami Ifym, rzadko stosuje, bo zwyczajnie wole te paręset kalorii wykorzystać na coś innego. Jednak też dzięki temu podejściu przestałem się martwić o to czy mogę pić mleko, jeść owoce które lubię, zjeść bułkę, wafle ryżowe, czasami jakies płatki śniadaniowe itp itd.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
Co tu można napisać... bardzo dobra robota i bardzo przydatny artykuł
1

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
@Dremor
Mam w 100% takie samo podejście jak Ty. Dosłownie.

@Solaros
Jeśli chodzi o tego cheat-meala to faktycznie by było jakby był nieco dokładniej opisany. Bo mój żołądek jest jak worek bez dna i ja mogę jeść śmieci przez 2h bez przerwy pochłaniając przy tym 4000tys. kcal. Do tego jestem 'zboczony' na punkcie żarcia i jak już mam się najeść do syta, to zazwyczaj jem niemal do porzygu. Znam osoby, które zjedzą 1000kcal i nie są w stanie zjeść więcej, ale mnie to niestety nie dotyczy. I tutaj występuje bardzo duża różnica w cheat mealu dla takich 2 różnych osób.
Zgadzam się z Pandarkiem, że jednak ten artykuł pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi i oczywiście nie mam tutaj do nikogo żadnych pretensji, ale fajnie by było, gdyby eksperci spróbowali odpowiedzieć na te wątpliwości.

Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
wydaje mnie się że odpowiedziałem na wszystkie pytanie,albo odpowiedzi już są w tekście:

Pandarek
1.Dietę "czystą" zdefiniowałeś w ten sposób (to nie jest żart, tylko niebezpośredni cytat ):
8 posiłków dziennie, wyłącznie kilka produktów które je się bez zmian na okrągło.



solaros
Uporządkowana i przemyślana dieta jest kluczem do odniesienia sukcesu w kulturystyce.
W zależności od swoich krótkoterminowych lub długoterminowych celów, ogólna idea jest taka, aby spożywać ‘czyste’ kalorie, unikać wysoko-przetworzonych produktów zawierających duże ilości cukrów [głównie HFCS], spożywać wysokiej jakości, dobrze przyswajalne białko i zdrowe tłuszcze, takie jak tłuszcze wielo-nienasycone i jedno-nienasycone, spożywając tłuszcze trans w minimalnych ilościach.
Dużo warzyw, owoców, wody i błonnika.
To chyba oczywiste.


Chyba nie jest koniecznie aby bardziej zagłębiać się w temat.

Co do dalszej części pytania - odnośnie 8posiłków dziennie,to był właśnie przykład.
Dlatego właśnie nie ma co się zagłębiać dalej - bo rożni ludzi stosują różne rodzaje diet.
Od zbilansowanej,przez low fat,low carb,high protein do dieta bazujących na okresowym poście.
Gdzie samych metod IF jest kilka.

Co rozumiem przez 'czystą dietę' jest napisane - wydaje mi się - że zrozumiale.


Pandarek
2. Nie zdefiniowałeś cheat meala. Cheat to dla Ciebie większa ilość kcal- rozumiem, że nie różnicujesz między ekstra porcją wołowiny z masłem, łososiem z pieczonymi ziemniakami a kilogramem kiepskiej jakości lodów czy cukrem stołowym z barwnikiem spożywczym? (wiem, że podałeś kilka definicji na początku, ale... na tym kontakt z nimi się skończył. Nie są używane w argumentacji, nie precyzujesz o jakie znaczenie cheat meala Ci chodzi. Antycypując atak dzieci, które nie miały nigdy tekstu naukowego w rękach, sprecyzuję o co mi przykładowo chodzi: w jakim sensie używasz słowa oszukany posiłek w zwrocie "Co się dzieje gdy zjesz oszukany posiłek/posiłki – tzn. gdy się objadasz?"? )


solaros
Cheat meal [oszukany posiłek]:
Jedzenie pożywienia, które jest całkowicie zakazane w twojej diecie, głównie wysoko przetworzone, niezdrowe żarcie.



