SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ciemna strona mocy - Darthmaul DT

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 8369

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 233 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 10437
4.10.2013
Trening:
Treniu B 3x10

Rozgrzewka, HIM, HAM
A. MC
40, 45, 47,5
ciężko, ale poszło - dołożymy
B1. Wyciskanie sztangielek siedząc*
6, 7, 7
ostatnie serie już ciężko i w ratach, progres mnie chyba zabije
B2. Ściąganie drążka do klatki szeroko
25, 30, 30
30 kg za każdym razem w ratach, w drugiej serii ostatnich 3 powtórzeń nie dociągałam już do klatki i czułam, że bardzo idzie w ręce, w trzeciej serii – dramat
C1. Wypady
6, 7, 7
o ostatniej serii mogę powiedzieć tyle - pijany zając
C2. Uginanie nóg siedząc – nie ma maszyny do leżąc (w sztabkach, bo nie ma opisu kg)
5, 6, 6
tu znów ostatnie dwie serie ciężko mi było dociągnąć z tym obciążeniem nogi do końca (w sensie całkiem zgiąć)
D. Pompki **
4,5x na ławeczce
12x szczebelek 8
3x szczebelek 9

Rozciąganie, zestaw Mawashi (jak robię tą ostatnią figurę tyłkiem do góry to się na mnie trochę dziwnie patrzą...)

*zamieniłam wycisk stojąc na sztangielki siedząc, bo tylko sztanga olimpijska była do dyspozycji. Teraz jest duuużo więcej sprzętu, ale pojadę już tak do końca.
** to moja wielka słabość – męskie robię mocno czitowe – na klatę do ziemi szans nie widzę póki co (no może taką wycisnę max jedną jak mam dobry dzień), więc dziś zapodano mi tak zwany dobry pomysł – jak jest takie coś do zaczepiania na drabince, do podciągania – to sobie to zaczepiłam niżej i na tym pompowałam klatką do samej rurki – uczciwie – jedną serię na 8 szczebelku licząc od góry i jedną na 9 szczebelku licząc od góry. W ten sposób będę mogła schodzić coraz niżej, aż dojdę do pompek na glebie.


Miska 2000 kcal B130/W180/Tokoło80
+ herbatka pokrzywa i woda, zielona herbata, kawa

Dodatkowo Urofuraginum. Tran Mollers 2kaps.




http://www.sfd.pl/Ciemna_strona_mocy__Darthmaul_DT-t974499.html

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 233 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 10437
5/10/2013
DNT

W ramach dnia nietreningowego mnóstwo aero domowego, zwłaszcza jazdy na desce oraz przysiady, skłony i inne figury przy zbieraniu żołędzi z podwórka.
Aktywność extra -
rozgrzewka, HIM, HAM, Mawashi i potem doskonalenie techniki przysiadu (mam w domu trochę sprzętu - sztanga, stojaki, ławczka, hantle i guma - z Rossmana, ale też daje radę, więc jest na czym się bawić także w domu).
Może jakaś tabata (jak będzie fantazja, chęć i moc).
Na koniec rozciąganie i znów zestaw by Mawashi.

Jutro również dzień bez treniu. Micha na pewno będzie nieliczona, bo wychodzimy.

I zrzut michy z dzisiaja (do picia pokrzywa, zielona herbata, kawa i woda + Urofuragin i Tran Mollers 2 kaps.):

http://www.sfd.pl/Ciemna_strona_mocy__Darthmaul_DT-t974499.html

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 233 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 10437
Potrzebuje pomocy.
Możecie polecić jakieś dobre ćwiczenia na poprawę przysiadu?
Bo:
Jak schodze ATG to podwijam ogon
oraz
Rozjeżdżają mi sie stopy
oraz
Składam sie za mocno do przodu (no tu juz jest poprawa bo trzymam brzuch i łopatki i jest prawie ok - jeszcze trochę praktyki i będzie git).

