Dziennik Treningowy - Looqash84

Cześć. Postanowiłem założyć dziennik treningowy. Wcześniej zacząłem pisać dziennik odnośnie mojej redukcji ale z braku czasu nie było to systematyczne i raczej szybko zakończyłem wpisy.

Jako że od września ruszam na kickboxing (z naciskiem na formułę K1) to pomyślałem że prowadzenie dziennika będzie dodatkowa motywacją do treningów oraz do dokładniejszego rozplanowania posiłków czy sesji treningowych.

Przez najbliższe 2 miesiące chcę jeszcze nabrać masy mięśniowej więc trening siłowy i dietę w tą stronę skierowałem.

Od początku sierpnia sporo się rozciągam aby od września ruszyć z jako tako przyzwoitym poziomem :)

Coś o sobie:
Wiek: 29 lat
Waga: 92kg (docelowo granica po redukcji fatu to 86kg)
Wzrost: 183cm (ciekawostka - przez ostatnie 5 miesięcy urosłem 1cm)
Staż na siłowni: 2 lata, później długa przerwa i teraz 6 miesięcy
Trenuje sporty walki: Od września 2013 kickboxing
Dieta: zrównoważona
Suplementy: tylko potrzebne
Cel: za rok chcę wziąć udział w jakiejś amatorskiej walce typu turniej pierwszego kroku itp.
"Idol" (może zbyt wzniośle ale lubię styl jego walki): Cro Cop

Ok. To by było na tyle jeżeli chodzi o pierwszy wpis.


Zmieniony przez - looqash84 w dniu 2013-08-17 13:47:22

Kolejny udany trening. Kolana już nie dokuczają ale nadal uważam na nie i nie obciążam za bardzo.

Dzisiaj skupiliśmy się na wytrzymałości.

Początek standardowo rozgrzewka około 20 minut.
Następnie praca w parach na tarczach. Na pierwszy rzut poszły kombinacje lewy prawy prosty, sierpowe i haki.
Następnie dołączyliśmy middle kick do kombinacji lewy prawy prosty.

Później pokopaliśmy sobie trochę w tarcze front middle i low kicki. Ostatnim elementem na tarczach były kolana. Po kilka serii na kolanu wzdłuż sali treningowej - oczywiście w parach.

Na koniec ostre katowanie brzucha oraz rozciąganie i rozluźnienie.

Zostaje życzyć powodzenia :) Aktualnie chodzisz na siłownie? robisz redukcję czy masę? bo ciężko wywnioskować z wypowiedzi :) mam nadzieję, że dziennik nie upadnie dość szybko jak to ostatnio się dzieje :P

Dzięki, obecnie robię masę (3 akapit w pierwszym poście). Robiłem redukcję ale przy wadze 88kg miałem jeszcze sporo fatu na brzuchu oraz klatce więc postanowiłem dobić jeszcze kilka kilogramów mięcha i dopiero zredukować aby być bliżej "wymarzonych" 86kg.

"za rok chcę wziąć udział w jakiejś amatorskiej walce typu turniej pierwszego kroku " hmmm jeszcze nie zacząłeś treningów a już planujesz udział w turnieju? skąd pewność że nadajesz sie do tego sportu....

prawdopodobienstwo kontuzji..... to tez musisz wziąść pod uwage...
co jesli sie nie zakwalifikujesz ....
co jesli trener powie ci po prostu "spier alaj"
za duzo tych wszystkich "planuję"

moje skromne zdanie

nie urosłeś 1 cm.przykład na komisji wojskowej a na bilansie mam inny wzrost,po prostu ten 1cm jest niedokładny.po co Ci masa?chcesz mieć ciężej w wyższej kategorii wagowej?pewnie trenujesz kulturystycznie co mija się z celem przy sw.waga i tak Ci poleci w dół.i tak jak kolega wyżej.po roku treningów wątpię żeby ktoś Cię wziął na zawody,przynajmniej u mnie tak nie jest.musiałbyś mieć chyba do tego bardzo duży talent.nawet nie wiesz czy się nadajesz.masa osób po pierwszych 2-4 miesiącach rezygnuje.jednakże powodzenia życzę.

@lukaskrawi - Jeżeli nic z moich planów nie wyjdzie to trudno. Mam z czego żyć a sport traktuję jako przyjemność więc nie napinam się na jakieś osiągnięcia. Plany są po to aby mniej więcej sprecyzować w jakim kierunku chcę podążać, jeżeli coś z nich wyjdzie to fajnie, jeżeli nie to trudno, trzeba ćwiczyć dalej. Co do trenera i jak to ująłeś "spier alaj" to kiepski trener skoro w ten sposób traktuje swoich "podopiecznych". Odnośnie kontuzji to działa to na podobnej zasadzie jak cegła, która może zlecieć na głowę podczas spaceru - może się to stać ale nie musi. Ale dzięki za twoją opinię.

@Geng - wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak że urosłem. Mierzę się regularnie i dosyć dokładnie. Przez te 5 miechów widziałem zmiany na miarce (minimalne ale były). Może i masz rację z tym rokiem treningów ale sądzę że lepiej stawiać poprzeczkę wysoko i dążyć do jej przeskoczenia. Jeżeli się nie uda to wiadomo - trzeba trenować więcej i mocniej.

PS. Geng - lubię twój dziennik :D Fajnie opisujesz i powodzenia życzę w dalszym rozwoju.


Zmieniony przez - looqash84 w dniu 2013-08-17 15:29:50

looqash84 no to skoro tak łatwo to wszystko wygląda oto mój plan:

za rok wystartuje w tym samym turnieju co ty
za dwa lata zostanę premierem
za 3 lata znowu wezmę udział w turnieju

PS. nie znam sie na polityce i K1 ale ogladam dużo tv także myślę że dam rade

lukaskrawi - nikt nie broni Ci próbować zostać politykiem. Nasz obecny premier też ma małe pojęcie o polityce :) Chcę spróbować swoich sił w tej materii i tyle. Tak jak wcześniej napisałem. Nie mam napinki w tym kierunku. Plan jest aby trenować a jak coś się uda przy okazji to fajnie. Może źle ująłem to w pierwszym poście i zamiast CELM powinienem nazwać to MARZENIEM. Wtedy nie było by to tak przyjęte przez Ciebie. OK więc niech będzie to marzenie - bo je może mieć każdy, racja?

Zmieniony przez - looqash84 w dniu 2013-08-17 15:47:40

bez napinki ja tylko komentuje troszke z jajem podszedłem luzik