...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Wczorajszy dzień pełen przygód - popsuty prysznic i nici z biegania wieczornego. Jakoś nie umiem się nie wykąpać po treningu :P
Dziś korzystam z łazienki na siłowni, ale mam nadzieję że ten stan rzeczy długo nie potrwa :P
Wczorajsza miska. Przyznaję, że problem z lejącą się wodą po mieszkaniu pozbawił mnie możliwości zjedzenia czegoś lepszego niż jabłko po południu.
Dziś druga część treningu Obli, już się nie mogę doczekać :)
Dziś korzystam z łazienki na siłowni, ale mam nadzieję że ten stan rzeczy długo nie potrwa :P
Wczorajsza miska. Przyznaję, że problem z lejącą się wodą po mieszkaniu pozbawił mnie możliwości zjedzenia czegoś lepszego niż jabłko po południu.
Dziś druga część treningu Obli, już się nie mogę doczekać :)
...
Napisał(a)
Mimo strug deszczu na dzisiejszy trening leciałam z przyjemnością.
Martwy ciąg 2x15 35kg
Wyciskanie na płaskiej 2x15 20kg (raz sam gryf, raz sztanga gotowiec 20kg) Przy drugim obwodzie już miałam problem z dokończeniem do 15, ale 14,5 było :)
Wykroki z obciążeniem 2x15 15kg, złapałam sobie sztangę i chodząc robiłam wykroki. Mam wrażenie że wtedy lepiej trzymam plecy i bardziej pracuje mi pośladek
ściąganie wyciągu górnego do klatki 2x15 25kg, coś ciężko mi szło
uginanie nóg leżąc 2x15 15 kg, nie wiem z jakiego powodu ale to ćwiczenie bardzo słabo mi idzie, może muszę poprawić technikę
wyciskanie żołnierskie 2x15 10kg/15kg ładnie poszło i następnym razem zaczynam od 15
+ 20 min orbiterek
To niesamowite, ale zawsze jak ćwiczę widzę postępy w rękach, brzuchu a pupa i nogi jak takie dwie słoniowe. Dużo pracy przede mną, ale może powinnam zwrócić uwagę na jakieś ćwiczenie. Ponawiam prośbę do mądrych głów o podpowiedź ws diety i ćwiczeń.
Poniżej micha z dziś. Posiłek po treningowy to były placuszki (nie wiedziałam jak rozpisać je więc podałam składniki w proporcji)
Jutro dzień wyzwanie jedzeniowe - 8 - 17 jestem na spotkaniu u klienta który zawsze podaje jedynie kanapki ;/ A wśród zarządu wyskoczyć z pojemnikiem z kurą nie wypada. Muszę pokombinować.
Martwy ciąg 2x15 35kg
Wyciskanie na płaskiej 2x15 20kg (raz sam gryf, raz sztanga gotowiec 20kg) Przy drugim obwodzie już miałam problem z dokończeniem do 15, ale 14,5 było :)
Wykroki z obciążeniem 2x15 15kg, złapałam sobie sztangę i chodząc robiłam wykroki. Mam wrażenie że wtedy lepiej trzymam plecy i bardziej pracuje mi pośladek
ściąganie wyciągu górnego do klatki 2x15 25kg, coś ciężko mi szło
uginanie nóg leżąc 2x15 15 kg, nie wiem z jakiego powodu ale to ćwiczenie bardzo słabo mi idzie, może muszę poprawić technikę
wyciskanie żołnierskie 2x15 10kg/15kg ładnie poszło i następnym razem zaczynam od 15
+ 20 min orbiterek
To niesamowite, ale zawsze jak ćwiczę widzę postępy w rękach, brzuchu a pupa i nogi jak takie dwie słoniowe. Dużo pracy przede mną, ale może powinnam zwrócić uwagę na jakieś ćwiczenie. Ponawiam prośbę do mądrych głów o podpowiedź ws diety i ćwiczeń.
Poniżej micha z dziś. Posiłek po treningowy to były placuszki (nie wiedziałam jak rozpisać je więc podałam składniki w proporcji)
Jutro dzień wyzwanie jedzeniowe - 8 - 17 jestem na spotkaniu u klienta który zawsze podaje jedynie kanapki ;/ A wśród zarządu wyskoczyć z pojemnikiem z kurą nie wypada. Muszę pokombinować.
...
Napisał(a)
michę i trening wrzucę później. Narazie zagwostka: czy waga sztangi podawana to waga talerzy czy waga gryfu i talerzy. Czasem jak tłok na sali zostaje mi tylko gryf 20kg. Jak nawalę na niego minimalny ciężar już robi się 30 ;)
...
