...
Napisał(a)
zazdraszczam i ja... szczególnie, ze ma się pewnośc po takim spotkaniu co do techniki.... no i na zywo zobaczyc te legendarne muscle
...
Napisał(a)
Dzień #38 - 05.11.2013
DNT, -plan: callanetics, siłowy START: jutro
-suple: olej z wątroby rekina,
-płyny: woda, herbata rooibos. yerba mate
-warzywa: papryka żółta, papryka czerwona, pomidor, cebula.
______________________________________________________________
Vow - w Krakowie. Wpadaj, uczęstuję cię moją łopatką wieperzową. 1kg kupiłam, nie wiedząc, że to ma tyle tłuszczu i aż tak dużo to przecież zjeść nie mogę (rozkład)
Hasa - tak, właśnie się bałam strasznie o tego trenera, bo wiem, że są różni, a zależy mi bardzo, żeby technicznie było dobrze, skoro już płacę za tę siłownię, trzymam michę, odmawiam placków na każdej rodzinnej imprezie (czekam na wigilę, wtedy zjem wszystkie dania - to jednak chcę efektów. Więc Viki to najlepsze co mogło mnie teraz spotkać, bo wiem, że ona się zna na rzeczy.
_______________________________________________________________
Samopoczucie i energia od rana (bez kawy!) jest. Wstałam bez zegarka o 7.00, wcześniej nie można mnie było zwlec o 9.00. A wczoraj zasnęłam jak dziecko ok.23.00. Naprawdę warto było przecierpieć te kilka dni, zobaczymy jeszcze jak będzie potem, ale zapowiada się raczej dobrze.
Jutro trening, nie mogę się doczekać!
MISKA:
*ryzykuję trochę z tą ciecierzycą, ale myślę, że podejmę jeszcze jedną próbę - wcześniej wydaje mi się, że miałam strasznie zaburzone trawienie przez kawę.
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-11-05 11:45:12
DNT, -plan: callanetics, siłowy START: jutro
-suple: olej z wątroby rekina,
-płyny: woda, herbata rooibos. yerba mate
-warzywa: papryka żółta, papryka czerwona, pomidor, cebula.
______________________________________________________________
Vow - w Krakowie. Wpadaj, uczęstuję cię moją łopatką wieperzową. 1kg kupiłam, nie wiedząc, że to ma tyle tłuszczu i aż tak dużo to przecież zjeść nie mogę (rozkład)
Hasa - tak, właśnie się bałam strasznie o tego trenera, bo wiem, że są różni, a zależy mi bardzo, żeby technicznie było dobrze, skoro już płacę za tę siłownię, trzymam michę, odmawiam placków na każdej rodzinnej imprezie (czekam na wigilę, wtedy zjem wszystkie dania - to jednak chcę efektów. Więc Viki to najlepsze co mogło mnie teraz spotkać, bo wiem, że ona się zna na rzeczy.
_______________________________________________________________
Samopoczucie i energia od rana (bez kawy!) jest. Wstałam bez zegarka o 7.00, wcześniej nie można mnie było zwlec o 9.00. A wczoraj zasnęłam jak dziecko ok.23.00. Naprawdę warto było przecierpieć te kilka dni, zobaczymy jeszcze jak będzie potem, ale zapowiada się raczej dobrze.
Jutro trening, nie mogę się doczekać!
MISKA:
*ryzykuję trochę z tą ciecierzycą, ale myślę, że podejmę jeszcze jedną próbę - wcześniej wydaje mi się, że miałam strasznie zaburzone trawienie przez kawę.
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-11-05 11:45:12
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
...
Napisał(a)
Dzień #39 - 06.11.2013
DT, -trening siłowy
-suple: olej z wątroby rekina,
-płyny: woda, herbata rooibos 3X. yerba mate 3X
-warzywa: papryka czerwona, cebula, ogórek kwaszony, sałata rzymska.
-inne: @ (1) /cykl:23dni/
1. TRENING czyli wstęp i rozpoznanie.
No to drugie koty za płoty. Dzisiaj tak naprawdę POCZUŁAM co to jest trening siłowy - było ciężko, a to przecież było tylko pierwsze poznanie, czyli jak się wziąć za poszczególne ćwiczenia.
Teraz dostrzegam to jak ważny jest trener personalny. Viki zwróciła mi uwagę na mnóstwo detali: wypięcie klatki, wyprostowanie, łokcie blisko ciała, kiedy wdech/wydech i więcej. (ja to robiłam na odwrót). Gdybym sama się za to wzięła mimo przeglądnięcia atlasu i oglądnięcia paru filmików z pewnością i tak robiłabym źle. Dużo z tego wyniosłam, więc się bardzo cieszę, że trafiłam na taką osobę, a nie inną.
