Czarna DT

15.06 dzień treningowy

1.wyciskanie sztangielek płasko 2sx15p
15kg/16kg (ciężar łączny)
2.francuskie uginanie rak siedząc 2sx15p
3kg/4kg
3.wyciskanie sztangielek siedząc 2sx15p
5kg/5kg * na rękę
4.wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu 2sx15p
2kg/2kg *na rękę
5.supermeny
2x15 powtórzeń
6.przysiad z piłką za plecami 2sx15p
4kg/5kg * na rękę
7.wznosy bioder leżąc na piłce 2sx15p
2x15 powtórzeń
8.wznosy łydek siedząc na piłce 2sx15p
8kg/10kg ciężar łaczny
9.odwrotne brzuszki z piłką
2x15
10.brzuszki skośne na piłce
2x15
11.brzuszki na piłce
2x15


W wyciskaniu w drugiej serii, tak jak ostatnio trochę na raty. W wiosłowaniu na razie nie będę zwiększać, idzie trochę opornie. Reszta raczej ok.

Miałam zakwasy po ostatnim treningu, jutro chyba też nie będzie lepiej :)

16.06 Dzień nietreningowy

Miały być dzisiaj rolki, ale... mój pech mnie chyba kiedyś zabije :( Pojechaliśmy na taki fajny deptak nad morzem, gdzie każdy biega, jeżdzi na rowerze. Między chodnikiem a deptakiem jest mała brama, co żeby auta na niego wjeżdzały. Stał przy nim pusty radiowóz. Wyczłapując się z auta na rolkach, podjechaliśmy do tej bramy i zastanawialiśmy się jak bezpiecznie zjechac z niewielkiej górki (ciągle się uczę jeździć). Policjanci wsiedli do auta i najprawdopodobniej babka puściła ręczny i wtedy to auta stoczyło się na mnie, przygnniatając mnie do tej bramy. darłam się w niebogłosy, miałam wrażenie że wieczność zajmuje jej żeby odjechać tym autem.
Kiedy odjechała miałam wrażenie, że noga mi zaraz eksploduje, najbardziej odczuło to moje prawo udo.
Na pogotowiu powiedzieli, że kość jej nienaruszona, że mięsięń "przyjął wszystko" i że kilka kolejnych dni będzie najgorsze. Boli jak cholera,chodzę jak paralityk, wychodzi wielki siniak i udo jest całe opuchnięte :(

Rozpisałam się, ale przynajmniej się wyżaliłam.

Miska dzisiaj nieliczona, ze stresu i bólu zjadłam dzisiaj bardzo niewiele.

O kurcze O_o strasznie, strasznie współczuje. W złym miejscu o niewłaściwej porze. Nie przejmuj się niedojedzoną miską czy innymi takimi rzeczami teraz. Najważniejsze jest zdrowie, dobrze, że nic poważniejszego się nie stało... życzę szybkiego powrotu do zdrowia i jak najmniej bolesnego.

Dzięki liqierek :)

Dzisiejsza noc nie należała do najprzyjemniejszych, nie mogłam się ułożyc, wszystko mnie bolało. Dzisiaj przykładam lód, biorę tabletki przeciwbólowe i staram się co jakiś czas przejśc parę metrów, ale sprawia to dośc spory ból. I w sumie nie wiem, czy powinnam próbować to rochodzidzić, czy raczej dać odpocząć.

Dzisiaj czeka mnie jeszcze wizyta na komisariacie, także też będzie ciekawie. Mam nadzieję tylko, że limit pecha już wyczerpałam i od teraz będzie już tylko lepiej.

Na pewno Trzymaj się

Po długiej nieobecności postanowiłam powrócić na forum. Po wypadku nie robiłam praktycznie nic przez jakieś 3 miesiące, oprócz rozciągania od fizjo. Kiedy pozwolił mi normalnie wrócić do treningów, nie miałam kompletnie motywacji - kręciłam się jak g***o w przeręblu. A to trochę hopsania, a to jakiś trening siłowy, ale nic regularnie. Z jedzeniem bywało różnie, raz więcej, raz mniej, raz bardziej zdrowo, a następnym beznadziejnie.

Chciałabym wrócić do treningów A i B :
trening A
1) Wznosy nóg z leżenia
2) Wspięcia na palce obunóż
3) Przysiady klasyczne z hantlami
4) wejście na ławkę z hantlami
5) wznosy z opadu
6) Pompki klasyczne max powtórzeń
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz
8) Pompki w podporze tyłem


trening B
1) plank max czas
2) Martwy ciąg z hantlami
3) Wykroki z hantlami
4) wiosłowanie hantelką
5) wyciskanie hantli leżąć (jeśli masz możliwość np na taboretach, ławie wąskiej)
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki
7) uginanie przedramion (biceps)
8) wyciskanie francuskie stojąc (triceps)

i do rozkładu jaki dała mi Ruda, czyli 1700 Kcal, 120b, 130ww i reszta tłuszczy. Dzisiaj trochę mi się rozkład wyminął z planowanym. Do pierwszego posiłku było też mleko migdałowe, ale chyba nie jest w tutejszej tabeli.

Wklejam też bardziej aktualne zdjęcia i wymiary.
Jutro będzie pierwszy dzień, czyli trening A, trening będe robić w domu.

Cm dawaj w zestawieniu, bo tak wrzucone nie mowią nic.

Ruda mam zestawienie z wymiarami z końca maja. Od tej pory niestety trochę mnie przybyło

Dzień 2

Liczę, że drugi, bo wczoraj zrobiłam delikatne aeroby :)

A dzisiaj był trening:

trening A (2 serie x15)
1) Wznosy nóg z leżenia
15/15
2) Wspięcia na palce obunóż
15kg/22kg (sztanga)
3) Przysiady klasyczne
18kg/22kg x 6 + 5+ 4 powtórzenia - sztanga
4) wejście na ławkę z hantlami
6kg/8kg
5) wznosy z opadu
cc/cc
6) Pompki klasyczne max powtórzeń
5/4,5
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz
5kg/6kgx13
8) Pompki w podporze tyłem
15/11

Zapomniałam już jak się czułam po normalnym treningu :)
i dieta: w pierwszym posiłku było jeszcze mleko migdałowe (3gww/2g białka i 5 g tłuszczu)

Dzień 3, tydzień 1

Dzień nietreningowy/aero

30 min na orbim

Miska: