Zmieniony przez - Masyn w dniu 2013-05-08 22:47:29
...
Napisał(a)
DAA od treca, 1g na tabletkę. Będę brał zalecaną przez producenta dawkę. Jedna rano, jedna przed treningiem, jedna na noc. Dziś mimo wszystko wziąłem już dwie. Nie wiem czy to kwestia diety czy DAA, ale jakbyscie zobaczyli moje kable na przedramionach... Nie mam jak zrobić sobie teraz zdjęcia, ale wyszły mi takie jak temu gościowi, pomijając te na bicepsie :P bez kolorowania. grube kvrwa sterczące żyły jakby tam tiry z jedzeniem kursowały http://img.sadistic.pl/pics/21caf8a184a3.png
Zmieniony przez - Masyn w dniu 2013-05-08 22:47:29
Zmieniony przez - Masyn w dniu 2013-05-08 22:47:29
...
Napisał(a)
DZIEŃ TRZECI09.05.13 Pierwszy trening. Zostało 47 dniPLECY, TYŁ BARKÓW, KAPTURY
Podciąganie szerokim chwytem 10 średnio technicznie
podciąganie szerokim chwytem 10 średnio technicznie
*zdecydowałem się przejść z tym podciąganiem na maszynę zmniejszającą ciężar ciała i zacząłem dopinać powtórzenia ze 100% czucia mięśniowego, rozciągałem najszersze na maxa barkami do przodu, a potem spinałem łopatki z wypiętą klatą, czułem jak mięśnie obejmują mi kręgosłup.
8 powt, 30 zmniejszenia, technicznie
8 powt, 40 zmniejszenia, super technicznie, mega czucie
8 powt, 40 zmniejszenia, - // -
i wąski chwyt:
8 powt, 40 zmniejszenia, - // -
8 powt, 55 zmniejszenia, ledwo ledwo, dobity.
---
wyciąg górny do klatki:
8 x 63 kg - średnio technicznie
10 x 49 kg - technicznie
8 x 56 kg - technicznie
----
wiosło sztanga podchwyt:
12 x 30 kg tech
10 x 35 kg tech
12 x 40 kg tech
---
wiosło przyciąganie wyciągu do klatki
13 x 20
10 x 28,5 technicznie
10 x 28,5 -//-
9 x 28,5 -//-
---
martwy ciąg, użyłem pasa, ale na moją talię na ostatniej dziurce działał jak trzeba tylko na wdechu w przeponę :P
12 70
10 90
8 90
8 90 (musiałem użyć pasków)
---
barki tył wznosy hantlami w pochyle
12 x 7,5
12 x 7,5
16 x 5
16 x 5
---
kaptury hantlami stojąc
15 x 30
15 x 30
15 x 30
15 x 30
PODSUMOWANIE
Jednak nie zupełnie nie podchodzi mi ćwiczenie bardzo dużymi ciężarami. Zupełnie mi to nie wchodzi. Nie czuje mięśnia i ani to przyjemne, ani pewnie skuteczne. Będę ćwiczył tak aby robić jak największymi, ale z techniką zapiętą na stówę.
Wczorajszy trening jest dziwny, bo musiałem wyczuć jakimi ciężarami robić dane ćwiczenie, dlatego robiłem np. 10 x 35, a potem 12 x 40 kg. Za tydzień będę już od razu wiedział ile zarzucić na ruszt.
Mimo wszystko, wczoraj tak mnie łupało w krzyżu, że musiałem dobierać krzesła wg. jak najporządniejszego oparcia, gdy szedłem grać w pokera po siłowni. Dzisiaj okrutnie czuję prostowniki, ledwo sie ruszam.
Z uwagi na brak czasu znowu nie dałem rady wrzucić zdjęć i obwodów. Ale już niedługo, obiecuję ;)
Zmieniony przez - Masyn w dniu 2013-05-10 10:07:36
Podciąganie szerokim chwytem 10 średnio technicznie
podciąganie szerokim chwytem 10 średnio technicznie
*zdecydowałem się przejść z tym podciąganiem na maszynę zmniejszającą ciężar ciała i zacząłem dopinać powtórzenia ze 100% czucia mięśniowego, rozciągałem najszersze na maxa barkami do przodu, a potem spinałem łopatki z wypiętą klatą, czułem jak mięśnie obejmują mi kręgosłup.