Na razie nie wrzucam rozpisek, trening się odbył, ale w przysiadach była sama sztanga (więcej nie dałam rady, a i tak strasznie było to dużo dla moich słabych nóg), w wyciskaniu również sama sztanga.
W piątek będzie trening #B również pod okiem Viki, czyli znowu nauka techniki, natomiast we wtorek już ruszam z wypiskami: jaki ciężar, powtórzenia itd. Na razie ten tydzień jest przygotowawczy.
PO treningu: 20min aerobów:
-10min, - bieżnia, nachylenie: 15%, tempo: 5km/h (szczerze tego nienawidzę
-10min, - bieżnia, bieg.
-4min - marsz.
całość: 24min (2,64km)
2. MISKA.
Rozkład: 1800kcal=120b+180ww+ResztaT
Z największa przyjemnością wciągnęłam 225g łopatki po treningu. Szkoda, że nie było więcej.
A co wczorajszych strączków: było lepiej z trawieniem, ale nie idealnie. Imbir bardzo pomaga i chyba powinnam jeszcze dłużej moczyć.
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-11-06 16:21:25
DT, -trening siłowy
-suple: olej z wątroby rekina,
-płyny: woda, herbata rooibos 3X. yerba mate 3X
-warzywa: papryka czerwona, cebula, ogórek kwaszony, sałata rzymska.
-inne: @ (1) /cykl:23dni/
1. TRENING czyli wstęp i rozpoznanie.
No to drugie koty za płoty. Dzisiaj tak naprawdę POCZUŁAM co to jest trening siłowy - było ciężko, a to przecież było tylko pierwsze poznanie, czyli jak się wziąć za poszczególne ćwiczenia.
Teraz dostrzegam to jak ważny jest trener personalny. Viki zwróciła mi uwagę na mnóstwo detali: wypięcie klatki, wyprostowanie, łokcie blisko ciała, kiedy wdech/wydech i więcej. (ja to robiłam na odwrót). Gdybym sama się za to wzięła mimo przeglądnięcia atlasu i oglądnięcia paru filmików z pewnością i tak robiłabym źle. Dużo z tego wyniosłam, więc się bardzo cieszę, że trafiłam na taką osobę, a nie inną.
Na razie nie wrzucam rozpisek, trening się odbył, ale w przysiadach była sama sztanga (więcej nie dałam rady, a i tak strasznie było to dużo dla moich słabych nóg), w wyciskaniu również sama sztanga.
W piątek będzie trening #B również pod okiem Viki, czyli znowu nauka techniki, natomiast we wtorek już ruszam z wypiskami: jaki ciężar, powtórzenia itd. Na razie ten tydzień jest przygotowawczy.
PO treningu: 20min aerobów:
-10min, - bieżnia, nachylenie: 15%, tempo: 5km/h (szczerze tego nienawidzę
-10min, - bieżnia, bieg.
-4min - marsz.
całość: 24min (2,64km)
2. MISKA.
Rozkład: 1800kcal=120b+180ww+ResztaT
Z największa przyjemnością wciągnęłam 225g łopatki po treningu. Szkoda, że nie było więcej.
A co wczorajszych strączków: było lepiej z trawieniem, ale nie idealnie. Imbir bardzo pomaga i chyba powinnam jeszcze dłużej moczyć.
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-11-06 16:21:25
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
...
Napisał(a)
Dobrze było
...
