atraMento - DT

Unknovvn pisałam wczesniej, ze nie posiadam więcej obciążenia :( MC rzeczywiście idzie dość gładko ale z serii na serię coraz ciężej. Nie za badzo wiem o co chodzi z tym zwiekszaniem obciażenia - robi sie w każdej serii coraz więcej? czy z treningu na trening? Czytałam w dziale z regulaminem, ze progres jest równiez wówczas kiedy zwieksza się ilość serii i to właśnie robię z tygodnia na tydzień. Kurnia a taka dumna z siebie byłam dzisiaj hahaha, ze dalam rade te 4 obwoty zrobić :P Ale spoko, zbieram na żelastwo, jeszcze bedzie ta walka bo wola jest :)

w ostatnich seriach ma być ciężko, tak aby uzyskanie wymaganej liczby było walką, a czasem nawet za ciężko. Gdy nie uda się zrobić wymaganej liczby powtórzeń, to w następnym treningu starasz się dobić.

Ok dziękuję, w takim razie póki co pozostaje mi zwiększyć ilość powtórzeń tak aby było jeszcze ciężej

planujesz dokupić obciążenie? bo niestety idąc tym tropem zaraz zaczniesz robić 25-30 powt każdego ćwiczenia bo masz wciąż za lekko

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-06-21 00:41:24

Spoko, zostały mi tylko 2 treningi jeszcze przed wyjazdem, po powrocie planuję zakup. Postaram sie zwiekszyć ilość ale raczej nie dojdę do takich ilości jak pisałaś. O ile MC i wyciskanie leżąc na ławce nie sprawiają wiekszego kłopotu to jednak wykroki to katorga. Przy wyciskaniu na barki, bicepsie i francuskim tez nie jest łatwo. Po pierwszej serii nawet jawi mi sie w głowie pomysł o dołożeniu ( gdybym miała) ale w 3 i 4 pukam sie w glowę na samą myśl. Poza tym staram się zmniejszać przerwę pomiędzy obwodami.

Zastanawia mnie jedna sprawa gdzieś czytałam zeby nie liczyć do obciążenia wagi gryfu. Mój waży 8 kg i ja go wliczam

wliczaj

Dzięki

Piątkowa miska:
sałata, pomidory, brokuły, kalafior, fasolka szparagowa
tran, wiesiołek, d3, magnez b6, hgh night, flexit



Trening A jutro a dzisiaj była laba. Czuję się zmęczona, niedosypiam ostatnio, stresing mnie bierze przed długa podróżą i efekt taki, ze przesiedziałam dzisiaj prawie cały dzień na zdrętwiałym od wczorajszych wykroków doopsku ale przynajmniej zgłebiłam nieco wiedzę na temat treningów obwodowych, ilości powtórzeń w seriach, dobierania obciążeń, kompleksów sztangowych itp. no i w spamie potrolowałam przy okazji

Zmieniony przez - atraMento w dniu 2013-06-21 20:36:41

Dzisiaj postanowiłam zrobić nieco inaczej trening A. Wiem, ze poszczególne kombinacje obciążeń i powtórzeń dotyczą splitów ale skoro mam tak ograniczone pole manewru jeśli chodzi o ciężar to postanowiłam poeksperymentować. Było cięzko, ostatnia seria to była męka. Czuję się trochę napompowana Trening robiłam przed chwilą, wolę jednak z rana ćwiczyć niż po całym dniu.



Nie ominęły mnie dzisiaj grzeszki ale uznałam, ze były to pierwsze odskocznie odkąd staram sie trzymać dietę czyli od 3 miesięcy a poza tym niegrzecznie było odmawiać na imieninach wiec skapnął mi maciupeńki kawałeczek sernika na zimno oraz jakieś 100 g lodów ( nie bijcie )

a oprócz tego tradycyjnie już:
sałata, pomidory, ogórki kiszone, cebula, szczypiorek
wiesiołek, tran, d3, magnez b6, flexit, hgh night ( który już chyba nie działa bo w nocy i tak sie ciągle budzę a do południa chodze nietomna )



Nieźle sie rozkręcam z tą miską ostatnio już nie płaczę, ze nie idzie tyle wepchnąć. Oby mi to nie poszło za bardzo w tę strone... no i w doope

Wklejam niedzielne żarełko:
sałata, pomidory, ogórki kiszone i surowe, cebula, szczypiorek, pietruszka nać
wiesiołek, tran, d3, magnez b6, flexit, hgh night



Dzisiaj bez ćwiczeń ale za to cały dzień na nogach. Nie żebym rodzinno-niedzielne spacerki po marketach co tydzień urządzała ale jak mus to mus i dzisiaj właśnie tak było. Wszystko kupione , walizy prawie całe spakowane. Z rozpędu zapakowalam również moje buty ćwiczebne i odzież Jutro ( jak zdążę) postaram się zrobić i wkleić foto poglądowe oraz opomiarowanie.