8 powt, 30 zmniejszenia, technicznie
8 powt, 40 zmniejszenia, super technicznie, mega czucie
8 powt, 40 zmniejszenia, - // -
i wąski chwyt:
8 powt, 40 zmniejszenia, - // -
8 powt, 55 zmniejszenia, ledwo ledwo, dobity.
---
wyciąg górny do klatki:
8 x 63 kg - średnio technicznie
10 x 49 kg - technicznie
8 x 56 kg - technicznie
----
wiosło sztanga podchwyt:
12 x 30 kg tech
10 x 35 kg tech
12 x 40 kg tech
---
wiosło przyciąganie wyciągu do klatki
13 x 20
10 x 28,5 technicznie
10 x 28,5 -//-
9 x 28,5 -//-
---
martwy ciąg, użyłem pasa, ale na moją talię na ostatniej dziurce działał jak trzeba tylko na wdechu w przeponę :P
12 70
10 90
8 90
8 90 (musiałem użyć pasków)
---
barki tył wznosy hantlami w pochyle
12 x 7,5
12 x 7,5
16 x 5
16 x 5
---
kaptury hantlami stojąc
15 x 30
15 x 30
15 x 30
15 x 30
PODSUMOWANIE
Jednak nie zupełnie nie podchodzi mi ćwiczenie bardzo dużymi ciężarami. Zupełnie mi to nie wchodzi. Nie czuje mięśnia i ani to przyjemne, ani pewnie skuteczne. Będę ćwiczył tak aby robić jak największymi, ale z techniką zapiętą na stówę.
Wczorajszy trening jest dziwny, bo musiałem wyczuć jakimi ciężarami robić dane ćwiczenie, dlatego robiłem np. 10 x 35, a potem 12 x 40 kg. Za tydzień będę już od razu wiedział ile zarzucić na ruszt.
Mimo wszystko, wczoraj tak mnie łupało w krzyżu, że musiałem dobierać krzesła wg. jak najporządniejszego oparcia, gdy szedłem grać w pokera po siłowni. Dzisiaj okrutnie czuję prostowniki, ledwo sie ruszam.
Z uwagi na brak czasu znowu nie dałem rady wrzucić zdjęć i obwodów. Ale już niedługo, obiecuję ;)
Zmieniony przez - Masyn w dniu 2013-05-10 10:07:36
...
Napisał(a)
DZIEŃ CZWARTY10.05.13 Ja j3bie jak boli. Zostało 46 dni DZIEŃ NIETRENINGOWY
Aaaa, juz wczoraj czulem ten ból. Ja już nie wiem czy to tylko prostowniki czy prostowniki i kregoslup. Bądź co bądż, MC nie robiłem od dawna, a odrazu wykonałem je na dużym jak dla mnie ciężarze. Tak mnie dzis lupalo w krzyzu ze poruszalem sie jak dziadek. Az mi tam cos strzykalo. Miesnie tak zakwaszone, ze najmniejszy dotyk czy ruch sprawiał ostry ból. Cała reszta dochodzila z biegiem czasu po kolei: przedramiona, kaptury, lekko klatka, lekko biceps, na koncu najszerszy, ale za to solidnie. Ale numer, ze tydzien przerwy plus ostry trening to az taka terapia szokowa.
DZIEŃ PIĄTY11.05.13 Zostało 45 dniKLATKA ŁYDKI
Cały dzień się zastanawiałem czy robić tą klatkę czy nie, bo miałem wrażenie że jednak w jednym punkcie w minimalnym stopniu, ale jednak, była zakwaszona przez trening pleców. Mimo wszystko zrobiłem ją.
