Waga stanęła co dalej?

Witam, czytam to forum od dawna i w końcu zdecydowałem się zadać pytanie a może raczej prosić o radę co dalej.
Od prawie roku chodzę na siłownię trening siłowy plus aeroby po.
Na początku trening FBW na maszynach suplementacja L-karnityna, CLA, TSE. Przez pierwsze 4 miesiące straciłem 15kg.
Potem zmiana supli na Thermal pro bez zmiany treningu i kolejne 10kg w trzy miesiące.
Potem przez dwa miesiące trening na siłe SPLIT (taki najpopularniejszy i to już pod okiem trenera, żeby się nauczyć na wolnych w miarę poprawnie ćwiczyć) 4 razy w tygodniu plus aeroby po ale już bez supli.
Ostatnie ponad dwa miesiące trening SPLIT serie łączone na mięśnie przeciwstawne (np. wiosłowanie podchwytem i wyciskanie na ławce lub prostowanie ramion ze sztangą leżąc na ławce na triceps i zginanie ramion z suplinacją stojąc na biceps itd), dalej bez suplementów/wspomagaczy.
Problem jest taki, że od czasu treningu na siłę, siła faktycznie bardzo wzrosła ale spadek wagi przez ten czas to tylko około 5kg (przez 4 miesiące).
Ponieważ wiosna już w pełni to chciałbym przyspieszyć nieco zrzucanie wagi ale nie tracić przy tym "zdobyczy" siłowej, a zrzucać jest co jeszcze niestety.
I tu mam pytanie czy muszę wrócić do treningu FBW (tylko wolałbym już na wolnych ciężarach nie na maszynach) czy może zostać przy SPLIT tylko jakieś spalacze. Czytałem też, że można brać kreatyne i białko przy odchudzaniu żeby właśnie dotychczasowy dorobek utrzymać przy redukcji.
Jeśli chodzi o dietę to jem 3 lekkie śniadania od 6 do 13 i około 16 obiad, węglowodany ograniczone, na "kolację" po treningu już tylko herbata zielona lub czerwona.
często jeżdżę na rowerze przed śniadaniem (bo słyszałem, że aeroby na czczo najlepiej robić).
A może po prostu robić swoje i zaakceptować to, że szybciej nie będzie. Czy może ktoś coś doradzić. Zaczynałem z ogromną otyłością i jak jest lepiej to chce się więcej.
Pomożecie?
EDIT:
A żeby nie było tak całkiem różowo to jeszcze dodam, że czasem popijam drinki lub piwko wieczorem, ale tu już silne postanowienie poprawy tylko czy samo to wystarczy?



Zmieniony przez - Zigix w dniu 2013-05-07 12:25:49

Zmieniony przez - Zigix w dniu 2013-05-07 12:37:58

wrzuć dietę w formie zrzutu z PT i pokażd ten trening, a postaramy się pomóc: https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_Z_POTRENINGU__INFO_JAK_TO_ZROBIĆ.-t922822.html

Dietę daję z dnia wczorajszego. Generalnie śniadania to miks tego co wczoraj. Jakieś płatki z mlekiem 3,2, jakaś rybka (puszka lub wędzona), jakiś jogurt owocowy (naturalny mi przez gardło nie przejdzie). Obiad to mięso gotowane/duszone/pieczone zwykle wieprzowina, czasem kurczak/indyk z warzywami, innym razem ryba tylko dorsz/pstrąg/łosoś do tego brokuły/kalafior/brukselka i surówka. Między śniadaniami kawa, herbata tylko wieczorem.
Popijam czasem napoje energetyczne czy słodkie, raz na tydzień, nie częściej, jakaś kostka (no 3 ;)) czekolady, ale jak całkiem będę ze wszystkiego rezygnował to długo nie wytrzymam. No i to piwo/drink przed snem.
A jeszcze co jest może istotne jak kończę pracę o 14 a siłownie mam o 18 to zwykle po obiedzie mam 45-60 min drzemki - może to przez to?
Poniżej plan
Dzień I: barki + brzuch
a) Wyciskanie sztangielek siedząc – „arnoldki” 4 x 10
a) Unoszenie boczne ramion ze sztangielkami stojąc 4 x 10

b) Unoszenie sztangi z przodu, nachwyt 4 x 12
b) Odwodzenie ramion do tyłu – „butterfly” 4 x 12

c) Spięcia brzucha z nogami w górze, do piszczeli 4 x max
c) „Nożyce pionowe” 4 x max

Dzień II: triceps + biceps + brzuch
a) Prostowanie ramion ze sztangielką, zza głowy 4 x 10
a) Uginanie ramion ze sztangą łamaną, modlitewniku 4 x 10

b) Prostowanie ramion ze sztangą łamaną leząc, nachwyt 4 x 12
b) Naprzemienne uginanie ramion ze sztangielkami, supinacja 4 x 12

c) Prostowanie ramion z uchwytem „V” wyciągu górnego, podchwyt 3 x 12
c) Uginanie ramion ze sztangielkami, ławka skośna 3 x 12

d) Unoszenie tułowia na ławce rzymskiej 3 x 15
d) Spięcia brzucha na maszynie 3 x 15