Napisał(a)
Dzień #40 - 07.11.2013
DNT, -plan: callanetics
-suple: olej z wątroby rekina,
-płyny: woda, herbata rooibos. yerba mate
-warzywa: sałata rzymska, papryka czerwona i jeszcze pójdę do sklepu
-inne: @ (2) /cykl:23dni/
Viki
Czuję mięśnie pleców, klaty i ud - nawet nie zakwasy, ale taki ból pt.: "ćwiczyło się wczoraj porządnie, a nie jak zwykle ćwiczyło -muszę walczyć zawsze o technikę"
BTW myślę o tobie Viki wychodząc po schodach - zawsze mam dylemat: schody czy winda? Wczoraj wygrały schody, dzisiaj też będzie o to walka. //a mieszkam na VI piętrze, natomiast zajęcia na studiach odbywają się na V, więc mini-trening jest //
MISKA:
1800kcal=120B+180ww+ResztaT
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-11-07 09:26:47
DNT, -plan: callanetics
-suple: olej z wątroby rekina,
-płyny: woda, herbata rooibos. yerba mate
-warzywa: sałata rzymska, papryka czerwona i jeszcze pójdę do sklepu
-inne: @ (2) /cykl:23dni/
Viki
Czuję mięśnie pleców, klaty i ud - nawet nie zakwasy, ale taki ból pt.: "ćwiczyło się wczoraj porządnie, a nie jak zwykle ćwiczyło -muszę walczyć zawsze o technikę"
BTW myślę o tobie Viki wychodząc po schodach - zawsze mam dylemat: schody czy winda? Wczoraj wygrały schody, dzisiaj też będzie o to walka. //a mieszkam na VI piętrze, natomiast zajęcia na studiach odbywają się na V, więc mini-trening jest //
MISKA:
1800kcal=120B+180ww+ResztaT
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-11-07 09:26:47
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
...
Napisał(a)
Dzień #41 - 08.11.2013
DT, -trening siłowy
-suple: olej z wątroby rekina,
-płyny: woda, herbata rooibos. yerba mate
-inne: @ (3) /cykl:23dni/
Wczoraj śniło mi się, że jadłam szynkę, rano obudziłam się cała mokra, bo przecież bilans przekroczyłam. Oficjalnie mam nierówno pod sufitem.
Poza tym, nie będę pisać już co jem z warzyw, bo strasznie dużo ich teraz jem. Nie wiem nawet czy nie ponad 750g, ale to z głodu. Wcześniej faktycznie miałam problem, żeby zjeść ich wystarczająco, bo 1800kcal to było dużo, a teraz to wciągam całą kapustę (wczoraj jadłam liście sałaty lodowej - całą głowę), talerz rzodkiewek, fasolę, pomidory, paprykę - i dobrze mi z tym.
1. Trening.
PRZED:
-rozgrzewka: bieżnia ok.10min,
-przysiady: 15 + przysiady w wyskokiem: 10
Czyli tym razem #B, również z Viki, który czuwała nad techniką i konsekwentnie dokładała mi ciężary. Tak jak pisałam, dokładnie wypiski z ciężarów będę prowadzić od wtorku, Viki jeszcze przy mnie wtedy będzie, także nie ma się co martwić.
PO:
-10 min. - orbitrek -> różne tempo
-13,37 min. - bieżnia: 2km
Z Viki nie ma ściemniania tylko się ćwiczy. Po treningu było mi słabo, a wracając do domu autobusem brało mnie na wymioty (jeszcze takie korki były...) i czułam się jakbym miała kaca - kręciło mi się w głowie. Ludzie patrzyli na mnie dziwnie. Chyba to był mój chrzest bojowy jeśli chodzi o trening siłowy. Sport twardy i wykańczający, żadne tam endorfinki "po"...
2. MISKA.
Do zjedzenia został mi tylko łosoś. Przed chwilą jadłam jajka i mam ochotę usmażyć już tego łososia i go zjeść. Ale chyba poczekam, bo później też będę głodna, a trochę mam rzeczy jeszcze do zrobienia. MOC Z WAMI, Ladies!
DT, -trening siłowy
-suple: olej z wątroby rekina,
-płyny: woda, herbata rooibos. yerba mate
-inne: @ (3) /cykl:23dni/
Wczoraj śniło mi się, że jadłam szynkę, rano obudziłam się cała mokra, bo przecież bilans przekroczyłam. Oficjalnie mam nierówno pod sufitem.
Poza tym, nie będę pisać już co jem z warzyw, bo strasznie dużo ich teraz jem. Nie wiem nawet czy nie ponad 750g, ale to z głodu. Wcześniej faktycznie miałam problem, żeby zjeść ich wystarczająco, bo 1800kcal to było dużo, a teraz to wciągam całą kapustę (wczoraj jadłam liście sałaty lodowej - całą głowę), talerz rzodkiewek, fasolę, pomidory, paprykę - i dobrze mi z tym.
1. Trening.
PRZED:
-rozgrzewka: bieżnia ok.10min,
-przysiady: 15 + przysiady w wyskokiem: 10
Czyli tym razem #B, również z Viki, który czuwała nad techniką i konsekwentnie dokładała mi ciężary. Tak jak pisałam, dokładnie wypiski z ciężarów będę prowadzić od wtorku, Viki jeszcze przy mnie wtedy będzie, także nie ma się co martwić.