Robię HIM HAM, zestaw by Mawashi. Mam siedzącą pracę od wielu lat:-/

Czy może narazie wywalić z planu przysiady z obciążeniem i robić uczciwe ATG np. 3x15? Bo jak robię porządne ATG to i bez obciążenia jest ciężko zrobić dużo powtórzeń.
Dodam, ze przed wakacjami robiłam juz przysiady, ale musiałam robić źle, bo zaczęło mnie bolec kolano.
Po wakacyjnej przerwie kolano juz nie boli, bardziej przykładam sie do przysiadu, ale dobrze technicznie jeszcze nie jest.
A jest to bój podstawowy, wiec zależy mi na technice bardzo, progres kiedyś tam zrobię.

To jak? Wywalić obciążenie?

http://www.sfd.pl/Ciemna_strona_mocy__Darthmaul_DT-t974499.html

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 233 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 10437
07/10/2013
Trening:
Trening funkcjonalny;

Miska B130/W180/Tokoło80
+ herbatka pokrzywa i woda, kawa
+ pomidory, cebula, ogórki i zobaczymy jakie jeszcze warzywo do wieczora wpadnie

Cały czas zastanawiam się nad tym przysiadem - bo cały weekend z nim walczyłam, sporo ćwiczyłam i widzę progres, ale muszę być mocno dogrzana i rozciągnięta w kluczowych miejscach - wtedy idzie prawie dobrze.
Chyba po prostu zobaczę jak się sytuacja rozwinie jutro na treningu, w każdym razie na progres w obciążeniu się nie napalam. Za to na progres w technice to i owszem
Na pocieszenie zostaje mi MC, który ładnie mi idzie - tam pocisnę

Przymierzam się do zakupu nowego białka. Scitec mnie powalił słodyczą, więc szukam czegoś mniej lepiącego się. Bo po treningu jak jestem zrąbana takiego ulepa wciągnąć to średnia przyjemność. W dodatku miałam po nim wzdęcia i różne takie okoliczności dodatkowe. Na razie mam próbki Treca i IH. Zobaczymy. Wcześniej miałam izolat Extensora - bezpłciowy, więc szału nie było.

Plan michowy na dziś:


http://www.sfd.pl/Ciemna_strona_mocy__Darthmaul_DT-t974499.html

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
Wrzuć przysiad nagrany z boku, przodu i tyłu, zobaczymy, co tam jest do poprawy.

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 233 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 10437
8.10.2013
Trening:
Treniu A 3x10


Dziś trening był w domu, więc trochę zmian.

Rozgrzewka, HIM HAM
A. Przysiad
10, 20, 22,5 x8
20, 25, 27,5, 30x8

dziś walka z techniką, więc solidnie zeszłam z obciążeniem, na razie jestem zadowolona z postępów, ale jak się spinam cała, trzymam brzuch, walczę z dupą, klatą, plecami i jeszcze trzymaniem pionowo łokci a do tego schodzę nisko, to jest zayedwabiście ciężko i ten kichowy ciężar też jest sporym wyzwaniem.
Jednak na shitowej technice można się nieźle oszukać z ciężarem, który niby dajemy radę...

Aaaa rozgrzewałam i rozciągałam się chyba z pół godziny zanim przystąpiłam do przysiadów właściwych

B1. Wyciskanie sztangielek na skosie
7,5, 7,5, 8,75x7+3
6, 7, 8
ostatnia seria ciężko, ale poszło. I wydaje mi się, że powoli nawiązuję połączenie z moimi mięśniami na tak zwanej klacie. Tu muszę wreszcie konkretniej zaprogresować. Chciałabym skończyć cykl szarpiąc 10 kg choć kilka powtórzeń.

B2. Przyciąganie drążka dolnego do brzucha – w sztabkach, bo brak opisu kg
dziś zmienione na wiosło sztangą
20, 22,5, 25x7
w ostatniej serii już czułam, że się bujam i szarpię ciałem i rękami, więc skończyłam na 7 powtórzeniu

C1. Prostowanie nóg
dziś zamieniona na prostowanie nóg z gumą - solidnie skróciłam gumę i robiłam jedną nogą - było ciężko

C2. Wznosy tułowia
Cc, cc, cc
mam wrażenie, że im dłużej to robię tym gorzej piecze w doopsku

D. Plank
27,02 i 16,7 - chyba łapię planka coraz lepiej, bo czasy coraz niższe, a wykon coraz cięższy

Rozciąganie, Mawashi

Miska 2000 kcal B130/W180/Tokoło80
+ herbatka pokrzywa i woda, zielona herbata, kawa

Dodatkowo Tran Mollers 2kaps.