Dzień III: nogi + brzuch
a) Wypychanie ciężaru nogami na suwnicy skośnej 4 x 10 (tu ostatnio przysiady ze sztangą)
a) Uginanie nóg leząc, na maszynie 4 x 10

b) Wspięcia na palce siedząc, na maszynie 3 x 12
b) Wspięcia na palce stojąc, na schodach/platformie 3 x 12

c) Spięcia brzucha z nogami w górze, do piszczeli 4 x max
c) „Nożyce pionowe” 4 x max

Dzień IV: plecy + klatka piersiowa+ brzuch
a) Wiosłowanie sztangą prostą w opadzie tułowia, podchwyt 4 x 10
a) Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej 4 x 10

b) Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki, nachwyt 4 x 12
b) Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 4 x 12

c) Przyciąganie linek wyciągu górnego do bioder 3 x 12
c) Rozpiętki na maszynie „butterfly” 3 x 12

d) Unoszenie tułowia na ławce rzymskiej 3 x 15
d) Spięcia brzucha na maszynie 3 x 15
Najpierw po tym było 40 min aerobów normalnie (orbitrek), teraz jest około 20 min interwałów też na orbitreku.

Może dodać z godzinę aerobów w dni nie treningowe? No sam nie wiem.

w zasadzie tylko ostatni posiłek wygląda ok, reszta do wymiany, sugeruję policzyć zapotrzebowanie kaloryczne i jeść zgodnie z nim, bazując na nieprzetworzonych produktach. co do treningu sugerowałbym ogólnorozwojowy na podstawowych ćwiczeniach .

Ogólnorozwojowy na ćwiczeniach podstawowych? Tzn co?

FBW z uwzględnieniem ćwiczeń jak Martwy ciąg, przysiady, push press, zarzut, podciąganie, wiosłowanie, poręcze itp.

Nie wiem czy widziałeś ale ważę 115kg. Jakim bykiem muszę być żeby to podciąganie czy poręcze robić? Po prostu nie dam rady :(
Edit:
Czyli zostaje to co robię tylko jako FBW.
Edit 2:
Martwy ciąg trochę się boje, bo bez dobrej techniki to mi zaraz kręgosłup pójdzie, no ale ok mogę się pouczyć bez ciężaru ale to bliżej jesieni.
A z tych ćwiczeń co mi technicznie wychodzą to może mi ktoś tego SPLITa przerobić (wybrać to co warto) na FBW?
Trochę się boję o kontuzję więc jakiś skomplikowanych ćwiczeń nie chcę robić. Ćwiczę dopiero rok.
Edit 3: (już ostatni ;))
A co z tą kreatyną i białkiem przy redukcji. Brać czy nie? Ewentualnie jakieś może spalacze dodać?
Zmieniony przez - Zigix w dniu 2013-05-07 18:35:46

Zmieniony przez - Zigix w dniu 2013-05-07 18:47:14

Zmieniony przez - Zigix w dniu 2013-05-07 18:51:35

tu nikt nic nie przerabia a poprawia, rok ćwiczeń to okres kiedy już wszystkie te ćwiczenia powinieneś robić...

Ok, to wydumam jakiś plan FBW na podstawie ćwiczeń jakie znam i dam do oceny (ale po przeczytaniu setek postów wiem jaka będzie odpowiedź ;)). Mówisz, że po roku powinienem robić? No jeśli bym je przez rok robił to oczywiście tak, ale nie wszystko robiłem. Ten rok dał mi tyle, że wiem, że jak będę robił dla samego machania (czyt. byle jak) to sobie mogę machać dla kontuzji najwyżej. Widziałem jak początkujący łapali sztangę "bo martwy to super ćwiczenie" i po 4 seriach się ledwo prostowali. Mi nie chodzi o jakąś straszną muskulaturę tylko redukcję fatu. Żeby się zmęczyć to ciężarów po tym roku używam nie malutkich i o kontuzję łatwo.

nie masz racji w tym co piszesz, łapiesz się za takie ciężary jakie jesteś w stanie, nie takie jakie Cię przerastają, trenowałem ogromną ilość osób i nie było takiej, która by nie miała w planie martwego, czy przysiadów, a i zdarzało się odpowiednio dobranym treningiem plecy o których piszesz wyleczyć. Tak czy siak na początek dietą się powinieneś zainteresować.

No tak, bo jak jest przy ćwiczącym trener to czasem wystarczy, że dotknie w odpowiednie miejsce i plecy się prostują. Ja to znam z drugiej strony wiem jak jest z trenerem ćwiczyć to inna bajka próbowałem z trenerem martwy kilkanaście razy i ciągle plecy garbie (no tłumok w tej materii jestem i basta). No nie ważne, masz rację martwy tak czy inaczej powinienem potrenować żeby dobrze wychodził, ale to jak pisałem po wakacjach, na spokojnie. Przecież bez tego też się da zrobić redukcję.