Skos góra hantle
12 x 25kg
11 x 27,5kg
10 x 27,5 kg
Skos dół hantle
10 x 27,5kg
10 x 27,5kg
8 x 27,5kg
Krzyżowanie linek na bramie
10 x 10
10 x 10
10 x 10
7,5 x 12
Łydki stojąc na maszynie
20 * 18 płytek obciążenia
16 * 20 płytek obciążenia
16 * 20
16 * 20
Aaaa, juz wczoraj czulem ten ból. Ja już nie wiem czy to tylko prostowniki czy prostowniki i kregoslup. Bądź co bądż, MC nie robiłem od dawna, a odrazu wykonałem je na dużym jak dla mnie ciężarze. Tak mnie dzis lupalo w krzyzu ze poruszalem sie jak dziadek. Az mi tam cos strzykalo. Miesnie tak zakwaszone, ze najmniejszy dotyk czy ruch sprawiał ostry ból. Cała reszta dochodzila z biegiem czasu po kolei: przedramiona, kaptury, lekko klatka, lekko biceps, na koncu najszerszy, ale za to solidnie. Ale numer, ze tydzien przerwy plus ostry trening to az taka terapia szokowa.
DZIEŃ PIĄTY11.05.13 Zostało 45 dniKLATKA ŁYDKI
Cały dzień się zastanawiałem czy robić tą klatkę czy nie, bo miałem wrażenie że jednak w jednym punkcie w minimalnym stopniu, ale jednak, była zakwaszona przez trening pleców. Mimo wszystko zrobiłem ją.
Skos góra hantle
12 x 25kg
11 x 27,5kg
10 x 27,5 kg
Skos dół hantle
10 x 27,5kg
10 x 27,5kg
8 x 27,5kg
Krzyżowanie linek na bramie
10 x 10
10 x 10
10 x 10
7,5 x 12
Łydki stojąc na maszynie
20 * 18 płytek obciążenia
16 * 20 płytek obciążenia
16 * 20
16 * 20
...
Napisał(a)
WZROST: 193
WAGA: 89
OBWÓD RAMIENIA: 39
OBWÓD PRZEDRAMIE: 32
OBWÓD W BARKACH: 119
OBWÓD W KLACIE: 101
OBWÓD BRZUCHA WYSOKOŚĆ PEMPKA WYDECH SPIĘTY: 85
OBWÓD UDO: 60
OBWÓD ŁYDKA: 40
Zmieniony przez - Masyn w dniu 2013-05-12 00:15:57
...
Napisał(a)
DZIEŃ 6Zostało 4512.05
Musiałem dziś pomóc ojcu. Wysłał mnie daleko na wieś, abym ubił szczura na strychu. A potem posprzątał.
Ubój trwał sześć godzin, ciężko było utrzymać michę na 100%, ale mimo to twardo wrzuciłem w siebie 300g suchego ryżu z suchą wątróbką z wody bez przypraw. Nigdy się chyba nie dowiem, czemu jestem na tyle leniwy, żeby nawet nie posolić wody czy cokolwiek :/
Po powrocie do cywilizacji jako iż siłownia była zamknięta o tej porze w niedziele, zebrałem ludzi i poszliśmy grać w tenisa. Nie było czasu gotować, dlatego zjedliśmy w McDonaldzie. Pewna dziewczyna z przeciwnej drużyny zdała mi potem relację, że bąki w mojej strefie osiągnęły takie stężenie, że musiała hamować bełta przez pięć minut po zamianie stron.
Dzień udany. Jutro po pracy znowu idziemy na tenisa, tym razem zjem ryż z wątróbką.
Musiałem dziś pomóc ojcu. Wysłał mnie daleko na wieś, abym ubił szczura na strychu. A potem posprzątał.
Ubój trwał sześć godzin, ciężko było utrzymać michę na 100%, ale mimo to twardo wrzuciłem w siebie 300g suchego ryżu z suchą wątróbką z wody bez przypraw. Nigdy się chyba nie dowiem, czemu jestem na tyle leniwy, żeby nawet nie posolić wody czy cokolwiek :/
Po powrocie do cywilizacji jako iż siłownia była zamknięta o tej porze w niedziele, zebrałem ludzi i poszliśmy grać w tenisa. Nie było czasu gotować, dlatego zjedliśmy w McDonaldzie. Pewna dziewczyna z przeciwnej drużyny zdała mi potem relację, że bąki w mojej strefie osiągnęły takie stężenie, że musiała hamować bełta przez pięć minut po zamianie stron.