Saida
1. Postaram się nagrać i puszczę na pw, ale może to trochę potrwać, bo nigdy tego nie robiłam i nie wiem jeszcze jak.
3. Te przysiady to saute czy z obciążeniem?
2. Jak opis treningu funkcjonalnego, ok?

No i misunia:







Edit - a tak przy okazji Iron Horse Supreme Whey - miałam próbkę. Smak fajny, jak śmietankowy budyń. Za smak 5/5. Ale rozpuszczalność - dramat. Jak ktoś sobie może blenderować, to ok, ale jak ma być rozmieszane przez potrząsanie - grudy i piana.


Zmieniony przez - Darthmaul w dniu 2013-10-08 13:27:46

Zmieniony przez - Darthmaul w dniu 2013-10-08 14:01:17

http://www.sfd.pl/Ciemna_strona_mocy__Darthmaul_DT-t974499.html

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
1. ok
2. saute, ręce nad głową
3. wszystko gra, tak chciałam wiedzieć tylko;)

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 233 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 10437
9/10/2013
Trening:
Trening funkcjonalny

Miska B130/W180/Tokoło80
+ woda, kawa, herbata malinowa

Dodatkowo tran mollers 2 kaps.

Po męczeniu wczoraj przysiadów dziś mam mega zakwasy. I chyba właśnie te zakwasy obnażyły skąd się bierze część problemów z przysiadem. Otóż najbardziej rypią mnie mięśnie zwane wdzięcznie przyzwoitkami. Pewnie słabiutkie u mnie są i dlatego nie zwierają dobrze nóg - stąd rozjeżdżają mi się stopy na boki.
Może dodać do któregoś dnia ginekologa do programu ćwiczeń? Albo w dzień nietreningowy robić sobie w domu odciąganie, przyciągnie nóg z gumą?
I poszło też ładnie w doopkę. Jest cool

Misunia:




A dziś jadłam z tym makaronem i udkiem kurczaka pomidorówkę, więc z tego co patrzyłam na pomidorówkę na ilewazy miska jednak dojedzona.


Zmieniony przez - Darthmaul w dniu 2013-10-09 22:05:20

http://www.sfd.pl/Ciemna_strona_mocy__Darthmaul_DT-t974499.html

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 233 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 10437
10/10/2013
Trening: brak - odpoczywamy dziś


Miska B130/W180/Tokoło80
+ woda, kawa, herbata pokrzywa i herbata oolong

Dodatkowo tran mollers 2 kaps.

Miska dziś przekręcona o ser koryciński, który mnie skusił smakiem, wyglądem, zapachem... uwielbiam go po prostu i wpadł mi na deser po kanapkach z łosiem.





Znalazłam dziś na wrzucie Callanetics. Fajne ciuchy tam mają
Może pofikam to kiedyś jak mi wpadnie czas i ochota. Tylko w koszulce i spodenkach jednak...

Zmieniony przez - Darthmaul w dniu 2013-10-10 16:16:22

http://www.sfd.pl/Ciemna_strona_mocy__Darthmaul_DT-t974499.html

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 233 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 10437
11.10.2013
Trening:
Treniu B 3x10
w domu, więc z małymi zmianami

Rozgrzewka, HIM, HAM
A. MC
40, 45, 45x5+4
40, 45, 47,5

B1. Wyciskanie sztangielek siedząc
5, 6,25, 7,5x6+3,5
6, 7, 7

B2. Ściąganie drążka do klatki szeroko
dziś z okazji treningu w domu zastąpione podciąganiem/opuszczaniem z gumą podchwytem z lekkiego doskoku
2pod+4op, 4pod+4op, 5pod+4op
25, 30, 30

