A dlatego,poniewarz nie wiele sie dzieje w każdym dniu.No ale postaram sie nie zandzić tych co zajżą do mojgo dziennika.
Do rzeczy...
Decyzję o treningach siłowych podjołem właściwie spontanicznie jednego dnia,a konkrenie nie co ponad miesiąc temu.Gdyż monotonia codziennego dnia mnie...szczerze mówiąc Roz*****a psychicznie.
A jako rozsądny facet za którego nie skromnie sie uważam,podjołem jedyną szybką i myślę że rozsądnom decyzje.
Tyle o mnie i mojej decyzji.
Nie bede zamulał już wam,tylko pisze dalej o konkretach...
5 Maja zaczołem pierwszy trening,a właściwie sprawdziłem swoje możliwości siłowe.
Czyli ilość pompek, przysiadów,i innych ćwiczeń z urzyciem tylko własnego ciała.
A że nie robiłem takich sprawdzianów sobie od lat to sie zmęczyłem.
Puzniej poszedłem po rozum do głowy a właściwie po porady do sieci...i co?
I znalazłem to forum SFD i ludzi którzy wszysto mi wyjaśnili i otworzyli oczy.
I tu wielki podziękowania dla Masti,Drazekm,Kuba_n,oraz RafalRRRR.
Za pomoc której szukałem w sieci.
Tak więc zaczołem trningi w domu tylko taki rozruchowy.
Pomiary z początków treningów:
Waga wyjściowa: 76kg.
Obw.barkowy. 121
Obw.klatki. 106
Obw. bicep. 31
Obw.przedramienia. 29
Obw.tali. 87
Obw.uda. 53
Czyli:
pompki proste, szerki rozstaw dłoni.
4x10p.
pompki z uniesionymi nogami na wysok.pasa.
3x10p.
Skłony na mięśnie brzucha tzw.rowerek
4x10p.
Drążek.ćwczenie na Najszerszy grzwietu.
Musiałem sobie pomagać nogami na krześle.
4x8p.
Przysiady.
5x15-20p.
Po 2 tygodniach zdbyłem hantle.
Twj.
biceps sidząc na zmiane lub stojąc.
lub drążek.podchwtem 4x3-4p.
4x8-10p.
triceps francuskie lub zza głowy.
4x8-10p.
O diecie to się rozpisywał nie będę.Bo za bogata to nie jest do dziś.
Więc i odpowiedniego efektu nie ma.
Powiem tak:jest. podstawa.czyli węgle przed treningiem a białko po ....
Po miesiącu regularnych ćwiczeń siły przybyło i samopoczucie dużo lepsze każdego następnego tyg.
Od pierwszego Czerwca zwiększyłem ilość seri o dwie i powturzeń o połowe.
Od początku bez supli tylko sama dieta,no ale dieta bardzo skromna.
No i narazie wszystko robie w domu może za miesiąc zdecyduje sie na siłownie.
I to chyba tyle na wejściu...dzięki za uwage.
Pozdrawiam.
Chwile zawahania znikają po ciężkim treningu gdy mięśnie proszą o litość.Każdy krok,który robię to krok w przód i dążenie do idealnej formy.Dążenie do perfekcji.