To co dziś niemożliwe, kiedyś będzie tylko rozgrzewką.
Jeżeli ktokolwiek jakiekolwiek zmiany tu zauważa, co na prawdę jest trudne biorąc pod uwagę rożne oświetlenie tych zdjęć, to nosi różowe okulary.
Wiem ze chcecie widzieć zmiany i wiem ze przy tak dobrym ciele o widoczne zmiany trudno, ale tak do końca nie jest. Nawet tu niewielkie spadki w obwodach odsłoniły by mięśnie, zaostrzyły talie zlikwidowały boczki nad majtkami, Trening siłowy powinien zaokrąglić barki Tych rzeczy nie widzę.
A co do pośladków.. hmmmm bardziej stawiam zmianę ich wyglądu na mocniejsze wygięcie pleców niż na efekt ćwiczeń.
ciesze się, ze wciągnęłaś się w treningi i myślę ze najwyższy czas z nich coś wyciągnąć konkretnego by nie było wątpliwości przy następnym podsumowaniu, a więc do dzieła
Sforcia, tak jak obli: zero, naprawdę zero zmian.
Sugeruję, abyś dała do oceny fimiki.
MC 10x z masą ciała musi pozostawić ślad w sylwetce. Jaki trening - takie efekty.
Widoczne zmiany po zaledwie 3 tygodniach porządnego treningu masz tutaj: https://www.sfd.pl/-t968057-s6.html#post8
Sama wyciągnij wnioski.
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-09-18 11:06:03
Nie chciałam wrzucać zdjęć, bo sama wiem, że niewiele widać – sama to napisałam.
Ale zmieniłam zdanie (poniekąd też za namową dziewczyn), ale też dlatego że miałam nadzieję właśnie na Wasze zainteresowanie
obliquesWiem ze chcecie widzieć zmiany i wiem ze przy tak dobrym ciele o widoczne zmiany trudno, ale tak do końca nie jest.
Miło takie coś usłyszeć. Mam nadzieję i wierzę w to mocno, ze będzie ze mnie jeszcze laska i udowodnię Wam to!!
Co do pupy, to się trochę nie zgodzę, bo jest ona większa jak patrzy się z boku, to nie tylko wygięcie pleców
Jedyne co to plecy - (stronę wcześniej) są ładne jak je napnę - kiedyś tego w ogóle nie potrafiłam, bo tam nic nie miałam
No ale poza tym oszałamiających efektów nie ma.
W kwestii siły też jest wyraźna różnica, mięśnie są większe niż były i jak napinam to są też dość „twarde”, ale wszystko chowa się pod warstwą tłuszczu. Wystarczy spojrzeć na nogi.
Co do treningu i obciążeń, to przysiad kuleje i to wiem. I wiele razy to powtarzałam. Tkwię cały czas na obciążeniu max 27,5 kg, a to z powodu tego, że boli mnie czasem biodro i się po prostu chyba asekuruje i boję dołożyć ciężaru.
Martucca co do filmików, to wrzucałam je tutaj w okolicach lipca/sierpnia – na Twoją prośbę (był snatch, przysiad, MC, wiosło)
Później był okres urlopowy i nie przypominałam się, bo wiedziałam że jest full dziewczyn.
Później filmiki były już powiedzmy „przeterminowane” i byłam w trakcie nagrywania nowych, ale zmieniłam trening i mam nagrane filmiki, ale jeszcze nie miałam kiedy ich wgrać do neta.
Jutro będę mieć trening pod okiem osoby z forum SFD i mam nadzieję na pokazanie mi wszystkich błędów jakie popełniam. I naprowadzenia na dobre tory.
W przyszłym tygodniu wrzucę filmiki do oceny po zastosowaniu się do poprawek jakie mi zostaną udzielone.
A efekty największe były u mnie widoczne w maju – czyli po 2 m-cach siłowni i diety. Później był konkurs, z którym sobie nie poradziłam za bardzo i od tego czasu tylko same + w obwodach. Kulejące lato jeśli chodzi o miske i liczenie. Dlatego trochę czynników miało niestety wpływ na widoczny efekt
Dlatego liczę na to, że od poniedziałku (wiem jak to brzmi), uda mi się wrócić na 100% ze wszystkim. Będę mieć wagę kuchenną i zostanę naprostowana w kwestii ćwiczeń i ciała
-------------------------
a wszystkim dziewczynom dziękuję za miłe słowa, chociaż wiem że grzecznościowe
Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-09-18 19:12:16
"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html
"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html
Ale nie obrażam się, bo nie mam o co!!
Poza tym nie jesteśmy tu kółkiem wzajemnej adoracji, prawda??
Dziewczyny ja cały czas powtarzam, że SAMA WIDZĘ, że niewiele się zmieniło. Nie twierdzę, że dokonałam niesamowitej przemiany.
Przybrałam, może nie na wadze, bo ona wzrosła o około kilo-dwa, ale obwody poszły i stałam się taka „nabita”.
Tak jakbym budowała jakieś muskle, ale wszystko jest pod tłuszczem , dlatego też te nogi wydają się z boku takie duże.
W maju czułam się najlepiej ze sobą i najlepiej wyglądałam. Byłam wtedy na wysokich kcal i dziwiłam się, że tak wyglądam. Ale później zaczęły przychodzić same plusy w pomiarach i do dziś nie zeszły.
Nie wiem, o co chodzi i gdzie leży mój błąd….
Do początku lipca trzymałam miskę czystą jak łza, więc nie mogę tego zrzucić na syf w misce.
Później to już była tylko frustracja, że są same plusy a robię co mogę.
Dalsza część lipca, sierpień i kawałek września zdarzały się wpadki z jedzeniem.
Zdarzyła się pizza, placek drożdżowy, ciasto (domowe). – ale nie były to ilości ogromne!!!!
Widocznie tylko tyle mi wystarczyło, żeby zburzyć wszystko.
Ale ZERO słodyczy, piwa, słodkich soków, coli itp.
Być może jak ustabilizuję teraz miskę na rozkładzie jaki miałam na początku tj. 1900 kcal 120/90/150 to wszystko wróci do normy??
Jeśli nie, to nie mam pomysłu….
"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html
Ważna sprawa- tarczycę masz załatwioną? Bo chyba nie bierzesz teraz hormonów, jak jesteś w niedoczynności to spadków pewnie nie zobaczysz.
Na spokojnie wszystko. A tarczyca też może być przyczyną, bo od ok 20 lipca nie biorę leków - a wtedy zaczęły się plusy
Jutro robię badania TSH, ft3, ft4, aTPO i jeszcze jedno (nie moge odszyfrowac nazwy), w sobotę mam wizytę u endokrynologa i wszytko stanie się wtedy jasne.
A wiem, że niedoczynnośc to plusy na wadze...
Ja po prostu cały czas zapominam o tej nieszczęsnej tarczycy
I nie wiążę jej bezpośrednio z "ciałem" (jakkolwiek to brzmi).
Ale to chyba rzeczywiście może być przyczyna, bo wszystko się jakoś dziwnie zbiegło w czasie...
Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-09-19 16:47:50
"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html