Zacznę od początku, gdy byłem mały miałem znaczną nadwagę, nienawidziłem ćwiczeń, nawet chodzenia. Później się zmieniłem, schudłem. Z czasem zacząłem robić przysiady, brzuszki, pompki, podciągać się na drążku, biegać wieczorami. Z racji tego, że mój tata jest amatorskim kolarzem to i ja to polubiłem. W tej chwili, aby czasami w niektórych momentach wysiadam jadąc z nim (zjazdy, długa szybka jazda po prostych). W szkole mam dość dobre wyniki, na 1km czas, 3:45, rzut piłką lekarską 3kg - 12 metrów. Lecz moim priorytetem jest nabranie masy, bo wyglądam dość chuderlawo. Chodź lepsza kondycja też by się przydała, w przyszłości mam zamiar startować na maratonach i myślę już o tym teraz. Nie jestem pewien czy te dwie rzeczy da się połączyć, no ale, cóż...
Chciałbym dość rozbudować barki, wzmocnić nogi, w szczególności łydki. Marzę także o uwidocznieniu mięśni brzucha, choć w tym jest akurat problem, bo nie wiem czy to co mam teraz to nadmiar tłuszczu czy rozciągnięta skóra po wcześniejszym moim stanie. Moje łopatki są odstające (geny), ale podobno jakimiś ćwiczeniami można to zniwelować - podobno drążek? prawda?
Dieta jaką mam? Ogólnie to żadna, nie jem słodyczy, wszystkiego co tłuste a także produktów wysoko węglowodanowych. Nie objadam się na wieczór.
Ćwiczenia:
Dzień 1 - drążek (różnego rodzaju chwyty),
Dzień 2 - nic
Dzień 3 - pompki (wąskie i szerokie), brzuszki(rożnego rodzaju, skośne, typowe, na podwyższeniu), lydki (biorę obciążenie w ręce i staje na palcach),
Dzień 4 - nic
Dzień 5 - pompki na poręczach, diamentowe
+ w dni robocze ok 20km jazdy na rowerze tempem umiarkowanym, a w każde weekendy dłuższe wypady tak ok 90km , (śr prędkość 25km/h)
Co muszę poprawić w sobie by osiągnąć cel? Liczę się z tym że muszę zrobić się bardziej sumienny, bo jak nie mam czasu czy chęci to w cale nie ćwiczę. Zdaję sobie sprawę także z tego, że szybko to nie przyjdzie.
Mateusz