Napisał(a)
Będę śledzić Twój dziennik bo jestem 2 cm niższa i 2 kg cięższa :D Powodzenia ! Nawet chyba robimy ten sam trening ;) (tzn ja narazie próbuje go robić-_-)
...
Napisał(a)
waga sztangi= waga gryfu+ waga obciażenia załozonego na ten gryf
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
...
Napisał(a)
Dzięki Fergi, zajrzę i do Ciebie :) Każde wsparcie mile widziane!
Wczorajszy dzień był ciężki, michy nawet nie wklejam. Cały dzień na spotkaniach...
Dziś obiad z klientem, też łatwo nie było ale bardziej pogrążyły mnie kiełbaski na śniadanie. Nie mogłam odmówić, bo mąż przyniósł śniadanie do łóżka...nie można narzekać bo się więcej nie przydarzy ;)
Dzisiejszy trening 20/08/2013
Przysiad ze sztangą 2x15. 27kg/35 kg. Wliczyłam wagę gryfu (17kg, dzięki de javu!
Wyciskanie. 2x15. 20 kg
Ściąganie wyciągu do brzucha. 2x15 25kg
Wyprosty nóg z obciążeniem 2x15 35/30kg
Wzniosy 2x15 z obciążeniem 5kg
Plank 1min, 1,5min
25 min rower stacjonarny
Miska poniżej
Generalnie czuję się napuchnięta. Szczególnie mam wrażenie że obwód brzucha mi się zwiększył, talia gdzieś zanikła. Ale na pomiary chyba za wcześnie.
Sobota i niedziela pod znakiem wybiegań po lesie. Korzystam póki sezon działkowy trwa i mogę się wyrwać z miasta.
Wczorajszy dzień był ciężki, michy nawet nie wklejam. Cały dzień na spotkaniach...
Dziś obiad z klientem, też łatwo nie było ale bardziej pogrążyły mnie kiełbaski na śniadanie. Nie mogłam odmówić, bo mąż przyniósł śniadanie do łóżka...nie można narzekać bo się więcej nie przydarzy ;)
Dzisiejszy trening 20/08/2013
Przysiad ze sztangą 2x15. 27kg/35 kg. Wliczyłam wagę gryfu (17kg, dzięki de javu!
Wyciskanie. 2x15. 20 kg
Ściąganie wyciągu do brzucha. 2x15 25kg
Wyprosty nóg z obciążeniem 2x15 35/30kg
Wzniosy 2x15 z obciążeniem 5kg
Plank 1min, 1,5min
25 min rower stacjonarny
Miska poniżej
Generalnie czuję się napuchnięta. Szczególnie mam wrażenie że obwód brzucha mi się zwiększył, talia gdzieś zanikła. Ale na pomiary chyba za wcześnie.
Sobota i niedziela pod znakiem wybiegań po lesie. Korzystam póki sezon działkowy trwa i mogę się wyrwać z miasta.
...
Napisał(a)
Wczorajszy dzien to czysta przyjemność. Uwielbiam biegać poza miastem.
Wczoraj 12,6 km /1h23 min spokojnym tempem brzegiem zalewu.
Dziś planuje 6km po lesie z podbiegami :)
Miskę wrzuce wiecOrem bo mobilna wersja dziennika nie chcę że mną wspòłpracować.
Zastanawiam się nad tym co czytałam w wypowiedziach Martucca, że dla gruszek biegi nie są najlepszym rozwiązaniem. Jaka alternatywa? Uwielbiam biegać i biegam caly rok na okrągło. W przyszłym roku chciałabym znow pobiec maraton ale jeżeli będzie to szkodziło efektom jestem w stanie odpuścić.
Wczoraj 12,6 km /1h23 min spokojnym tempem brzegiem zalewu.
Dziś planuje 6km po lesie z podbiegami :)
Miskę wrzuce wiecOrem bo mobilna wersja dziennika nie chcę że mną wspòłpracować.
Zastanawiam się nad tym co czytałam w wypowiedziach Martucca, że dla gruszek biegi nie są najlepszym rozwiązaniem. Jaka alternatywa? Uwielbiam biegać i biegam caly rok na okrągło. W przyszłym roku chciałabym znow pobiec maraton ale jeżeli będzie to szkodziło efektom jestem w stanie odpuścić.
...
Napisał(a)
Tak czytam i czytam. Zrobiłaś z tą wadą postawy coś? Może wstaw swoje zdjęcia do e-gabinetu, żebyś sobie krzywdy nie zrobiła
Polecane artykuły