...
Napisał(a)
Siemka, chlopaki :) Trenuje muay thai ( podam przyklad ) Ostatnio zaczepil mnie gosciu, obrazal moja dziewczyne bez powodu, nie wiem, moze byl nacpany itp. ignorowalem goscia, ale ile mozna wysluchiwac jak " najezdza " na moja dziewczyne.. Wiec sie troche wk***il** . No i skoczylem do goscia, skutek byl taki ze gosciu byl poroscinany " luk, policzek " ( nie chwale sie, bo to nie sa powodu do dumy " ale wiem ze jak sie z nim bilem, to te lokce nie byly techniczne, pozniej caly dzien myslalem ze zle zawalczylem, moglem myslec o technice, choc lokcie ladnie mu wchodzily. Tez tak macie ? Czy tylko to jest takie moje glupie myslenie ? Zawsze staram sie wszystko technicznie robic.. I mnie to podlamalo. ;/ choc goscia " naklepalem " to i tak nie podoblalo mi sie to.;/ Ps. Nigdy nie szukam zaczepki, zeby nie bylo.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Osobiście mam 'doświadczenie'.. Nie ma się czym chwalić bo 4 sprawy w sądzie ,tak jak pisali wyżej . Każdy kozaczek , wyzywa ,podskakuje a potem na policję zgłasza.. Powiem krótko. Walczysz jak umiesz ,piszecie o Adrenalinie. Nad nią musi człowiek umieć zapanować i mysleć z głową. Osobiście z doświadczenia wiem ,że bijąc kogoś na ulicy,w parku czy gdziekolwiek indziej najważniejsza jest garda,oraz 'praca nóg'. Nie chodzi o to ,żeby połamać przeciwnika czy wyrządzić mu mega krzywdę,tylko żeby się ogarnął. Wiadomo ,kiedy udaje kozczka to już inna sprawa ;D Wtedy do krwi . A tak ,to byle osłabić przeciwnika,powalić go na ziemię i na tym koniec. Więc co do Twoich łokci ,to trochę bezsensowne. Chyba ,że inaczej dostałbyś w p**** to inna gadka :)
...
Napisał(a)
Walczysz jak ćwiczysz.
Uderzasz w pady. To jesteś świetny w uderzeniu w pady.
Jak będziesz się koncentrował na technice w uderzeniu w pady - to będziesz świetny technicznie w uderzeniu w pady.
Zapewne wyda Ci się, że pletę truizmy. Ale taka jest prawda.
Jesteś dobry w tym, co ćwiczysz.
Najważniejsze są sparingi.
Czy używacie łokci? Bo tu jest pies pogrzebany.
A bójka to jeszcze inny wymiar. To nie trening.
Na który przychodzisz przygotowany. Rozgrzany. W odpowiednich ciuchach. Itd.
Więc podsumowując - obroniłeś honor dziewczyny? Obroniłeś. Nie dałeś se w kasze dmuchać? Nie dałeś. Czyli pieniądze i czas poświęcony treningowi nie poszedł na marne.
Resztą się nie przejmuj. Tzn. że łokieć nie był techniczny, nie było skrętu bioder, a lewa ręka była za nisko itp.
Te rzeczy można poprawić pod okiem trenera sparując.
Uderzasz w pady. To jesteś świetny w uderzeniu w pady.
Jak będziesz się koncentrował na technice w uderzeniu w pady - to będziesz świetny technicznie w uderzeniu w pady.
Zapewne wyda Ci się, że pletę truizmy. Ale taka jest prawda.
Jesteś dobry w tym, co ćwiczysz.
Najważniejsze są sparingi.
Czy używacie łokci? Bo tu jest pies pogrzebany.
A bójka to jeszcze inny wymiar. To nie trening.
Na który przychodzisz przygotowany. Rozgrzany. W odpowiednich ciuchach. Itd.
Więc podsumowując - obroniłeś honor dziewczyny? Obroniłeś. Nie dałeś se w kasze dmuchać? Nie dałeś. Czyli pieniądze i czas poświęcony treningowi nie poszedł na marne.
Resztą się nie przejmuj. Tzn. że łokieć nie był techniczny, nie było skrętu bioder, a lewa ręka była za nisko itp.
Te rzeczy można poprawić pod okiem trenera sparując.
...
Napisał(a)
Dochodzi jeszcze dużo adrenaliny, a w takiej sytuacji człowiek naparza jak się da, a jak będziesz ćwiczył kilka/naście lat to wtedy będziesz miał pamięć mięśniową i nawet w takiej sytuacji nie będzie problemu z techniką.
...
Napisał(a)
to prowokacja
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.
...
Napisał(a)
Po prostu to nie był sparing z kolegą w oprzyrządowaniu tylko bójka więc nie ma co się martwić, że walczyłeś bardziej siłowo niż technicznie ;) W dodatku byłeś bardzo zdenerwowany na gościa.
...
Napisał(a)
Co do kolegi wyżej taka ciekawostka ostatnio na komisariacie dowiedziałem się że bójka jest wtedy gdy jest więcej jak 3 osoby... Co do tematu staraj się bić po prostu w szczękę wtedy wystarczyłby 1 łokieć. Osobiście trenuje boks, jednak poświęciłem czas na kilka treningów muay thai. Fajnie że sobie poradziłeś :) Nie życzę podobnej sytuacji, ale jeżeli by się zdarzyła staraj się nie dać emocjom, [teraz trafiłem chyba na jakiegoś patałacha] i mogłeś sobie pozwolić na kilka łokci, w przyszłości proponuje 1 łokieć [szczęka] i kolano. A potem kaptur na głowę i z dziewczyną spokojnie gdzieś sie zawiń :) PZDR i z fartem
...
Napisał(a)
No w sumie, najwazniejsze ze goscia " sklepalem " . Lalem goscia w szczeke, ale cos za " twardy " byl. :D Moze byl na jakims " proszku " . ;D teraz o takich nie trudno. :D Z fartem !: )
...
Napisał(a)
Miałem raz "przyjemność" z gościem dopalonym tym co piszesz... Był właśnie łokieć [prawy] gleba, i nagle wstaje, ale błędnik robił swoje więc skończyło się tylko na krzykach hehe:P Nie ma co za bardzo lać bo obdukcje zrobi, a w sądach wygrany jest ten kto ma większe obrażenia wiem z doświadczenia...
...
Napisał(a)
Ej a na ulicy różnica wagi jest bardzo widoczna, skoro osoba lżejsza zna dobrze technikę, a osoba cięższa umie tylko naparzać cepami?
Polecane artykuły