C1. Wypady
5, 7,5, 7,5
6, 7, 7

C2. Uginanie nóg siedząc –
Z okazji treningu w domu zastąpione unoszeniem bioder leżąc na podłodze ze stopami na ławeczce - talerz od sztangi na biodrach, zatrzymanie w górze na 2sek
10kg, 20kg, 20kg
5, 6, 6

D. Pompki **
8x na podwyższeniu trochę wyższym niż ławeczka, klata do samego dołu

Rozciąganie, zestaw Mawashi

Uwagi:
A. myślałam, że pocisnę dziś 50kg, ale jakoś tak koślawo mi poszło te 45 w drugiej serii, że postanowiłam powtórzyć 45 - i słusznie, bo nawet nie dociągnęłam. Jakoś zupełnie inaczej mi się ćwiczy w domu, no i na mojej sztandze (10 kg, cieńsza) zupełnie inaczej czuję ciężar niż na olimpijskiej na siłce - w sensie na domowej o wiele bardziej.
B1. Z kolei sztangielki domowe wydają mi się lżejsze niż te siłowniane o podobnym obciążeniu, bo i wycisk na barki i wykroki dziś podejrzanie ładnie poszły. Ale wmówię sobie progres
B2. Pewnie powiecie, że podchwyt, z gumą i jeszcze lekkiego podskoku (W zasadzie nie tyle z podskoku co nie z zupełnego zwisu - ze stania na ziemi) to mega-czit, ale dla mnie to megasukces, bo jeszcze przed wakacjami mogłam co najwyższej pomarzyć o podciągnięciu jakimkolwiek - w każdej możliwej konfiguracji wisiałam i kwiczałam jaki ze mnie słabiak. A i wiszenie było bez szału, bo dość szybko chwyt puszczał. Zaczynam wierzyć, że naprawdę kiedyś się podciągnę
Aaaa opuszczania były uczciwe - w sensie najpierw trzymałam się na górze ile dałam radę, a potem powoli opuszczałam, 5 sekund na pewno.
C1 - ok, ale patrz uwagi o sztangielkach domowych na górze.
C2 - ten zamiennik jest boski. Doopa pali żywym ogniem.
Pompki - niezmiennie moja słabość. A w ogóle zauważyłam, że tak "z doskoku" robię więcej pompek niż na końcu treningu - już potreningowe styranie daje znać o sobie.

Miska 2000 kcal B130/W180/Tokoło80
+ herbatka pokrzywa i woda, zielona herbata, kawa, herbata oolong.

Dodatkowo Tran Mollers 2kaps.

I miska - dzisiejszy potreningowy posiłek z kaszy jaglanej, bananów i wheya, zagryziony migdałami - mój nowy faworyt
A - i zaczęłam wliczać mleko do kawy, bo zmierzyłam ilość i okazało się, że od 50 do 100gram tego mleka mi idzie jednak, a to zmienia postać miski

Co do wheya - kupiłam w końcu waniliowego Treca 100 WPC i to był strzał w dychę. Jest smaczny, nie za słodki i nie jedzie chemią. Idealny na potreniu.






Edit - wieczorem doszła jeszcze aktywność. Zasadniczo byłam wypompowana po treningu siłowym, ale cóż... pewna bardzo zła wiadomość spowodowała, że postanowiłam się jeszcze trochę wyładować... Pomogło
To był spontan w sumie, więc nic wymymślnego - pajacyki
Najpierw 4 interwały 1,5 minuty pajacykowania, 0,5 minuty odpoczynku w postaci przechodzenia z nogi na nogę (nie stania).
Potem jeszcze tabata pajacykowa -poszło w barki - bolały w sobotę.

Zmieniony przez - Darthmaul w dniu 2013-10-16 22:22:53

http://www.sfd.pl/Ciemna_strona_mocy__Darthmaul_DT-t974499.html

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

AL3ktra DT - Hard Work Start (pods.:19, 33)

Następny temat

Redukcja ze 100 kg - dolceciliegia

WHEY premium