PO:
-10 min. - orbitrek -> różne tempo
-13,37 min. - bieżnia: 2km
Z Viki nie ma ściemniania tylko się ćwiczy. Po treningu było mi słabo, a wracając do domu autobusem brało mnie na wymioty (jeszcze takie korki były...) i czułam się jakbym miała kaca - kręciło mi się w głowie. Ludzie patrzyli na mnie dziwnie. Chyba to był mój chrzest bojowy jeśli chodzi o trening siłowy. Sport twardy i wykańczający, żadne tam endorfinki "po"...
2. MISKA.
Do zjedzenia został mi tylko łosoś. Przed chwilą jadłam jajka i mam ochotę usmażyć już tego łososia i go zjeść. Ale chyba poczekam, bo później też będę głodna, a trochę mam rzeczy jeszcze do zrobienia. MOC Z WAMI, Ladies!
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
...
Napisał(a)
Dzień #42 - 09.11.2013
DNT, -plan: callanetics, ale co z tego wyjdzie...*
-suple: olej z wątroby rekina,
-płyny: woda, herbata rooibos. yerba mate
-inne: @ (4) /cykl:23dni/
*gdy napiszę mam większą motywację.
Jutro pomiary, więc zobaczę na czym stoję, już pomijając to, że mam @. Bez gadania: micha i do przodu.
MISKA:
EDIT: nie było callaneticsu, gdyż nie mogłam podnieść ani razu nogi do góry - ból mięśniowy po ostatnim. hmmm...
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-11-10 13:46:30
DNT, -plan: callanetics, ale co z tego wyjdzie...*
-suple: olej z wątroby rekina,
-płyny: woda, herbata rooibos. yerba mate
-inne: @ (4) /cykl:23dni/
*gdy napiszę mam większą motywację.
Jutro pomiary, więc zobaczę na czym stoję, już pomijając to, że mam @. Bez gadania: micha i do przodu.
MISKA:
EDIT: nie było callaneticsu, gdyż nie mogłam podnieść ani razu nogi do góry - ból mięśniowy po ostatnim. hmmm...
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-11-10 13:46:30
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
...
Napisał(a)
Dzień #43 - 10.11.2013
DNT, -plan: wytrzymałościowy
-suple: tran islandzki
-płyny: woda, herbata rooibos. yerba mate, herbata czarna
-inne: @ (5) /cykl:23dni/
Nałóg nr 2 - gumy do żucia
Mam zastrzeżenia do siebie, a gdy to napiszę będzie mi łatwiej z tym walczyć:
- gumy do żucia - gdy mi się nudzi podczas wykładów lubię żuć gumy, ale ostatnio przesadziłam - 8 gum w ciągu dnia to jest naprawdę za dużo. Będę ograniczać, a właściwie nie żuć ich, gdy nie jest to konieczne, jednak gdy wymięknę, czeka mnie kara w formie nagrody dla ciała: 1 guma -> 5 burpees.
Problemy trawienne
Mimo rzucenia kawy, od czasu do czasu mam wciąż wzdęcia. Szukam przyczyny. Kupię również enzymy trawienne - może coś pomogą, niestety synbiotyk niewiele dał. Zastanawiam się, czy przyczyną może być stres Jestem dość nerwową osobą...
Włosy
Wzmocniły się i nie jest to mój wymysł, tylko mama mi powiedziała, że mam jakieś mocniejsze włosy.
Koniec pyredolenia, czas na fakty, czyli pomiary.
Zatrzymało się, ale też nie wzrasta... więc odczytuję to jako dobry znak. Myślę również, że ten tydzień - wreszcie 3X trening siłowy z aerobami tak jak należy również przyczyni się do poprawy jakość. Ja czuję, że jakość ciała na plus, ale przyznam że liczę bardzo, że spadnie jeszcze coś z brzucha...
2. MISKA.
-1800kcal-120B-180WW-resztaT
3. Rozkład jazdy.
Po spotkaniu Viki mam przeolbrzymią motywację, żeby dać z siebie wszystko na trenigach, pod spodem mój plan na ten tydzień. Nie chcę opuszczać ani jednego dnia. Bo żeby coś mieć, trzeba zapyerdalać...