Odwrotność 'czystej diety'.
To chyba też nie wymaga głębszych wyjaśnień.


Pandarek
3. Pomijasz (podejrzewam, że świadomie bo tego typu badania nie raz były Ci podrzucane) sporo efektów takiego posiłku i przeceniasz wpływ postu/treningu. Pisał o tym dr Tadeusz Sowiński: http://potreningu.pl/diety/artykuly/1391/juz-jedna-porcja-smieciowego-jedzenia-negatywnie-wplywa-na-twoje-zdrowie


Jeśli po jednym posiłku niezdrowym 'światło naczyń krwionośnych uległo zwężeniu niemal o ¼' to mam to rozumieć że po 4 posiłkach zamknie się całkowicie?

Junk-food,jak sama nazwa wskazuje to śmieciowe jedzenie,produkty wysokoprzetworzone,wyjałowione ze wszystkiego cennego [minerały,witaminy czy nawet błonnik] za to nafaszerowane glukozą,fruktozą,HFCS,czy tłuszczem nasyconym.
To jest niezdrowe jedzenie - to rzecz niezaprzeczalna,ale - jeśli wszystkie te 'doniesienia' czy 'rewelacje' o przesadzonej szkodliwości tego typu posiłków to by się okazało że średnia wieku wynosiła by do kilku oszukanych posiłków - a tak nie jest.

Taki posiłek jest niezdrowy,z tym nie ma co polemizować nawet.
Wiadomo, że od burgera z frytkami i lodami z McDonalda, lepszym wyjściem [tzn. zdrowszym] będzie zjedzenie banana,sorbetu z truskawek własnej roboty i wypicie własnoręcznie wyciskanego soku z pomarańczy - ale nie popadajmy w przesadyzm.

Równie dobrze możemy dyskutować np. o fruktozie,mleku,alkoholu czy o wielu suplementach które spożywamy.
Znam osoby które piją ok.litr mleka codziennie[lub prawie codziennie] od lat,a czytałem opinie 'doktorów' że po szklance urosną nam kopyta i rogi.

Raz na jakiś czas,w umiarkowanych ilościach - to zupełnie co innego niż 24/7!

Tak jak napisałem wyżej - jakby wierzyć i martwić się wszystkimi rewelacjami to życie kończylibyśmy po wypiciu 3-4piw czy zjedzeniu kilku niezdrowych posiłków.

A 1 posiłek czy kilka posiłków w tygodniu - kiedy przez resztę czasu spożywamy wysokowartościowe produkty - nikomu krzywdy nie zrobiła.


Zmieniony przez - solaros w dniu 2013-11-19 00:50:18

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
solaros napisał(a):
Cheat meal [oszukany posiłek]:
Jedzenie pożywienia, które jest całkowicie zakazane w twojej diecie, głównie wysoko przetworzone, niezdrowe żarcie.

Czy są tutaj jakieś ramy dotyczące wartości energetycznej? Jak wspomniałem wcześniej, mój znajomy nie jest w stanie zjeść więcej niż 1000kcal na raz, a ja zjem i 4000kcal więc tutaj różnica ogromna. Niektóre założenia w artykule podstawowym mówią o 'jedzeniu do woli' albo czymś w ten deseń (nie chce mi się teraz tego sprawdzać dokładnie), a jak widać jedzenie do woli dla mnie i dla znajomego to różnica 400% jeśli chodzi o kcal i pewnie to różnicę zrobi dużą jeśli chodzi o ewentualny przyrost tkanki tłuszczowej.
Być może się czepiam. Jeśli tak, to przepraszam .

Hard work & dedication

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

IF a libido ??

Następny temat

[BLOG]Xazek/IF

WHEY premium