Arphiel, dzielenia włosa co najmniej na 4 to rys mojej osobowości
Dzisiaj już tłustej ryby nie będzie. Zjem to, co wpisałam, ale twaróg ograniczę chociażby do 150, ale to pewnie już i tak bez znaczenia.
Ciekawi mnie dlaczego większa ilość nabiału jest zakazana?
Spowalnia jakieś korzystne procesy chemiczne w organizmie? Na coś źle wpływa?
Trening.
Nie wiem czy pobyt na siłce miał głębszy sens, ponieważ zrobiłam dokładnie to samo co wczoraj. Z racji na zakwasy nie było progresu.
Może powinnam się była jakoś zmusić, przełamać, ale jednak opór ciała przed większym wysiłkiem był dziś spory
MOże faktycznie nie ma sensu chodzić
na siłkę dzień po dniu
Tradycyjnie największe męczarnie przy ćwiczeniach z hantlami kiedy ręce muszą wędrować w górę. Postęp tutaj jest tego typu, że łapy już nie drżą, jest stabilnie
Następny trening w czwartek i w niedzielę
Lubię ten wysiłek
Zmieniony przez - junon@ w dniu 2013-07-23 16:08:14
Pomijając poranną "panikę" pt. 1cm więcej w talii, zauważam, że coś zaczyna się dziać z moim brzuchem pozytywnego. I z udami także.
To coś subtelnego, ale daje kopa i dodatkowej motywacji
PS Arphiel, dzięki, że zajrzałaś do mnie
Zmieniony przez - junon@ w dniu 2013-07-23 16:11:53
Zmieniony przez - junon@ w dniu 2013-07-23 16:12:20