ND - tr. wytrzymałościowy później napiszę co
PN - callanetcis
WT - #A + 20min aeroby
ŚR - X
CZW - #B + 20min aeroby
PT - callanetics
SB - #A + 20min aeroby
ND - X
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-11-10 14:34:22
DNT, -plan: wytrzymałościowy
-suple: tran islandzki
-płyny: woda, herbata rooibos. yerba mate, herbata czarna
-inne: @ (5) /cykl:23dni/
Nałóg nr 2 - gumy do żucia
Mam zastrzeżenia do siebie, a gdy to napiszę będzie mi łatwiej z tym walczyć:
- gumy do żucia - gdy mi się nudzi podczas wykładów lubię żuć gumy, ale ostatnio przesadziłam - 8 gum w ciągu dnia to jest naprawdę za dużo. Będę ograniczać, a właściwie nie żuć ich, gdy nie jest to konieczne, jednak gdy wymięknę, czeka mnie kara w formie nagrody dla ciała: 1 guma -> 5 burpees.
Problemy trawienne
Mimo rzucenia kawy, od czasu do czasu mam wciąż wzdęcia. Szukam przyczyny. Kupię również enzymy trawienne - może coś pomogą, niestety synbiotyk niewiele dał. Zastanawiam się, czy przyczyną może być stres Jestem dość nerwową osobą...
Włosy
Wzmocniły się i nie jest to mój wymysł, tylko mama mi powiedziała, że mam jakieś mocniejsze włosy.
Koniec pyredolenia, czas na fakty, czyli pomiary.
Pomiary | 29.09 | 08.10 | 13.10 | 20.10 | 27.10 | 03.11 | 10.11@ | |
Klata - wys.pach | - | - | - | - | - | - | 81,5 | Różnica od ostatniego pomiaru: - |
Obwód biustu | 95,5 | 94,5 | 93 | 92,5 | 91,5 | 92,5 | 91 | Różnica od ostatniego pomiaru: -1,5 |
Obwód pod biustem | 71 | 70 | 68 | 71 | 68 | 69 | 69 | Różnica od ostatniego pomiaru: 0 |
Obwód talii | 73 | 72 | 70 | 69 | 67 | 68 | 68 | Różnica od ostatniego pomiaru: 0 |
Obwód pępek | 84 | 81 | 80 | 77 | 75 | 73 | 73 | Różnica od ostatniego pomiaru: 0 |
Obwód pod pępkiem | - | - | - | - | - | - | 80 | Różnica od ostatniego pomiaru: - |
Obwód bioder | 94 | 94 | 94 | 92,5 | 92 | 92,5 | 92,5 | Różnica od ostatniego pomiaru: 0 |
Obwód uda (najszersze miejsce) | 53 | 53 | 53 | 53 | 52 | 52,5 | 52,5 | Różnica od ostatniego pomiaru: 0 |
Obwód uda (środek) | - | - | - | - | - | - | 44 | Różnica od ostatniego pomiaru: - |
Obwód łydki | 32,5 | 31 | 32 | 31,5 | 31,5 | 31,5 | 31 | Różnica od ostatniego pomiaru: -0,5 |
RamięLUZ/biceps | - | - | - | - | 24/27,5 | 26/27,5 | 25,5/28 | Różnica od ostatniego pomiaru: -0,5/+0,5 |
Zatrzymało się, ale też nie wzrasta... więc odczytuję to jako dobry znak. Myślę również, że ten tydzień - wreszcie 3X trening siłowy z aerobami tak jak należy również przyczyni się do poprawy jakość. Ja czuję, że jakość ciała na plus, ale przyznam że liczę bardzo, że spadnie jeszcze coś z brzucha...
2. MISKA.
-1800kcal-120B-180WW-resztaT
3. Rozkład jazdy.
Po spotkaniu Viki mam przeolbrzymią motywację, żeby dać z siebie wszystko na trenigach, pod spodem mój plan na ten tydzień. Nie chcę opuszczać ani jednego dnia. Bo żeby coś mieć, trzeba zapyerdalać...
ND - tr. wytrzymałościowy później napiszę co
PN - callanetcis
WT - #A + 20min aeroby
ŚR - X
CZW - #B + 20min aeroby
PT - callanetics
SB - #A + 20min aeroby
ND - X
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-11-10 14:34:22
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
...
Napisał(a)
AL3ktraczeka mnie kara w formie nagrody dla ciała: 1 guma -> 5 burpees.
5 burpees to zadna kara, zjesz 5 gum i robisz tylko 25
Jak sobie dasz 20 albo 30 za każda gume, to sie mocno zastanowisz czy warto
...
Napisał(a)
Racja. W takim razie 30 burpees za gumę. Już mi się odechciało.
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
Poprzedni temat
Annaaa26 DT/pods. 4 mies: s.15
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- ...
- 35
Następny temat
Ciemna strona mocy - Darthmaul DT
Polecane artykuły