Dzień udany. Jutro po pracy znowu idziemy na tenisa, tym razem zjem ryż z wątróbką.
...
Napisał(a)
Szczury, bąki ... może warto by było zmienić styl pisania, bo obleśnie się to czyta
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2013-05-13 10:33:00
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2013-05-13 10:33:00
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
Przynajmniej jakiś odzew. To pierwszy taki post na cały dziennik i chociaż Twą krytykę udało się tu ściągnąć na widownię ;) Jestem zadowolony.
UWAŻAJ SZCZUR, ZA TOBĄ!!!!!!!
...hehe żartowałem, nabrałeś się? :)
Zmieniony przez - Masyn w dniu 2013-05-13 10:39:25
UWAŻAJ SZCZUR, ZA TOBĄ!!!!!!!
...hehe żartowałem, nabrałeś się? :)
Zmieniony przez - Masyn w dniu 2013-05-13 10:39:25
...
Napisał(a)
haha, spadłem z krzesła !
Dobra tak odnośnie dzienniczka, ciekawie się to zapowiada, zobaczymy jak długo wytrwasz ja życzę Ci tej wytrwałości bo ona chyba w tym sporcie najważniejsza dawaj jakieś relacje z treningów, foty żarcia, nie bój się żreć, bo IMO dobry gen i możesz podjeść sobie co nieco
PS: Jeśli masz problemy gastryczne (gazy, ciekłe kvpsko itd.) to coś należy zmienić w diecie. Mi zawsze pomagały spore ilości kefiru + zielonych warzyw. Ale to wszystko jest mocno indywidualną sprawą i musisz sprawdzić na swoim organizmie co to może powodować.
pzdr.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2013-05-13 10:50:29
Dobra tak odnośnie dzienniczka, ciekawie się to zapowiada, zobaczymy jak długo wytrwasz ja życzę Ci tej wytrwałości bo ona chyba w tym sporcie najważniejsza dawaj jakieś relacje z treningów, foty żarcia, nie bój się żreć, bo IMO dobry gen i możesz podjeść sobie co nieco
PS: Jeśli masz problemy gastryczne (gazy, ciekłe kvpsko itd.) to coś należy zmienić w diecie. Mi zawsze pomagały spore ilości kefiru + zielonych warzyw. Ale to wszystko jest mocno indywidualną sprawą i musisz sprawdzić na swoim organizmie co to może powodować.
pzdr.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2013-05-13 10:50:29
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
Wysłałem wiadomość hubertowi, żeby przeniósł mnie do początkujących.
Tutaj jest mniejszy przemiał, ludzie śledzą blogi ziomków, albo gości którzy wyglądają jakby urodzili się w pasie do martwego ciągu, więc nie ma się co dziwić, że tu tylko świeci pustkami jak na strychu :p
Zmieniony przez - Masyn w dniu 2013-05-13 10:58:38
Tutaj jest mniejszy przemiał, ludzie śledzą blogi ziomków, albo gości którzy wyglądają jakby urodzili się w pasie do martwego ciągu, więc nie ma się co dziwić, że tu tylko świeci pustkami jak na strychu :p
Zmieniony przez - Masyn w dniu 2013-05-13 10:58:38
...
Napisał(a)
wpisze Ci sie,bo prawie mi serce peklo jak to czytalem
i ja czasem wpadam akurat!takze cisnij,bo na pewno przynajmniej MILION innych osob tez sledzi z ukrycia,daj im czas na przelamanie niesmialosci,to pozniej bedziesz prosil o mniej spamu
i ja czasem wpadam akurat!takze cisnij,bo na pewno przynajmniej MILION innych osob tez sledzi z ukrycia,daj im czas na przelamanie niesmialosci,to pozniej bedziesz prosil o mniej spamu
Poprzedni temat
Aeroby
Następny temat
trening na mase a praca nocami/ zmianowa
Polecane artykuły